Wiele matek wciąż napotyka poważne przeszkody w karmieniu piersią w pracy

Pomimo przepisów Ustawy o niedrogiej opiece, pracodawcy nadal nie są proaktywni w zapewnianiu kobietom potrzebnego czasu i przestrzeni.

camilla wisbauer / Getty Images

Pomimo krajowych wymogów mających na celu ochronę praw matek karmiących piersią w miejscu pracy, wiele kobiet wciąż stoi pod ciężką bitwą, jeśli chodzi o pompowanie w miejscu pracy.

Większość pracodawców w wiejskich społecznościach o niskich dochodach zdaje sobie sprawę z przepisów dotyczących karmienia piersią, znajduje nowe badanie przeprowadzone przez naukowców z University of Missouri, ale nie udostępniają zasobów do swoich pracowników, chyba że zostaną bezpośrednio zapytani. Badanie wykazało również, że wiele kobiet spotkało się z nieprzyjaznymi postawami - a nawet ośmieszeniem - kiedy to wychowują.

Oczywiście nie powinno tak być: Ustawa o niedrogiej opiece wymaga firm powyżej 50 pracownicy zapewniają matkom miejsce i czas na karmienie piersią w pierwszym roku życia ich dzieci ” zyje. Oznacza to wyznaczone pomieszczenia do laktacji i „rozsądne przerwy” do pompowania; łazienki nie są wystarczająco dobre, prawo stanowi, nawet prywatne.

Ale cztery lata po wdrożeniu ACA, kiedy badacze przeprowadzili wywiady z 17 kierownikami miejsc pracy i 17 pracownikami w wiejskiej społeczności Missouri, okazało się, że pracodawcy często nie przestrzegał prawa, nie informował nowych matek o swoich prawach i nie wspierał środowisk, które akceptują lub zachęcają karmienie piersią.

Badanie koncentrowało się na matkach o niskich dochodach: wszyscy ankietowani byli beneficjentami federalnego programu pomocy WIC, którzy karmili piersią w ciągu ostatnich dwóch lat. Wszyscy mieli co najmniej wykształcenie średnie, mieli od 20 do 30 lat i pracowali w różnych sektorach pracy, w tym w edukacji, służbie zdrowia, handlu detalicznym i produkcji.

Podczas gdy nowe mamy wszystko dane demograficzne i status ekonomiczny mogą stanowić wyzwanie dla karmienia piersią - w tym niegrzecznych współpracowników i braku zakwaterowania - ta grupa może być szczególnie wrażliwy, mówi współautor badania dr Wilson Majee, adiunkt nauk o zdrowiu w MU School of Health Zawody.

„Myślę, że większość ma to związek z edukacją tych kobiet, które nie wiedzą, jakie są ich prawa” - mówi. „Wielu ich współpracowników również nie jest dobrze wykształconych, dlatego wartość, jaką przywiązują do karmienia piersią, ma mniejsze znaczenie w porównaniu z osobami z wyższym wykształceniem”.

Większość pracodawców, z którymi przeprowadzono wywiady, stwierdziła, że ​​chce udzielić pomocy swoim pracownikom, ale zrobiła to tylko na zasadzie indywidualnej. „Na żądanie większość z nich jest gotowa wspierać karmienie piersią”, mówi Majee. „Ale patrzą na to z perspektywy biznesowej i finansowej: jeśli o to nie pytają, po co się tym martwić”.

Żaden z menedżerów, z którymi przeprowadzono wywiady proaktywnie, nie zachęcał do pompowania w pracy. „Odkryliśmy, że pracodawcy często postrzegali karmienie piersią jako osobistą decyzję, dlatego też nie byli skłonni do poruszania tej kwestii ich pracownicy - mówi Majee - nawet w kluczowych momentach, na przykład kiedy matki składają wymagane dokumenty dotyczące medycyny rodzinnej wyjechać."

W niektórych przypadkach łazienki były oferowane jako przestrzenie dla kobiet do pompowania. (W innych pracodawcy zgłosili się na ochotnika do korzystania z własnego biura.) Niektóre matki zgłosiły upomnienie za dłuższe przyjmowanie niż przeznaczono 15 minut na dobę lub na wybór pomiędzy pompowaniem a jedzeniem podczas jednej przerwy dzień.

Jeden z najbardziej niepokojących wywiadów pochodzi od kobiety, która pracowała w sklepie spożywczym. „[Moi współpracownicy] używają tego jako żartu” - napisała. „Kiedy pompuję, oni... zapukaj do drzwi i... przenieś moje rzeczy... Muszę pompować w łazience, ja… mam przedłużacz z naszego pokoju do łazienki i… oni… odłączają go na mnie. ”Jej przełożony rzekł jej także:„ Musi być miło… siedzieć w łazience i nic nie robić… ”

Majee twierdzi, że konieczna jest współpraca między agencjami zdrowia na obszarach wiejskich a lokalnymi pracodawcami, aby pomóc w tworzeniu przyjaznych rodzinom środowisk. Mówi także, że miejsca pracy powinny inicjować rozmowy ze swoimi pracownikami przed rodzą, zamiast polegać na nowych matkach, by same to wychowały. „Te kobiety często uważają, że ich potrzeby związane z karmieniem piersią stanowią obciążenie dla pracodawców, a nie prawo do pracy”, mówi.

Zachęca także pracowników we wszystkich rodzajach miejsc pracy do wypowiadania się. „Kobiety muszą być informowane i mieć możliwość zapytania, czy potrzebują wsparcia od swojego pracodawcy - powinny mieć ten głos, aby móc uzyskać wymagane dla nich usługi”, mówi.

Nieco ponad połowa amerykańskich niemowląt urodzonych w 2012 r. Była karmiona piersią przez sześć miesięcy, a tylko 29 procent przez cały rok. (Amerykańska Akademia Pediatryczna zaleca karmienie piersią wyłącznie przez pierwsze sześć miesięcy życia, przy ciągłym karmieniu piersią do roku lub dłużej.) Matki z obszarów wiejskich rzadziej niż ich miejskie odpowiedniki karmią piersią w pierwszej kolejności, szczególnie te uczestniczące w WIC program.

„Chociaż decyzja o karmieniu piersią jest zazwyczaj decyzją osobistą, wybór, aby nie karmić piersią, jest często kształtowany przez grę wielu czynników”, napisali autorzy badania. Wśród tych czynników wymieniają słabe wykształcenie i warunki życia, brak wsparcia w miejscu pracy oraz brak współpracy społeczności w kwestiach społecznych.

I choć jest ich dużo mity i nieporozumienia na temat karmienia piersią tam jest nauka, że ​​istnieją prawdziwe korzyści zdrowotne - dla obu dzieci i mama.

W rzeczywistości nowe badanie z University of North Carolina sugeruje, że karmienie piersią mogłoby dosłownie ratować życie: Ci naukowcy oszacowali, że w porównaniu z obecnymi w USA „nieoptymalnymi” wskaźnikami karmienia piersią, karmienie piersią zgodnie z zaleceniami mogłoby zapobiec ponad 3340 przedwczesnym zgonom każdego roku.