Jak radzisz sobie z ludźmi, którzy dominują w rozmowie?
Naprawdę proste ”publicysta Modern Manners odpowiada na pytanie Annabel Connor z Waszyngtonu
Miki Duisterhof
P: Jak radzisz sobie z ludźmi, którzy dominują w rozmowach w klubie książkowym, z osobistymi anegdotami, które nie mają nic wspólnego z książką lub są jedynie niejasno związane z danym tematem?
Annabel Connor
Waszyngton.
ZA: Ahhh, Mówcy ― Znam tych ludzi. Nie są tylko w twoim klubie książki. Mówcy mogą pojawiać się na każdym spotkaniu, zarówno zawodowym, osobistym, jak i szkolnym lub mieszkalnym. Czasami są ludźmi, którzy mają wiele do powiedzenia, ale nie mają wystarczającej liczby innych punktów sprzedaży (np. Przyjaciół), przez które mogą kierować swoje myśli. Tak więc dyskusja grupowa stanowi idealną, uwięzioną publiczność dla ich stłumionego wewnętrznego dialogu. Ale częściej ― i może to brzmieć zaskakująco ― Mówcy są po prostu niepewni. Przekonałem się, że ludzie, którzy najczęściej rozmawiają na spotkaniach, bez poczucia uległości, mówią ze zdenerwowania lub potrzeby bycia wysłuchanym. Oczywiście nie możesz budować czyjegoś poczucia własnej wartości podczas spotkania w klubie książkowym - i to nie jest twoja odpowiedzialność. Ale zamiast próbować uciszyć lub przewrócić Talker, spraw, by poczuła się słyszana. Użyj jej komentarza jako własnego punktu wyjścia lub odnieś się do czegoś, co powiedziała. Gdy Rozmowa poczuje się potwierdzona, może być bardziej spokojna ― i lepiej zamykać usta na dwie sekundy i słyszeć, co mówią inni.
—Julie Rottenberg