Jak nie przepraszać

Czasami „przepraszam” wydaje się być najtrudniejszym słowem. Nie dotyczy to Marjorie Ingall, kochanki sztuki przeprosin.

Josie Ingall

Kiedy miałem dziewięć lat, moja przyjaciółka Debbie Levitt i ja byliśmy w puli społeczności, wykonując głupie skoki w głąb. Dwie starsze dziewczyny patrzyły na nas w złośliwy sposób, co w naszej naiwności podjęliśmy jako wyzwanie, aby je rozśmieszyć. Zaczęliśmy podnosić głupie czynniki, wystając z języków i machając do nich głupkowato, gdy skoczyliśmy z trampoliny. Później, w szatni, osaczyli nas. „Myślisz, że śmiesznie się z nas wyśmiewasz?” - powiedział jeden z nich. I uderzyła mnie tak mocno w twarz, że zostawiła odcisk dłoni.
Deb i ja pobiegliśmy, żeby powiedzieć dorosłemu. Dziewczyny zostały nam przyniesione i zmuszone do przeprosin. Ten, który mnie uderzył, spojrzał mi w twarz, wyrywając „ja”. Jestem. Przepraszam. Jej zezowanie, zaciśnięta szczęka i sztywne zachowanie wyraźnie wskazywały, że tak naprawdę nie było jej przykro. Dodała: „Uderzyłem cię tylko dlatego, że jesteś od niej starszy.” (Deb i ja byliśmy w tym samym wieku. Byłem tylko wyższy. I czekaj, nikt nie powinien zostać trafiony, kropka! Co to za wymówka

że?) Dorosły powiedział do wrednych dziewcząt: „Założę się, że nauczyłeś się tej lekcji, co?” Wredna Dziewczyna nr 1 uśmiechnęła się do niego słodko. „Tak”. Potem spojrzała na nas i wyszeptała: „Założę się, że nauczyłeś się również swojej lekcji”. Zadzwoniliśmy do mamy Deb, żeby nas odebrała, mimo że zwykle wracaliśmy z basenu do domu, a potem prawie przestałem pływać. Dla dziewięciolatka była to kiepska lekcja.
Nigdy więcej nie widziałem ani nie usłyszałem od przerażających dziewcząt z basenu. Ale może ich lekcja, jak nie przepraszać, odcisnęła się na mojej psychice. Dzisiaj, kiedy oglądam w wiadomościach straszne przeprosiny osób publicznych, myślę o tych dziewczynach. Przeprosili tylko dlatego, że zostali obrożni przez osobę dorosłą noszącą sportowe spodnie i gwizdek. Nie różni się tak naprawdę od celebrytów i wybranych urzędników przepraszających, ponieważ zespół publicystów powiedział im, że w przeciwnym razie ucierpiałaby ich popularność lub umowy poparcia. Ale o to chodzi: przeprosiny, które przychodzą bez drobnych poszukiwań duszy i autentycznego uznania złego postępowania, wcale nie są przeprosinami.
Obecnie mam własne dzieci. Nie jestem przestraszonym dziewięciolatkiem. (Nawet pływam.) Kiedy moje córki były małe, zmusiłem je do przeprosin za rzucanie klockami Lego i odmawianie dzielenia się. Chciałem, żeby rozwinęli pamięć mięśni przeprosin. Mówienie, że jest ci przykro, to umiejętność, której musisz się nauczyć, np. Wiązanie butów i udawanie, że ryba gefilte babci nie jest obrzydliwa. Ale kiedy moje dzieci się starzały, w wieku około sześciu lub siedmiu lat, przestałem zmuszać je do wyciągania słów z głębokiego i urażonego miejsca w ich przeponach. Nie ma nic gorszego niż niechętne przeprosiny. Teraz, gdy są nastolatkami, nie żądam i nie proszę o przeprosiny w gorącym momencie. Mogę ich wypędzić do swoich pokoi. Z pewnością pozwolę im się dusić. Ale niezmiennie czekam, aż staną się spokojniejsze i spokojniejsze, zanim przedstawię wpływ ich złego zachowania na innych. Zwykle wiedzą, kiedy się zawiedli. (Jesteśmy Żydami. Mamy poczucie winy.) I są bardziej skłonni do posiadania tego, co zrobili źle po pewnym czasie, aby marynować się we własnych myślach.
Nie twierdzę, że przepraszanie jest łatwe. (Nie mówię też, że jestem jakimś niesamowitym rodzicem. Zapewniam, że moje dzieci wciąż mnie przerażają z wielką regularnością i vice versa.) Dobre przeprosiny są trudne, ponieważ duma i wstyd stają nam na drodze. Nawet gdy chcemy przepraszać pięknie i hojnie, nasze małe mózgi nie znoszą faktu, że popieprzyliśmy. Znajdujemy więc sposoby na przekazanie (w sposób dorozumiany lub jawny, świadomie lub nieświadomie), że druga osoba jest rzeczywiście winna. To jest złe w tych wszystkich przeprosinach celebrytów; nie w pełni zamieszkują przestępstwo, do którego przypuszczalnie się odnoszą. Każde „przepraszam, jeśli ktoś był obrażony” lub „przepraszam, że źle zareagowałem, gdy mnie sprowokowano” jest przykładem przeniesienia winy na inne osoby. I za każdym razem, gdy mówimy „przepraszam za to, co się stało”, jesteśmy (również) łasami.
Prawdę mówiąc, mechanika dobrych przeprosin nie jest trudna do zrozumienia. Złe przeprosiny to klatka i nieuczciwość, próba uniknięcia wzięcia pełnej odpowiedzialności. Dobre przeprosiny są za przyspieszenie.

XII-wieczny mędrzec Majmonides powiedział, że prawdziwa pokuta wymaga pokory, wyrzutów sumienia, wyrozumiałości i zadośćuczynienia. Od tego czasu niewiele się zmieniło. Zasadniczo musisz przejąć na własność przestępstwo, nawet jeśli sprawia ci to dyskomfort. Nazwij to, co zrobiłeś, nawet jeśli powoduje to skręcenie się. Zatrudnij pierwszą osobę. („Przykro mi, że wykopałem twój pomorzanka”, a nie „przykro mi, że twój pies został ranny” lub, co gorsza, „przykro mi, że to był niemożliwe jest zignorowanie nieustannego trzaskania twojej niesocjalizowanej dzikiej piekielnej bestii. ”) Uznaj wpływ tego, co ty zrobił. („Moja spóźnienie nie szanowało twojego czasu i sprawiało ci kłopot w tym, co wiem, że był pracowity dzień.”) Bądź prawdziwy, otwarty i nieobrona. („To, co powiedziałem, było kretyńskie i wredne, a ja się wstydzę”). Podaj troszeczkę wyjaśnień, jeśli jest to istotne, ale zwięźle i - to jest kluczowe - nie używaj tego jako uzasadnienia swoich działań. („Byłem zmęczony i obleśny, ponieważ musiałem pracować do późna, ale to nie jest usprawiedliwienie dla bycia nieprzyjemnym dla ciebie.”) Istnieje różnica między wyjaśnieniem a wymówką; wyjaśnienie daje trochę historii, nie usprawiedliwiając złego zachowania. I nigdy nie powtarzaj „Przykro mi” z „Ale musisz się rozjaśnić”. Przeprosić przyjaciółkę, a następnie powiedzieć jej zbyt przesadna reakcja przypomina dawanie komuś pysznego domowego ciasteczka, a następnie łapanie go z powrotem i tupanie to.
Kiedy wypowiedziałeś swój utwór, pozwól drugiej osobie zabrać głos. Musisz słuchać i wchłaniać, nawet jeśli jest to niewygodne. Jeśli druga osoba jest obcięta i nagle, ale przyjmuje przeprosiny, powiedz „dziękuję” i oznacz to. Nie kontynuuj przedstawiania swojej sprawy ani kwestionowania jego interpretacji wydarzeń. A jeśli on lub ona pozostanie szalony, cóż, będziesz musiał z tym chwilę usiąść. Maimonides powiedział, że jeśli twoje pierwsze przeprosiny nie zostaną zaakceptowane, musisz spróbować jeszcze trzy razy. Jeśli potem osoba ci nie wybaczy, możesz przestać próbować.
Na koniec dokonaj napraw. Zapłać za wybite okno lub czyszczenie na sucho, powiedz współpracownikom, że błąd był twój, a nie twojego podwładnego, przekaż darowiznę na ulubioną organizację charytatywną. Jeśli powiedziałeś coś bezmyślnego, dowiedz się, dlaczego twoja uwaga była obraźliwa.
I, na litość boską, nigdy nie przedstawiaj się jako pokrzywdzona impreza. Nie jesteś bohaterem tej historii. Dlatego musisz powiedzieć: „Przykro mi, że zrobiłem coś bolesnego”, a nie „Przepraszam, jeśli zostałeś ranny”.
Dobre przeprosiny oznaczają odsłonięcie się. Oznacza postawienie się na pozycji drugiej osoby, dając jej to, czego chce i potrzebuje.
Krótko mówiąc, nie chodzi o ciebie.
o autorze
Marjorie Ingall jest współzałożycielką bloga z Susan McCarthySorryWatch.com, która bada przeprosiny w historii, literaturze i popkulturze. Pracuje nad książką o żydowskich matkach.