Życzliwość online zaczyna się od Ciebie (a my jesteśmy tutaj, aby pomóc)
Każdy nasz produkt został niezależnie wybrany i sprawdzony przez nasz zespół redakcyjny. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą zawartych w nim linków, możemy otrzymać prowizję.
amanaimagesRF / Getty Images
Czy zdarzyło Ci się kiedyś, że ktoś napisał w Internecie coś okropnego, co było dla Ciebie, dla Ciebie lub o Tobie? Wiesz, coś, czego większość ludzi (z powodu grzeczności lub zwykłego tchórzostwa) nie powiedziałaby ci prosto w twarz, ale nie ma problemu z mówieniem online, aby cały świat mógł to zobaczyć? Tak, wszyscy czytamy o tym, jak ludzie są po prostu złośliwi w Internecie, to nowy wspaniały świat, nie możemy brać rzeczy tak osobiście. W końcu jesteśmy dorośli i mamy grubą skórę.
A może my?
Kilka lat temu opublikowałem post na blogu o tym, jak wynająłem śmietnik, aby usunąć wiele rzeczy z mojej piwnicy. Dla mnie było to wyzwalające. Dla jednego z czytelników mojego bloga był to okrzyk bojowy. Po jej reakcji nie byłam po prostu nadmiernie zaplanowaną mamą na przedmieściach z nowym pomysłem na pozbycie się z domu rzeczy, których nikt by nie chciał (naprawdę - zepsutych klatek chomika i tym podobnych), ale, cóż, Antychrysta. Ta dama (zablokowałem jej imię, prawdopodobnie jako jakiś mechanizm obronny) naprawdę mi ją pozwoliła.
Wtedy ja opublikował książkę. Wiesz, publikujesz książkę, a niektórzy ludzie (nawet osoby niezwiązane z tobą!) Ją uwielbiają. Inni naprawdę tego nie robią i dają ci jedną gwiazdkę Amazon.com i wyjaśnij, jaką głupią małą książkę opublikowałeś i jakim okropnym pisarzem i myślicielem (lub nie myślicielem, w zależności od przypadku) jesteś. OK, moja książka nie była Wojna i pokój, ale ouch. (Pocieszam się myślą, że recenzenci to ludzie, których musiałem zwolnić w pewnym momencie mojej kariery. Nie było ich tak wielu, ale myślę, że wszyscy żyją.) Dajesz sobie Nietzsche, to, co nie zabija cię, czyni cię silniejszym. Mimo to ataki - szczególnie te, które wydają się osobiste - docierają do ciebie.
Nie trzeba dodawać, że nie musisz pisać bloga ani publikować książki, która ma zostać zaatakowana online. Wydaje się, że mój mąż czyta około 200 blogów, a przysięgam, 199 z nich komentuje, którzy wydają się walczyć o jakąś nagrodę antyludzką w tonie i przekazie. Wygrywa osoba, która potrafi w najbardziej sprytny sposób wydusić innego komentatora. Dodatkowy kredyt, jeśli możesz pracować w przekleństwie.
„Ładne” to poniekąd tak okropne słowo. To słowo, którego wielu z nas nie używa szczerze po, powiedzmy, trzeciej klasie. Kto chce być opisany jako „miły?” Jest taki mdły, taki bezpieczny, taki waniliowy. I jeszcze. Pamiętaj o cudownym cytacie Henry'ego Jamesa: „Trzy rzeczy w życiu człowieka są ważne. Pierwszym jest bycie miłym. Drugi to być miłym. Trzecim jest bycie miłym. ”Nie zamierzam wdawać się w różnice między dobrocią a uprzejmością; dla naszych celów są one wymienne. I Henry James miał absolutną rację.
Ważne są trzy rzeczy w życiu człowieka. I znasz je wszystkie.