Kłóci się z moim synem o czas na ekranie, skracając moje życie
James Baigrie
Przez weekend zdałem sobie sprawę z rozpaczy, że tak właśnie teraz spędzam czas:
30 procent: praca
20 procent: spanie
10 procent: przenoszenie bałaganu z jednego pokoju do domu
40 procent: kłótnia z moim nastoletnim synem o czas na ekranie
Możesz argumentować, że praca i spanie są absolutnie konieczne, jeśli nie chcę spłacać kredytu hipotecznego lub zapomnieć o wykonywaniu podstawowych czynności człowieka, takich jak wiązanie butów i oddychanie. Ruchomy bałagan (a przez „bałagan” mam na myśli crapolę, która w większości należy do innych stworzeń, z którymi mieszkam: korki do piłki nożnej; zabawki dla psów; Pistolety Nerf; miski na płatki z suszonym mlekiem gromadzone na dole) również wydają się konieczne dla mojego przetrwania, jeśli nie chcę mieszkać w chlew lub połam szyję na twardym plastikowym rzeczamabobie, który ktoś tajemniczo zostawił na samym środku schody.
40 procent mojego życia, które teraz spędzam na kłótni z moim 15-latkiem na temat czasu na ekranie, wydaje się konieczne, jeśli chcę być „Dobry” rodzic (cokolwiek do cholery to znaczy) i ktoś, kto próbuje przekazać swoje „wartości” (cokolwiek to jest) następnemu Pokolenie. Ale tak naprawdę to jest takie wyczerpujące. I myślę, że wpływa to na moją długość życia. Nie w dobry sposób.
W ten sposób mój syn wydaje się teraz spędzać czas:
15 procent: szkoła
30 procent: spanie
10 procent: Facebook
45 procent: League of Legends
Nie wiem co League of Legends jest? Ja też tego nie zrobiłem, dopóki nie przejął życia mojego syna. (Dla niewtajemniczonych: League of Legends Strona Wikipedii)
W rodzicielstwie istnieje wiele problemów, w których właściwa ścieżka jest całkowicie jasna. Nie jesz nic oprócz frytek? Niezdrowy. Przechodzisz przez ulicę, nie patrząc? Niebezpieczny. Zerwanie z kimś przez SMS? Gorszący. Spędzasz godziny dziennie z założonymi słuchawkami, krzycząc na znajomych, kiedy wszyscy gracie League of Legends razem? Ja… hmm… po prostu nie wiem. Czy gorzej jest walczyć z nastolatkiem o grę wideo (podnosząc w ten sposób własne ciśnienie krwi i całkiem możliwe prowadząc do twojej wczesnej śmierci) lub żyj w harmonii, podczas gdy on staje się coraz bledszy i zaczyna oblewać wszystkie swoje zajęcia? Jasne, w tym drugim scenariuszu ty, mama, możesz żyć dłużej, ale twój syn w końcu przestanie wychodzić z pokoju i wyrósł na jednego z tych ludzi, których nigdy nie widuje się publicznie, takich jak Boo Radley czy Edward Snowden. W tym momencie czekam, aż Bóg da mi znak: Walczyć, czy wrzucić ręcznik? Ale myślę, że Bóg ma większe problemy do rozwiązania, ponieważ mój znak jeszcze nie przyszedł.
Ludzie mówią, że wychowywanie nastolatka jest trudne. Mówię, że rodzicielstwo nastolatka nie jest takie trudne, ale rodzicielstwo nastolatka uzależnionego League of Legends jest prawie niemożliwe. A jeśli nigdy więcej nie opublikuję tego bloga, będziesz wiedział, że umarłem próbując.