Czy wolałbyś raczej wchodzić w interakcje z człowiekiem lub maszyną?

Lambert / Archiwum zdjęć / Getty Images

Dziś rano w drodze do pracy musiałem zatrzymać się w banku, aby zdeponować czek. Nie zawsze deponuję czeków przez bankomat, głównie dlatego, że nie chcę się tego uczyć. (Wiem, wiem: wyszkolona małpa prawdopodobnie nauczy się składać czek w bankomacie w ciągu 7 minut. Ale mam tyle zdolności do uczenia się nowych rzeczy na tym etapie życia i wolę, powiedzmy, nauczyć się nowego przepisu niż nowej funkcji bankomatu.) Jak zwykle poszedłem do bankomatu.

To był zdecydowanie poniedziałkowy poranek. Po pierwsze, nie mogłem znaleźć mojego numeru konta sprawdzającego. Po drugie, całkowicie zapomniałem wypełnić formularz wpłaty. Podszedłem więc do uroczej kasjera i właśnie wręczyłem czek. Naprawdę równie dobrze mogłem próbować zdeponować na moim koncie bochenek chleba. Zapytała mnie, czy wypełniłem kwit depozytowy, i zacząłem się śmiać z własnej przestrzeni. „Myślę, że to naprawdę poniedziałek rano”, powiedziałem, na co ona odpowiedziała: „Tak. Gdyby była środa, mógłbym ci nie wybaczyć. Ale ponieważ jest poniedziałek, pozwolę ci oderwać się od haka. ”A potem oboje znów się zaśmialiśmy, życzyliśmy sobie miłego dnia i udałem się do biura.

Kiedy wyszedłem z banku, zrozumiałem że może dlatego nigdy nie nauczyłem się wpłacać czeku przez bankomat. Jeśli mam wybór, zawsze wybiorę interakcję człowieka zamiast wydajności maszyny. W moim domu są ludzie - nazywamy ich „mężczyznami” - którzy prawie zawsze wybierają maszynę zamiast człowieka, ponieważ maszyna jest często szybsza i nie próbuje rozmawiać. W rzeczywistości mieszkam z kilkoma osobami, które wolą tę krótką rozmowę, po prostu całkowicie odejść. (Oszczędzę ci historii, kiedy poszedłem do meksykańskiej restauracji z moim mężem i Najstarszym lato i rozmawialiśmy z gospodynią o tym, jak potem pójdziemy na mecz Red Bulls w Nowym Jorku obiad. Naprawdę myślałem, że Najstarszy chciał mnie zabić.)

Widzisz, interakcja z kasjerem bankowym wywołała uśmiech na mojej twarzy, postawiła krok na moim kroku, sprawiła, że ​​perspektywa weekendu za mną i tygodnia pracy przede mną stała się nieco jaśniejsza. Muszę jeszcze znaleźć bankomat, który może to dla mnie zrobić. I nie sądzę, żebym kiedykolwiek.