Orange Is the New Black: rozdział 13 do rozdział 18

Klub książki bez zobowiązań czyta wspomnienia Piper Kerman z listopada 2013 r.

amazon.com

Cześć, bukmacherzy:
Doszliśmy do ostatniej strony i, wow, co za zakończenie. Ta ostatnia linijka - „Nikt mnie nie powstrzyma” - była po prostu niesamowita, prawda? Idealny sposób na uchwycenie wytrwałości Piper, a także samej definicji wolności. Po raz pierwszy od ponad roku Piper może robić, co chce, bez obawy o konsekwencje, a jej ulga - i niedowierzanie - jest namacalna.
Zanim zacznę zastanawiać się nad ostatnią trzecią częścią książki, chcę poinformować, że Piper Kerman zgodziła się odpowiedzieć na pytania klubu książkowego! Proszę zostawić swoje pytania w komentarzach do tego postu do poniedziałku, 2 grudnia.
Co do mnie, bardzo chcę wiedzieć:
1. Co ty i Larry zrobiliście, jak tylko się połączyliście? Jak świętowałeś?
2. Ile czasu zajęło ci zaaklimatyzowanie się i powrót do dawnego życia po zakończeniu więzienia?
3. Jak myślisz, jaki element amerykańskiego systemu więziennictwa wymaga największej reformy i co możemy zrobić (tak jak zwykli obywatele), aby pomóc w tej sprawie?


Wróćmy do naszej dyskusji.
Ostatnia trzecia część książki była przerażającym spojrzeniem na inny rodzaj więziennego życia - pozbawiony społeczności i rytuałów, ciepłego jedzenia i podstawowej higieny. Jednym słowem, obiekty w Chicago i Oklahomie wydawały się nie do przeżycia. Byłem szczególnie przerażony brakiem czystej bielizny i faktem, że więźniów trzymano w środku, bez możliwości oddychania świeżym powietrzem. Widzę, jak Piper zaczęła wątpić, czy się wydostanie. Co z tymi udogodnieniami uważasz za najbardziej przerażające? Czy widzenie tych więzień ogólnie zmieniło zdanie na temat uwięzienia?
Oprócz ujawnienia innej sfery życia w więzieniu, a także linii lotniczej, mam nadzieję, że nikt z nas nigdy nie miał aby latać, ostatnie rozdziały pokazały, że Piper staje twarzą w twarz z Norą i ostatecznie się z nią pogodzi jej. Czy spodziewałeś się bardziej dramatycznego i gorącego spotkania między nimi? Byłem pod wrażeniem powściągliwości Piper i zdałem sobie sprawę, że to prawdopodobnie doświadczenie więzienia dała jej siłę i zdolność do zachowania spokoju i ciszy, dopóki nie była gotowa pozwolić, by minęły minione czasy. Zastanawiam się również, czy Piper wydostałaby się tyle z więzienia na poziomie emocjonalnym, gdyby ona i Nora nie spotkały się ponownie. W końcu Piper zdała sobie sprawę z tego, że mogła obwiniać tylko swoje działania. W rzeczywistości, w większości, wszystkie doświadczenia, które pomogły Piper dostrzec jej zbrodnie takie, jakie były - jej własne wina i zło - zdają się pojawiać na skutek zdarzeń losowych, a nie programów nauczania lub wiadomości, które więzienia zamierzały zaszczepić. Czy uważasz, że system więzienny został stworzony, aby pomóc więźniom w lepszym zrozumieniu ich zbrodni, czy może tylko wywołuje urazę do władzy?
Naprawdę współczułem Piper, kiedy opisywała brakujące jej stare łóżko, i przyjaciołom w Danbury, ponieważ jako czytelnik też za nimi tęskniłem. Przeniesienie Piper do Oklahomy, a następnie Chicago, wydawało mi się, że dodaje drugie zdanie do uwięzienia Piper. (Dla czytelnika było to jak rozpoczęcie drugiej książki.) Z czasem dostosowanie wydaje się być najtrudniejszą częścią więzienia. I Piper musiała to zrobić nie raz, ale trzy razy. Czas Piper w Oklahomie i Chicago również wyjaśnił, jak ważne jest, aby przyjaciele i rodzina mieszkali wystarczająco blisko, aby odwiedzić. To nie był przypadek, że gdy jej goście zniknęli, jej pewność siebie i dobre samopoczucie również zaczęły się rozpadać. Czy uważasz, że to było sprawiedliwe, że Piper była tak daleko od przyjaciół i rodziny? Czy powinna zostać wysłana z powrotem do Danbury zaraz po procesie?
Podziel się swoimi przemyśleniami na temat podsumowania poniższej książki i nie zapomnij zostawić pytania autorowi. Życzę wszystkim wspaniałego Święta Dziękczynienia i dziękuję za czytanie razem!
—Julia