Ktoś, kogo należy trzymać: esej o znaczeniu miłości

Kiedy po raz pierwszy zrozumiałeś znaczenie miłości? W przypadku Mara Eve Robbins, laureatki konkursu na lekcje życia, ta chwila nadeszła niespodziewanie, w przeważającej mierze, gdy jeden mały gest pomógł jej poradzić sobie z ogromną stratą.

Julien Magre

Pozwolę ci pozostać zbyt późno. Do czasu, gdy umyłeś zęby i dostałeś się do piżamy, twój głos był głównie jęczący i nie chciałeś czytać żadnej z opowieści ani słuchać piosenek, które zwykle cię uspokajały. Moje rezerwy zniknęły po dniu spędzonym poza domem: rzemiosło w bibliotece; zakupy spożywcze; randka z twoją przyjaciółką, której nie znałem wystarczająco dobrze, by być kimś innym niż niezręcznym z matką.
Nadal nie zawsze komunikowałem się odpowiednio. Codzienne pytania - zwłaszcza od ludzi, których nie znałem dobrze - nie miały łatwych odpowiedzi. Były to miny lądowe, których musiałem albo ostrożnie unikać, albo zdecydować się na bezpośredni krok, ryzykując eksplozje współczucia lub niezrozumienia. Trzymając głos tak, jak tylko mogłem, usiadłem na skraju twojego łóżka i trzymałem twoje ramiona, aby twoje oczy mogły spotkać moje.


„Jeśli nie chcesz opowiadania ani piosenki, musisz mi powiedzieć, czego chcesz. Oboje musimy się przespać, kochanie.
Twoja ręka podniosła się do twoich włosów, obracając kółko w plątaninę. Po tak długim oporze twoje oczy były ciężkie i byłeś bliski poddania się. „Chcę ponownie posłuchać taśmy, mamo. Ten z piosenką Ally Bally. Czy możesz zrobić mi herbatę?
Dzięki Bogu. Zazwyczaj, kiedy w końcu zdecydowałeś, czego potrzebujesz, mogłem odetchnąć z ulgą. "Oczywiście, kochanie. Naleję wodę, a ty znajdziesz taśmę? ”
Skinąłeś głową, kierując się na półkę z książkami, w której mieszkał twój magnetofon. Długo stałem przy zlewie kuchennym, woda przelewała się nad czajnikiem i pluskała mi się w dłoń, zanim wróciłem z dowolnego miejsca, w którym właśnie poszedłem.
W połowie czasu nie wiedziałem, gdzie jestem. W połowie przypadków zapomniałem, co robiłem. Ty, moja trzyletnia córka, byłaś jedyną osobą, która mogła mnie skupić, która mogła mi przypomnieć, co jest prawdziwe.
Do czasu, gdy postawiłem czajnik na kuchence i włożyłem torebkę herbaty Sleepytime do twojego ulubionego kubka (tego z zdjęcie ciebie i twojego kumpla Maggie tańczących w kostiumach trzmiela w Halloween), słyszałem muzykę wydobywającą się z twojego Pokój. „Dobra robota!” Powiedziałem, wycierając mokre ręce o moją koszulkę. „Musisz grać sam!”

Uśmiechnąłeś się do mnie i wskoczyłeś na łóżko. „Wiem, mamo, i nawet nacisnąłem przycisk przewijania, zanim nacisnąłem przycisk odtwarzania!” Osiadając w twoich poduszkach, palce wciąż się skręcają i pociągają za ten jeden zmęczony lok, mrugnąłeś do mnie, powieki trzepotały, gdy starałeś się je zatrzymać otwarty. „Czy jutro jest moje urodziny, mamo?”
„Nie, po kolejnym dniu. Dziś jest poniedziałek. Twoje urodziny są w czwartek. ”
Uśmiechnąłeś się, w końcu puszczając włosy i wyciągając obie ręce, by się przytulić. „Więc jutro jutro”, powiedziałeś mi w ramię.
„Tak,” powiedziałem, gładząc cię po plecach.
„OK”, wymamrotałeś.
To był październik. Trzy miesiące wcześniej twój ojciec miał ostrą niedrożność wieńcową i zmarł, gdy wykonywałem RKO. Dzwoniłeś pod 911. A może masz dla mnie telefon? Te szczegóły rozmazują się.
Przypominam sobie to, co powiedziałem ludziom. Przypominam sobie cienką skórę potu na jego twarzy na kilka sekund przed napadem. Pamiętam moment, kiedy przestał oddychać, i tylko mój oddech wchodził i wychodził z jego płuc. Pamiętam, że kazałem ci uważać na karetkę.
Życie idzie naprzód, nawet jeśli nie jest już rozpoznawalne. Byłem 30-letnią wdową. Byłeś przedszkolakiem. Oboje mieszkaliśmy w nowym domu, który kupiliśmy i przeprowadziliśmy się na mniej niż sześć tygodni przed śmiercią twojego ojca. Były śniadania i kolacje oraz pora snu. Śniadanie rzadko jadłem; przed snem często zapominałem. Przez cały czas zadawaliście mi niemożliwe pytania, na które starałem się odpowiedzieć.
Moi przyjaciele, którzy byli samotnymi rodzicami, stali się moimi guru wychowującymi dzieci. Razem schowaliśmy ciebie i inne dzieci do rozkładanej rozkładanej sofy, nakręciliśmy film do obejrzenia dla wszystkich, a potem usiedliśmy na werandzie i popijaliśmy wino lub kawę. W te wieczory studiowałem nową rolę, w której nie miałem wyboru.
Czajnik zagwizdał, a ja pocałowałem cię w policzek, zanim wstałem, żeby zaparzyć herbatę. Kiedy wróciłem do twojego pokoju, zasnąłeś na boku, palce wciąż masz we włosach, a twój oddech delikatnie opiera się o poduszkę. Ustawiam herbatę na komodzie i kładę się obok ciebie, patrząc tylko na twoją twarz - długie rzęsy, które odziedziczyłeś po moim wujku, idealny nos posypany piegami. Kości policzkowe twojego ojca.

Moja klatka piersiowa ścisnęła się i przez chwilę myślałam, że mam atak lęku. Odwiedzali mnie często w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a ja nie wiedziałem jeszcze, jak rozpoznać ich początki. W jakiś sposób wiedziałeś. Twoja ręka przesunęła się z twoich włosów i osiadła na mojej dłoni.
Miłość narosła z mojej piersi i rozprzestrzeniała się po moim ciele, gwałtowna, czysta i obejmująca. Chwyciłem cię za rękę - nie po to, żeby cię obudzić, tylko po to, by zatrzymać się na uczuciu tak długo, jak to możliwe.
Twój tata i ja rozmawialiśmy o miłości jako czymś większym niż zwykła emocja. „To stan bycia” - mawiał i chociaż się zgodziłem, tak naprawdę nie wiedziałem, co miał na myśli, a nawet co miałem na myśli, kiedy powtarzałem tę myśl. Nagle to się zmieniło. Patrzyłem na ciebie przez długi czas, trzymając się za rękę i obserwując, jak śpisz. Moja miłość do ciebie zwyciężyła mnie - uczucie, które stało się nieznane. Od miesięcy nie byłem w stanie czuć miłości. Kochałem cię. Wiedziałem to samo w sobie. Po prostu przez jakiś czas nie byłem w stanie tego doświadczyć.
Poznałem twojego tatę, kiedy miałem osiem lat. Miał 10 lat. Byliśmy przyjaciółmi z dzieciństwa i kochankami w późnej młodości. Mieszkaliśmy razem przez dziewięć lat i pobraliśmy się w Leap Day na rok przed zajściem w ciążę. Miałem bardzo mało wspomnień z życia bez niego. Mój umysł nie wiedział, jak wchłonąć te nagłe zmiany. I tak przestałem czuć cokolwiek poza pustką, którą zawsze nosiłem w brzuchu, co było nieubłagane.
Kilka tygodni po tej rewelacyjnej nocy obudziłeś się w środku nocy lamentując. Opierając dłoń na piersi, poprosiłeś mnie, wstrzymując oddech, szlochając, o opaskę. Trzymałem cię na kolanach i patrzyłem - nie widziałem siniaka, żadnego rany.
„Jak się zraniłeś, kochanie?” Przesunąłem dłonią delikatnymi kółkami nad obojczykiem, ramieniem i klatką piersiową.
„Boli mnie serce, mamo. Potrzebuję opaski ”. Zakopując głowę w zgięciu mojego ramienia, powtórzyłeś ją łagodniej:„ Potrzebuję opaski ”.

Trzymając cię, kołysząc twoje małe ciało, gdy trzęsło się z szlochu, pomyślałem o powiedzeniu czegoś o bandażu, który nie działa na tego rodzaju ból. Pomyślałem o samym bólu, jak czasem ulgę odczuwałem oczywiste obrażenia fizyczne.
Kiedy twój płacz zwolnił, pomogłem ci wydmuchać nos na brzeg mojej koszulki, podniosłem cię i zabrałem ze sobą do łazienki. Postawiłem cię na chwilę na krawędzi zlewu, wyciągnąłem kilka apteczek z szafki na leki, zmoczyłem ściereczkę i zabrałem cię z powrotem do łóżka.
Twoje ciało zwiotczało od płaczu. Położyłem ściereczkę na ćwiartki i położyłem na twoim czole. „Czy potrzebujesz opaski Hello Kitty? Lub a Ulica Sezamkowa jeden? Mam jeszcze jedno - zobaczmy - och, to jest Toy Story. ”Przesunąłem myjkę tak, aby była wyśrodkowana na twoim czole. „Który chciałbyś?”
"Lubię Ulica Sezamkowa po pierwsze, mamo - powiedziałeś, wyciągając do nich rękę - zwłaszcza jeśli ma Cookie Monster. I podoba mi się również Hello Kitty. Ale tatuś lubił Toy Story dużo. Wszyscy to widzieliśmy, pamiętasz? Lubił Buzza Astrala. „Do nieskończoności i poza nią!” ”
Drobny uśmiech pojawił się na twojej twarzy. "Chcę Toy Story jeden."
Rozpakowałem opaskę, ostrożnie położyłem ją na piersi, wygładziłem i wspiąłem się do łóżka obok ciebie. Położyłeś mi głowę na ramieniu, a ja trzymałem cię tam, nucąc kołysankę. Wkrótce oboje spaliśmy.
Sprawdź dwóch finalistów, którzy wezmą udział w tegorocznym konkursie,Uściskautor: Kenneth Krattenmaker iZnając Samaautorstwa Molly Fessler. Chcesz wziąć udział w przyszłorocznym konkursie? Kliknij tutaj, aby uzyskać szczegółowe informacje na tematPiąty coroczny konkurs na eseje dotyczące lekcji życia.