W szkole średniej byłeś dla mnie złośliwy, więc nie próbuj się teraz ze mną przyjaźnić!

Kiedy nazwisko z przeszłości pojawiło się w jej zaproszeniach na Facebooku, pisarka miała poważne przemyślenia.

Geri Lavrov / Getty Images

Odkąd po raz pierwszy dołączyłem do Facebooka, z radością nawiązałem kontakt z dziesiątkami dawno zagubionych ludzi z mojej przeszłości - w tym z przyjaciółmi z letniego obozu, moim ulubionym haj szkolny nauczyciel hiszpańskiego, kilku dalekich kuzynów, a nawet dziewczyna z sąsiedztwa, z którą bawiłem się, gdy mieliśmy sześć lat, która przeprowadziła się do innego miasta i zniknęła z moje życie.

W większości spotkania te wymagały początkowego dreszczyku odkryć, a następnie szybkiej wymiany wiadomości i e-maili. Po tym, jak wszyscy jesteśmy złapani, niektóre z tych relacji online przenikają do świata offline; spotkamy się na kawę lub brunch, jeśli nadal będziemy czuć to połączenie, które mieliśmy przez te wszystkie lata temu. Większość jednak pozostaje wygodnie w świecie Facebooka - klikamy sobie nawzajem zdjęcia i wysyłamy życzenia urodzinowe, ale to wszystko w miarę możliwości. Wszyscy są zadowoleni z tego, co stoi.

Ale jeden stary „przyjaciel” ostatnio próbował zmienić porządek rzeczy.

Na cześć najbardziej znany z Wredne dziewczyny, nazwijmy tę jednorazową koleżankę z klasy Reginę. Była dziewczyną, która ledwo uznała moje istnienie w liceum, a kiedy to zrobiła, miała jedynie chytry komentarz na temat mojej nerdy sweter lub moje płaskie włosy (to było w czasach, gdy objętość i wzrost, utworzone z ogromnymi ilościami musu i lakieru do włosów, były równe niesamowitość). Pamiętam jeden moment w jedenastej klasie, kiedy przewróciła oczami i śmiała się ze mnie na lekcji matematyki, ponieważ przyszedłem do szkoły pociągając nosem i czerwonooki dzień po śmierci jednego z moich ulubionych muzyków. W tym okropnym dniu poczułem się jeszcze gorzej i nigdy o tym nie zapomniałem.

Regina niekoniecznie mnie wyróżniała; była równa szansą dla wszystkich, którzy nie byli w jej klaczy o dużych włosach. Nigdy bym nie przypuszczał, że w ogóle zna moje imię. Wyobraź sobie, jak byłem zaskoczony kilka tygodni temu, kiedy na mojej stronie na Facebooku pojawiła się prośba o znajomą Reginę. Pozwalam mu siedzieć tam przez kilka dni, zastanawiając się, dlaczego ta kobieta, która powiedziała mi może 30 słów w całym swoim życiu - prawie wszystkie negatywne - chciała się ze mną zaprzyjaźnić. Ale wtedy ciekawość zwyciężyła i kliknąłem „potwierdź”. Natychmiast wysłała mi wiadomość, którą sparafrazuję tutaj: „Cześć! Miło cię widzieć na Facebooku. Niedawno patrzyłem na nasz rocznik i zdaję sobie sprawę, że chciałbym być milszy dla ciebie i innych cichych dzieci w liceum. Wygląda na to, że masz teraz interesujące życie.

Byłem oszołomiony. Przyznaję, że satysfakcjonujące było otrzymanie podziękowań i przeprosin przez te wszystkie dekady później. Wysłałem e-mailem proste „Dziękuję. Miło cię też widzieć na Facebooku. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku. ”Myślałem, że tak będzie. Przeprosiła, zaakceptowałem, oboje mogliśmy iść dalej.

Ale nie poprzestała na tym. „Bardzo chciałbym się kiedyś spotkać!” Kiedy obrzuciłem obiema rękami i miałem nadzieję, że jestem zajęty pracą, nadal wysyła mi wiadomości, zadając pytania dotyczące mojego życia, na które coraz mniej chętnie odpowiadam.

Widzisz, cieszę się, że Regina spojrzała wstecz na swoje życie i próbowała to naprawić, i przyjmuję jej przeprosiny, ale nie chcę być jej przyjaciółką. Nie mam czasu być jej projektem, zadośćuczynieniem za złe zachowanie w przeszłości. Jak wie każdy, kto ma pracę, rodzinę i starzejących się rodziców, poświęcenie wolnego czasu na spędzanie czasu z przyjaciółmi jest trudnym zadaniem i chcę spędzić ten czas z ludźmi, którzy mają zawsze byli dla mnie mili, którzy mnie kochają i nigdy nie sprawili, że poczułem się nieistotny, ani nie próbowałem wykorzystywać ich władzy społecznej w negatywny sposób.

Wiesz, z kim chętnie ponownie się połączę na Facebooku? Dziewczyna z zespołu dyskusyjnego, która po spotkaniach podwiozła mnie do domu, a jej radio samochodowe śpiewa piosenki Bruce'a Springsteena. Popularna cheerleaderka na dole bloku, która była na tyle miła, że ​​pożyczyła mi parę rękawiczek w dniu, w którym zapomniałem o sobie i zamarzłem. Chudy chłopak z A.V. klub, który mnie podkochiwał, ale którego byłem zbyt młody, aby w pełni docenić w tym czasie. Ludzie, którzy okazali życzliwość w wieku, kiedy najbardziej tego potrzebowałem.

Gdybym wpadł na Reginę na ulicy lub na siłowni, z pewnością byłbym przyjacielski i zapytałbym, co porabia. A kiedy opublikuje zdjęcie swojej córki lub wakacji na plaży na Facebooku, kliknę moją zgodę. Mogę nawet wysłać jej wiadomość urodzinową z emoji ciasta. I naprawdę mam nadzieję, że czuje spokój po nadrobieniu zachowania, którego teraz wyraźnie żałuje. Ale rezerwuję swój bardzo cenny czas offline dla moich prawdziwych przyjaciół.

* Imię zostało zmienione.