Co niski handicap mówi o Twoim przywództwie

Kiedy zaczynałem doktorat. W przywództwo Jako temat badawczy wybrałam hobby. „Znajdź sobie hobby!” była popularną radą kierowaną do przywódców od niepamiętnych czasów, ale nie zbadano jej w żadnych badaniach. Odkryłem, że – w odpowiednich warunkach – hobby może być szczególnie cenne dla liderów, gdy: uprawiany jako „poważny wypoczynek”: z pasją i umiejętnie, często przy znacznych nakładach finansowych czas.

Następnie artykuł badawczy pojawił się, co wydawało się stanowić zagadkę. Jego autorzy odkryli, że „dyrektorzy generalni, którzy najwięcej grają w golfa, są kojarzeni z firmami o niższych wynikach operacyjnych”. Wyrok ten odbił się echem w mediach tytuły takie jak: „Dowód! Dyrektorzy generalni szkodzą firmom, grając za dużo w golfa. Zacząłem widzieć, jak wzmianka o „zapalonym golfiście” znika z publicznych profili dyrektorów generalnych. Strona internetowa dużej korporacji przedstawiała jej dyrektora generalnego jako oddanego golfistę. Teraz zastąpiono tę wzmiankę bezstronnym sformułowaniem na temat żeglowania. Spośród czołowych liderów, z którymi przeprowadzałem wywiady w ramach moich badań, ci, którzy nie byli golfistami, szybko i bez podpowiedzi zwrócili na to uwagę. Wyraźnie niemodne stało się, że menedżerowie biznesowi deklarowali swoją pasję do linków. Z koroną pośpieszyły media biznesowe

kolarstwo Lub triathlony jako „nowy golf”.

Czy liderzy biznesowi powinni zatem trzymać się z daleka od greenu i zamiast tego pracować nad swoim VO2 Max? W badaniu dyrektora generalnego zajmującego się golfem uznano golf jedynie za wskaźnik „konsumpcji w czasie wolnym”, bardziej ogólnie. Jak na przykład sposób spędzania wolnego czasu przez golfistów wypada w porównaniu z trybem triathlonu? W badaniu dyrektorzy generalni zajmujący się golfem uznani za winnych marnowania wartości dla akcjonariuszy to osoby z górnym kwartylem zainwestowanego czasu. Grali średnio 34 rundy golfa rocznie, co odpowiada około 200 godzinom rocznie. Dla porównania, z moich wywiadów z triatlonistami wynika, że ​​przygotowanie do triathlonu wymaga około 10–15 godzin tygodniowo przez trzy miesiące, a większość triathlonistów amatorów bierze udział w dwóch triathlonach rocznie. To daje 200-300 godzin rocznie. Zgodnie z logiką badania dyrektora generalnego zajmującego się golfem czołowi liderzy, którzy są triatlonistami, powinni zatem być bardziej winni niż ci, którzy najwięcej grają w golfa. Nie wspominając o dyrektorach generalnych Ironman, takich jak Cigna’s David Cordani, Entergy Leona Denaulta lub PNC Financial’s Williama Demchaka którzy kierując się tą samą logiką powinni dawno temu doprowadzić swoje firmy do upadku. Większość innych pasjonujących sposobów spędzania wolnego czasu również prawdopodobnie będzie wymagać znacznych inwestycji czasu dorabia jako DJ (jak David Solomon, dyrektor generalny Goldman Sachs) lub doskonałość jeździecka (jak Murray Kessler, dyrektor generalny Perrigo).

Istnieje jednak wiele argumentów badawczych przemawiających za inwestowaniem czasu w pasjonujące zainteresowania w czasie wolnym. Oto moje trzy najlepsze:

3 powody, dla których pasjonujące hobby może pomóc Ci osiągać lepsze wyniki w roli lidera

1. Optymalne funkcjonowanie. Przeprowadziłem wywiady z czołowymi liderami którzy są poważnymi rozrywkami, niektórzy z nich to golfiści. Ich intensywna pogoń poza pracą uniemożliwiła wypalić się, nadmierną identyfikację ze swoim dyrektorem generalnym tożsamość, widzenie tunelowe i mnóstwo innych zagrożenia dla zdrowia psychicznego które wiążą się z najwyższą pracą. Oznaczało to większą przejrzystość, kreatywność i energia w pracy. Dyrektorzy generalni, których hobby to latające samoloty są powiązane z lepszą innowacyjnością przedsiębiorstw. To pokrywa się z neurologia badania, przypadkowo o…golfie. Praktyka golfowa wywołuje neuroplastyczność u dorosłych w średnim wieku. Największą siłę intelektualną osiągnęli ci, którzy najintensywniej ćwiczyli golfa. Innymi słowy, nie jest to przypadkowe zabijanie czasu podczas oddawania się swojemu hobby, ale intensywna pogoń za nim umiejętność lub wiedza specyficzna dla tego hobby, która przynosi korzyści związane z optymalnym liderem funkcjonowanie.

2. Kapitał społeczny. Każda wspólna pasja ułatwia tworzenie głębszych i trwalszych relacji międzyludzkich. Golf jest z tego znany od dawna, ale wszystkie poważne zainteresowania rekreacyjne mają swój własny świat, w którym identyfikacja miłośnika gwarantuje natychmiastową identyfikację. To głębsze połączenie może nawet działać w przypadku dwóch bardzo różnych rodzajów poważnego wypoczynku. Być może jesteś oddanym fotografem i osobą stojącą przed tobą, praktykującym sztuki walki, a nadal będziesz dostrzegał to samo, skrycie dumne dążenie do osiągnięć (choć pokornie przyznajesz, że daleko Ci do poziomu profesjonalisty), to samo poczucie „płynności” w swoich namiętnych poczynaniach i to samo poczucie bycia sobą, gdy angażujesz się w To.

3. Porównywalność. Pracownikom łatwiej jest nawiązać kontakt z liderem, który kocha grę na perkusji, jak Nick Akins z AEP, lub który przychodzi do pracy z siniakami po porannym treningu sztuk walki, jak Dan Schulman z PayPal. Oczekują, że ich menedżerowie będą modelować równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Dwie trzecie pracowników na całym świecie nie zaufałoby liderowi, który pracuje długo i w weekendy. To prawda, że ​​golf może być trudniej sprzedawany niż inne hobby jako pasja, która zwiększa wiarygodność danej osoby, biorąc pod uwagę jej uprzywilejowany, męski i konserwatywny wizerunek. Jednak golf przeżywa obecnie falę odrodzenia i transformacji, a milenialsi przodują w tych zmianach. Kobiety odpowiadają za największy udział niedawnego wzrostu udziału w golfie. Może jednak nowy golf to…golf.

Jak pogodzić powyższe korzyści płynące z poważnego wypoczynku z badaniem „za dużo grania w golfa równa się uchylaniu się”?

Bliższe spojrzenie na badanie pokazuje, że w górnym kwartylu golfistów znajduje się nieproporcjonalnie duża część golfistów naprawdę przesadnych, którzy grają od 66 do 146 rund rocznie. Nietrudno sobie wyobrazić, że niektórzy z tych dyrektorów generalnych zrezygnowali ze swojej pracy, przez co ucierpiały wyniki ich firm. Podgrupa ta z dużym prawdopodobieństwem ma duży wpływ na wyniki operacyjne całego górnego kwartyla objętego badaniem. Po uwzględnieniu tego efektu liderzy, którzy grają 34 rundy golfa rocznie, wcale nie muszą wykazywać gorszych wyników operacyjnych. Co więcej, badanie pokazuje, że nie ma statystycznie istotnej różnicy w wynikach firm pomiędzy firmami kierowanymi powyżej mediany i firm kierowanych przez golfistów poniżej mediany, ani pomiędzy firmami kierowanymi przez golfistów a firmami kierowanymi przez golfistów osoby niebędące golfistami.

PODSTAWY

  • Czym jest kariera
  • Znajdź doradcę zawodowego blisko mnie

Innymi słowy, te dwa pozornie przeciwstawne poglądy są zgodne: to nie gra w golfa może zaszkodzić wynikom liderów, ale jego nadmiar. Poważne badania dotyczące czasu wolnego zgadzają się: obsesyjna pasja poważnego wypoczynku jest mało prawdopodobne, aby przyniosło korzyści psychologiczne lub poznawcze. Za dużo wszystkiego, łącznie z za dużo pracy, może zaszkodzić Twoim wynikom przywództwa.

Jeśli jesteś liderem i uwielbiasz to uczucie na pierwszym tee, nie poddawaj się. Tak długo, jak naprawdę zależy Ci na swojej pracy, świat powinien ufać, że znajdziesz właściwą równowagę. Czy twoi krytycy nadal subskrybują Dilberta? pogardliwy pogląd na golfa dla kadry kierowniczej? Zasugeruj, żeby kiedyś spróbowali zagrać w golfa. Rok po opublikowaniu powyższej karykatury Dilberta jej autor, Scott Adams, tak naprawdę sam zajął się grą w golfa, a rok później jego autobiografia zawierał poważny esej na temat tego, dlaczego wszyscy ludzie biznesu, mężczyźni i kobiety, powinni postępować podobnie.

Niezbędne lektury dotyczące przywództwa

5 lekcji przywództwa, których wyciągnęliśmy z filmów... Wszystko źle
Pokorne przywództwo nie powinno być oksymoronem

Podobnie jest z wypoczynkiem pełnym pasji: korzyści związane z przywództwem mogą wydawać się iluzoryczne — dopóki sam się tym nie zajmiesz.