Jak podejście do terapii narracyjnej może pomóc nam w uzdrowieniu
Kiedy zdecydowałem się napisać książkę o chorobie LękMyślałam, że będzie to przedsięwzięcie czysto profesjonalne i kliniczne. Ale kiedy zacząłem odkładać te słowa, stopniowo przekształciło się to w uzdrawiające i regenerujące doświadczenie. Zdałem sobie sprawę, że to, co piszę, pochodzi z bardzo osobistego miejsca i jest zaczerpnięte z moich własnych doświadczeń związanych z niespokojnymi, nieprzespanymi nocami, wizyty na izbach przyjęć, bijące serce ataki paniki i poczucie pewności, że wkrótce się stanę (lub już byłem) okropnie, nieodwracalnie chory.
Korzyści z podejścia narracyjnego
Jedna z zasad narracji terapia jest rozpoczęcie zmiany „problematycznej historii”, podważenie naszej długo utrzymywanej narracji o nas samych i zastąpienie jej alternatywną historią. Przez długi czas moją dominującą, przesiąkniętą problemami osobistą narracją były zmartwienia, strach i zbliżająca się zagłada w postaci katastrofalnych obaw o moje zdrowie.
Po terapii i latach pracy nad sobą, aby wyleczyć się z uporczywych, obsesyjnych zmartwień, dotarłem do miejsca, w którym byłem Jestem gotowy opowiedzieć historię lęku związanego z chorobą, jaki dotknął mnie, jak wpływa na innych, i dlaczego tak się dzieje mieć nadzieję. Historie, które decydujemy się napisać i którymi się dzielimy, odgrywają kluczową rolę w tym, jak leczymy się z wyzwań naszego życia. Zdecydowałem się opowiedzieć tę historię, ponieważ, jak sądzę, był to kolejny etap mojego własnego procesu uzdrawiania.
Historie czynią nas ludźmi
Jest powód, dla którego niektóre historie wytrzymują próbę czasu: rezonują z naszym ludzkim doświadczeniem. Brać Odysejana przykład: zwycięski bohater wraca bezpiecznie do domu, pobity i poobijany, ale nienaruszony i zwycięski. Można było to utożsamić w 700 roku p.n.e. i można to odnieść także dzisiaj. Kiedy wychodzimy z niepokoju, jesteśmy trochę podobni do Odyseusza; Walczyliśmy z syrenami zmartwień, byliśmy wyczerpani walką, ale ostatecznie przeżyliśmy. Na tym polega wartość podejścia narracyjnego. Humanizuje nas, pomaga nam znaleźć podobieństwa, inspiruje nas i uzdrawia poprzez głębsze zrozumienie ludzkiej kondycji i połączenie z nią.
Wyobrażam sobie, że podobnie jak większość autorów to, co myślałem, że piszę dla publiczności, tak naprawdę pisałem dla siebie. W wywiadzie nieżyjąca już legenda rock and rolla Tom Petty mówił o swojej niezdolności do zrozumienia, dlaczego napisał swoją piękną piosenkę „Wildflowers”. Według New York Times artykuł „Terapeuta Petty’ego przedstawił własną teorię: „Ta piosenka jest o tobie”. To ty śpiewasz sobie to, co chciałeś usłyszeć”. Na tym polega sedno i zaleta terapii narracyjnej: pozwala nam ona tworzyć historie, które musimy usłyszeć, i dzielić się nimi. Nasze historie często odbijają się echem na zewnątrz i pozytywnie wpływają na innych.
Przemyślenie swojej historii
Walka z lękiem związanym z chorobą jest i zawsze będzie częścią mojej osobistej historii. Akceptuje to. Nie jest to już jednak narracja dominująca. Jestem dumna, że mogę teraz podzielić się wielowarstwową, niuansową i wypełnioną wieloma tematami i motywami narracją. Myśląc o swojej historii, zadaj sobie pytanie, czy opowiadasz tylko te części, w których występuje problem. Czy celebrujesz całą wyjątkowość i niuanse swojej osobistej narracji? Jeśli nie, zawsze jest czas, aby znaleźć alternatywne części historii ukryte pod dominującą narracją.
PODSTAWY
- Czym jest niepokój?
- Znajdź poradę, jak pokonać lęk