Czy istnieje zbieg okoliczności, jeśli nikt go nie zauważa?
Kilku czytelników podało w wątpliwość pogląd, że umysł jest niezbędnym punktem wyjścia do zaistnienia zbiegu okoliczności, jak sugerowałem w tym artykule post. Kilka osób sugerowało, że inny umysł mógłby zauważyć zbieg okoliczności u osoby, która tego nie zauważa.
W górę, w górę i dalej
Źródło: Leslie Greiner za jej zgodą
Jeden z alertowych czytelników napisał:
„Następnie twierdzi się, że bez zauważenia przez nas „małoprawdopodobnych zbiegów okoliczności” synchroniczności nie istnieje. Uważam, że to twierdzenie jest równoznaczne ze stwierdzeniem: „Jeśli tego nie widziałem, to się nie wydarzyło”. Oznacza to również, że nasza interpretacja określa, czy zdarzenia są synchroniczne, czy nie. Z pewnością istnieją okoliczności, w których tak jest
przypadku, ale we wszystkich przypadkach?”
Czytelnik opisał następnie sytuację, w której inna osoba zaobserwowała zbieg okoliczności, którego czytelnik nie zauważył.
„Uprawiałem beatboxing (wokal perkusyjny naśladujący perkusję, używając ust, warg, języka i głosu) w starej pracy obok domowych świerszczy. Nie wiedziałem, że to się dzieje, ale mój współpracownik zwrócił mi uwagę, że mój rytm idealnie współgra z odgłosami świerszcza. Ten moment został uchwycony kamerą, a my mogliśmy przeanalizować dźwięk za pomocą oprogramowania, aby wykazać, że rzeczywiście nastąpiło to w odpowiednim momencie”.
Czytelnik dochodzi wówczas do następującego wniosku:
„Możecie zobaczyć, że mój brak postrzegania tego wydarzenia nie oznaczał, że synchronizacja nie zachodziła. Załóżmy zatem, że takie zdarzenia zdarzają się stale w moim życiu (zdarzają się)... Rola własnego doświadczenia w samoobserwacji i duchowość z pewnością odgrywają rolę w wykrywaniu (lub wyobrażonym istnieniu) synchroniczności, ale twierdzenie, że nie istnieje ona poza umysłem, jest trochę aroganckie”.
Dźwięk spadających drzew
Czytelnik przywołuje pytanie: Jeśli drzewo upada w lesie i nikt tego nie słyszy, to czy wydaje dźwięk?
Pytanie, czy drzewo, gdy upada w lesie, wydaje dźwięk i nikt go nie słyszy, było przedmiotem debaty filozoficznej. To filozoficzne pytanie zostało przypisane George'a Berkeleya. Berkeley był irlandzkim filozofem, który zaproponował teorię subiektywnego idealizmu, która sugeruje, że świat istnieje tylko w naszych umysłach i jest zależny od naszej percepcji.
Różne perspektywy oferują różne interpretacje. Wiele zależy od tego, jak zdefiniujemy dźwięk.
- Dźwięk jako wibracje: Jeśli zdefiniujemy dźwięk jako wibracje powietrza, to upadające drzewo rzeczywiście wydaje dźwięk, ponieważ wytwarza wibracje, niezależnie od tego, czy w pobliżu jest ktoś, kto go usłyszy.
- Dźwięk jako świadome doświadczenie: Jeśli zdefiniujemy dźwięk jako świadome doświadczenie, to upadające drzewo nie wydaje dźwięku, jeśli w pobliżu nie ma nikogo, kto mógłby go usłyszeć. Z tego punktu widzenia dźwięk wymaga postrzegającego.
Podstawowa różnica między upadającym drzewem a synchronicznością polega na tym, że synchroniczność składa się z dwóch lub więcej zdarzeń, podczas gdy upadające drzewo jest pojedynczym wydarzeniem.
Rozpoznanie podobieństwa wymaga umysłu
To, czy dźwięk uważa się za wibrację powietrza, czy za coś, co może usłyszeć żywa istota, nie zapewnia bezpośredniej analogii do postrzegania synchroniczności. Jung (1973) twierdził, że synchroniczność jest także nową formą wyjaśniania – wyjaśniania poprzez podobieństwo znaczeń. Znaczenie to musi zostać dostrzeżone przez umysł, zanim będzie mogło zostać użyte jako wyjaśnienie.
Rozpoznanie podobieństwa między dwoma zdarzeniami zazwyczaj wymaga, aby ktoś dostrzegł podobieństwo. Postrzeganie podobieństwa jest podstawą koncepcji zbiegu okoliczności. Potrzeba ludzkiego postrzegania zbiegów okoliczności wiąże się z rozpoznaniem powiązania poprzez podobieństwo zdarzeń składających się na zbieg okoliczności. Oczywiście każdy incydent musi zostać zauważony, zanim będzie można zarejestrować podobieństwo.
Komentarz
Twierdzenie, że inna osoba potrafi rozpoznać niezauważony zbieg okoliczności z udziałem kogoś innego, jest oczywiście prawdziwe. Drugi świadek również dostrzega podobieństwo między dwoma wzorcami, które przeoczyła główna osoba.
Wraz ze wzrostem wyrafinowania sztuczna inteligencja oraz potencjał swobodnie poruszających się robotów, można sobie wyobrazić algorytmy komputerowe zaprogramowane do obserwacji zdarzeń i szacowania podobieństwa. Obecnie algorytmy można wykorzystywać do analizowania i identyfikowania wzorców w danych, które mogą obejmować zdarzenia, które niektóre osoby mogą interpretować jako synchroniczność. Na przykład algorytmy mogą być stosowane w eksploracji danych lub sieć społeczna analiza mająca na celu identyfikację korelacji lub powiązań pomiędzy różnymi zdarzeniami lub podmiotami. Jednak interpretacja tych wzorców jako synchroniczności nadal opierałaby się na ludzkiej percepcji i zrozumieniu (Wang, Miwa i Moridawa, 2020). Ludzka psychologiczna zdolność rozpoznawania podobieństwa pozostaje podstawą istnienia synchroniczności.