Pragnienia i potrzeby widziane przez pryzmat dobrego samopoczucia

JohnhainaPixabay

Źródło: Johnhain/Pixabay

Przed szczepieniem, będąc Świadomy czynników ryzyka, mój mąż i ja zmodyfikowaliśmy nasze procedury, oczekiwania, celei, co najważniejsze, perspektywy dotyczące przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Pisałam o naszych adaptacjach – z zarządzania intensywne emocje w trudnych chwilach do akceptowania sposobów stres wpływa na nas wszystkich, niektórych z nas i każdego z nas w wyjątkowy sposób. Pisałem o powszechnym negatywne reakcje na stres tym jesteśmy mądry unikać i jak mój mąż i ja nadal pielęgnowaliśmy relacje miłosne, które są nam najdroższe.

Po szczepieniu sprawdziłam pozytywne strony, wnioski, których nauczyliśmy się w najbardziej odizolowanych okresach i sposoby w którym dokonaliśmy przeglądu wyborów, aby upewnić się, że nasze potrzeby zostaną zaspokojone w okresie, gdy tego wymagały nasze potrzeby rewizja.

W miarę jak zniszczenia wywołane mutacją Delta stały się wyraźniejsze, znaczna część ulgi i optymizm które nastąpiły po naszych szczepieniach, zostało zaatakowane. Nagle znów stajemy przed problemem kryzysu zaufania: kto jest bezpieczny, a kto mniej? Co dla naszego dobrostanu psychicznego oznacza wzmożenie czujności, ciągłe rozważanie opcji, dodawanie ogromnych znaków zapytania do planów?

Niedawno pisałem o rozróżnianiu pragnień i potrzeb przy dokonywaniu wyborów, które pozwalają nam poczuć, że mamy pewną swobodę w kształtowaniu naszego życia, co jest ważnym elementem subiektywnego dobrostanu. Przyjrzałem się trzem perspektywom rozwojowym, „potrzebom” związanym z etapami naszego życia. Następnie zbadałem temperament, składnik biologiczny osobowość co sprawia, że ​​jesteśmy wyjątkowi. Dziś rzucam światło na pragnienia i potrzeby z perspektywy zdrowia, czyli „subiektywnego dobrego samopoczucia”, wymiary, które przyczyniają się do naszego rozwoju fizycznego i psychicznego, zgodnie z definicją, badaniami i opracowane przez Carol Ryff i jej współpracownicy.

Składniki subiektywnego dobrostanu według Carol Ryff

GeraltaPixabay'a

Źródło: Geralt/Pixabay

Samoakceptacja. Szczera analiza siebie i zaakceptowanie tego, kim jesteśmy, może przynieść skutek, gdy warunek zewnętrzny – taki jak pandemia – wymusza zmianę rutyny, oczekiwań i umiejętności. Możemy zmienić nasze priorytety, dostosowując odpowiednio nasze wymagania wobec siebie.

Ponieważ więcej energii poświęcałem na podstawowe czynności konserwacyjne, odkryłem, że potrzebuję także więcej snu i samoopieki. To nie był czas na użalanie się nad konsekwencjami (zwłaszcza za spadek osiągnięć zewnętrznych), wprowadzając właśnie te zmiany, z których jestem najbardziej dumna! Współczująca miłość do siebie i nieoceniająca perspektywa innych.

Pozytywne relacje z ludźmi. Oddzielenie od osobistego kontaktu z innymi, z którymi byliśmy bliscy i nieznajomymi, było jednym z najtrudniejszych aspektów pandemii. Atak na nasze podstawowe zaufanie do innych ludzi może pozostawić nas zdestabilizowanymi, zagrożonymi i samotny. Co gorsza, czasami pojawia się pokusa, aby postrzegać innych – zwłaszcza tych, których dobrze nie znamy – jako zagrożenie, gdy strach mogą być zaraźliwe. Potrzebujemy sposobów odczuwania bezpieczna wokół tych, które znamy i tych, których nie robimy, aby zmaksymalizować nasze korzyści, jakie płyną z relacji dla naszego dobrego samopoczucia.

GeraltaPixabay'a

Źródło: Geralt/Pixabay

Autonomia. Poczucie, że mamy kontrolę nad naszym życiem i że nasze wybory mogą znacząco wpłynąć na to, kim jesteśmy i stajemy się, jest cechą subiektywnego dobrostanu, zwłaszcza w świecie zachodnim. Indywiduację można uznać za ważniejszą niż tożsamość rodzinna lub inna tożsamość grupowa.

Pandemia wezwała nas do działania w interesie publicznym, honorując presja rówieśników potencjalnym osobistym kosztem dyskomfortu (np. noszenia maski) lub niedogodności (np. unikania niepotrzebnych zakupów osobistych). Musieliśmy na nowo zdefiniować wybory pod kątem konieczności działania dla dobra wspólnego.

Mistrzostwo ochrony środowiska. Poczucie kontroli nad własnym życiem, zwłaszcza umiejętność odnalezienia „kontekstów odpowiednich do osobistych potrzeb i wartości”, ucierpiało, gdy zetknęliśmy się z patogenem, o którym nikt nic nie wiedział. Zataczaliśmy się z powodu braku wiarygodnych informacji na temat wirusa i tego, jak moglibyśmy najlepiej zareagować.

Próbując przystosować się do nowych warunków w sytuacji, która wydawała się potencjalnie zagrażająca życiu, stanęliśmy także w obliczu zmian w gospodarce, pracy, transport, medycyna, edukacja, a nawet mieszkalnictwo, które wymagały zmian w zachowaniu, abyśmy mogli nadal odczuwać wysoki poziom mistrzostwa jak się dostosowaliśmy. Ponieważ sytuacja wirusowa stale się zmieniała – nawet po udostępnieniu szczepionek, a następnie ponownie po gwałtownym wzroście mutacji Delta – nieustannie stanowiła wyzwanie dla naszego poczucia radzenia sobie.

Cel w życiu. Jednym z być może sprzecznym z intuicją aspektem dobrostanu, który mógł zyskać na pandemii, był cel w życiu. Kiedy ludzie dokonali przeglądu swojej historii, wartości, obecnych opcji i przyszłości podlegającej drobnym i masowym zmianom, jasne poczucie misji, tego, co ktoś miał nadzieję osiągnąć w ciągu życia, może stać się źródłem utrzymania. Moglibyśmy zaktualizować nasze przekonania w Dlaczego tu jestem, znalezienie skrótu do poszukiwania sensu poprzez adaptację, niezależnie od tego, czy poszerzanie zasobów osobistych, takich jak cierpliwość, empatia lub pozytywne nastawienie, czy też zmiana wyborów, które wchodziły w interakcję z środowisko–gdzie się mieszkało i z kim, jak i gdzie pracowało się, jaką rolę odgrywa praca w życiu, jak znaleźć zabawę i przyjemność.

Niezbędne lektury dotyczące środowiska

23 Cele rozwoju wewnętrznego w zakresie zrównoważonego rozwoju środowiska
Jak zoptymalizować projekt ogrodu pod kątem dobrego samopoczucia

Rozwój osobisty. Pandemia zmusiła nas wszystkich do uznania wartości uczenia się przez całe życie.

amyfruesemkePixabay

Źródło: amyfruesemke/Pixabay

Podczas gdy nastolatki zaakceptowały świat bez klubów, zajęć sportowych, a nawet sal lekcyjnych (a na pewno nie balu maturalnego), dostosowali swoje oczekiwania do tego, jak daleko może zanieść to, co wiedzieli (lub przynajmniej oczekiwali). ich. Potrzeba uczenia się nowych umiejętności i perspektywa uczenia się przez całe życie skłoniła ludzi do znalezienia nowych sposobów uczenia się, szacunku dla własnego to, co najlepsze stylu uczenia się i zdrowego szacunku dla lekcji wynikających z doświadczenia.

Przyglądając się składnikom dobrego samopoczucia, możemy zbadać nasze własne wybory, zachowania i wartości podczas studiów wyzwania środowiskowe, życie w świecie pełnym problemów globalnych, od zmian klimatycznych po bezpieczeństwo fizyczne i ludzka uprzejmość. Czy te sześć wymiarów umożliwiło ci odróżnienie pragnień od potrzeb w nowy sposób?

Prawa autorskie 2021 Wieża Roni Beth