Wpływ nowotworu na społeczeństwo
To czwarty z serii postów opartych na mojej nowej książce Leczyć raka-fobiaJak ryzyko, strach i zmartwienie wprowadzają nas w błąd.
Świadomość raka i obawa przed nim są obecne w każdym aspekcie naszego życia. Na rynku, w mediach, w rządzie, w medycynie, nauce, muzyce, filmie, literaturze i w wielu innych aspektach społeczeństwa „słowo na C” rzuca niemal nieunikniony cień troski o nasze życie, wpływający na wybory, których dokonujemy jako jednostki i jako społeczeństwo, wybory czasami szkodliwe konsekwencje.
Rząd
Od 1937 r., kiedy Kongres przyjął pierwszą krajową ustawę o walce z rakiem, rząd federalny wydał około 158 miliardów dolarów na raka badania (nieskorygowane o inflację) i setki miliardów więcej na zmniejszenie ryzyka raka za pośrednictwem kilkudziesięciu rządów agencje. Nie wydano nic podobnego na ochronę społeczeństwa przed jakąkolwiek inną przyczyną śmierci.
Strach przed rakiem wyjaśnia dlaczego. Preambuła do drugiej ustawy National Cancer Act, uchwalonej w 1971 roku, stwierdza, że „Rak jest chorobą stanowiącą główny problem zdrowotny współczesnych Amerykanów”.
Rozważać:
- W 2021 r. choroby serca zabiły 695 000 osób. Rak zabił 605 000 osób. Jednak Narodowy Instytut Raka (NCI) dysponował budżetem w wysokości 6,4 miliarda dolarów, podczas gdy Narodowy Instytut Serca, Płuc i Krwi wydał około 2 miliardy dolarów na badania nad chorobami serca.
- W ponad 30 departamentach i agencjach federalnych istnieją dziesiątki programów mających na celu zmniejszenie ryzyka raka. Nie ma czegoś takiego w przypadku żadnej innej przyczyny śmierci.
- Biały Dom ma Gabinet Raka, aby poprowadzić najnowszą wersję „Księżyca na temat raka”. Nie ma Gabinetu Chorób Serca, nie ma „Księżyca na temat chorób serca”.
Inwestycja ta pomogła zmniejszyć współczynnik umieralności na nowotwory od 1991 r. o jedną trzecią, ratując życie 3,8 miliona osób. Można jednak zadać uczciwe pytanie: czy gdyby pieniądze z naszych podatków zostały wydane proporcjonalnie do ryzyka, przed którym stoimy, czy można byłoby ocalić więcej istnień ludzkich?
Ten rynek
- 80% z nas kupuje żywność organiczną i dla większości powodem jest zdrowie, w tym ochrona przed ryzykiem nowotworu związanym ze stosowaniem pestycydów. W USA płacimy o 12,5 miliarda dolarów więcej rocznie za żywność organiczną w porównaniu do jej nieekologicznych odpowiedników, jednak nie ma wiarygodnych dowodów wskazujących, że żywność organiczna zmniejsza ryzyko raka.
- 80% z nas wydaje łącznie 50 miliardów dolarów rocznie na witaminy i suplementy, po części dlatego, że obiecują one zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka, a obietnice, które w prawie wszystkich przypadkach są fałszywe. Światowy Fundusz Badań nad Rakiem bezpośrednio ostrzega: „Nie używaj suplementów diety w profilaktyce raka”.
- Wydajemy (marnując) więcej miliardów na nowoczesne produkty szarlatanerii, takie jak „Clark Cure for All Cancers”, „The Quantum Xrroid Consciousness Interface machine”, skarpetki, które rzekomo zapobiegają rakowi piersi oraz wszelkiego rodzaju sprzęt, który fałszywie twierdzi, że chroni nas przed promieniowaniem z linii energetycznych i telefonów komórkowych, jak np. „Koc antyradiacyjny z organicznego bambusa DefenderShield chroniący przed promieniowaniem elektromagnetycznym” i „Nasadka ochronna przed promieniowaniem elektromagnetycznym 5 g” (w zasadzie koc wyłożony folią aluminiową bejsbolówka).
- Współcześni „sprzedawcy oleju wężowego” (według Sen. Claire McCaskill), w tym Mehmet Oz, Joe Mercola i „The Food Babe”, którzy pedałują podobne produkty, mają miliony obserwujących.
- Wydajemy miliardy na produkty, od żywności, przez odzież, kosmetyki, meble, farby, produkty do pielęgnacji trawników i wiele innych, ponieważ rzekomo w jakiś sposób zmniejszają one ryzyko raka.
Rakfobia i ekologia
Od odkrycia przez Percivala Potta w 1775 r. „kominiarz rak”, rak moszny, który rozwinął się u chłopców, którzy wspinali się do kominów, aby zeskrobać smołę węglową zgromadzonych wewnątrz, zidentyfikowaliśmy stale rosnącą listę nowoczesnych produktów i procesów przemysłowych, które przyczyną raka. Ekolodzy tak skutecznie podnieśli ten alarm, że większość Amerykanów błędnie wierzy, że czynniki środowiskowe są głównymi sprawcami główny przyczyną raka. Debata na temat tego, ile nowotworów jest powodowanych przez czynniki środowiskowe, jest zacięta, ale najgorsze szacunki wahają się w przedziale 20–25%.
Ten aspekt fobii nowotworowej sprzyja oporowi na produkty i procesy, które oferują społeczeństwu ogromne korzyści, i które, jak wykazały dowody, nie powodują raka lub powodują, ale w znacznie mniejszym stopniu, niż nam się wydaje.
- Strach przed rakiem jest w dużej mierze powodem, dla którego woda pitna w jednej trzeciej amerykańskich miast nie jest fluoryzowana.
- Budowę nowych linii energetycznych w celu poprawy dystrybucji energii słonecznej i wiatrowej utrudnia fałszywa obawa łącząca promieniowanie elektromagnetyczne z nowotworami.
- Strach przed promieniowaniem nuklearnym – znacznie słabszym czynnikiem rakotwórczym, niż się powszechnie obawiano, jak wynika z badań osób, które przeżyły wybuch bomby atomowej – utrudnia stosowanie energii jądrowej, źródła energii nieemitującego gazów cieplarnianych ani cząstek stałych, głównego zabójcy w USA i na całym świecie świat.
Rak w sądach
Powszechna obawa, że nowotwór jest powodowany przez czynniki środowiskowe, to kontekst emocjonalny, w którym jurorzy decydują, co jest czynnikiem rakotwórczym, a co nie. Jeśli prawnicy powoda reprezentujący osoby chore lub zmarłe przekonają ławników w sądzie cywilnym – 12 zwykłych ludzi z niewielką wiedzą naukową lub bez niej – że jest to „bardziej prawdopodobne niż nie” że dana substancja jest rakotwórcza, jurorzy ci mogą wydać masowe orzeczenia, które zniechęcą do stosowania tego produktu lub substancji w przyszłości, niezależnie od tego, jak wątpliwe lub ambiwalentne będą dowód.
PODSTAWY
- Czym jest strach?
- Znajdź poradę, jak pokonać strach i niepokój
Przemysł nowotworowy
Nasz strach przed rakiem czyni nas podatnymi na wielomiliardowy przemysł składający się z lekarzy, szpitali i… kliniki, producenci leków i sprzętu oraz inne firmy czerpiące zyski z leczenia raka opieka.
- Wiele szpitali i klinik oferuje bezpłatne badania przesiewowe na poziom PSA, czego nie zaleca żadne stowarzyszenie lekarskie. Dlaczego? Każda osoba, u której wykryto raka prostaty, prawdopodobnie trafi do tej samej placówki w celu uzyskania opieki, a opieka onkologiczna należy do najbardziej dochodowych w branży opieki zdrowotnej.
- Kłamliwie pełna nadziei reklama ponieważ opieka nad chorymi na raka jest powszechna, nawet w przypadku najbardziej szanowanych programów leczenia raka. Jak napisała etyk medyczny Yael Schenker: „Reklamy kliniczne publikowane przez ośrodki onkologiczne często promują raka terapia z emocjonalnymi apelami, które budzą nadzieję i strach, rzadko dostarczając informacji o ryzyku, korzyściach, kosztach lub dostępności ubezpieczenia”.
- W promowaniu badań przesiewowych w kierunku raka prawie nigdy nie wspomina się o szkodach, jakie mogą one powodować.
- Producenci sprzętu i leków płacą lekarzom za pisanie pozytywnych artykułów w czasopismach medycznych, często zachwalając produkty, które nie zostały w pełni przetestowane.
- Lekarze zarabiają tym więcej, im lepszą opiekę zapewniają. Zachęca się ich do sugerowania częstszych badań przesiewowych oraz wykonywania większej liczby badań i operacji u pacjentów obawiających się raka.
Media nieustannie wykorzystują historie o „raku”, aby przyciągnąć uwagę uwaga. Wyszukiwanie w Google frazy „rak – aktualności” zwróciło 19,1 miliona linków. Filmy, książki i piosenki odzwierciedlają naszą troskę o raka. Politycy wykorzystują nasze obawy, pozycjonując się jako liderzy w walce z chorobą. Strach przed rakiem jest tak samo powszechny w naszym społeczeństwie, jak sama choroba, kształtując sposób, w jaki żyjemy, a czasem prowadząc do szkód.
Niezbędne lektury dotyczące strachu
Na szczęście niewielka grupa postępowych lekarzy i naukowców rozpoznała cierpienie, jakie powoduje strach przed rakiem, i pracuje nad zmniejszeniem tego cierpienia.