Dlaczego zwierzęta nie zawsze czynią nas szczęśliwszymi
Ostatnie badania wskazują, że zwierzęta mogły być pomocne podczas pandemii.
Źródło: Optimusius1 / pixabay
Ludzie często twierdzą, że ich zwierzęta uczynić ich szczęśliwszymi, ale czy rzeczywiście tak jest? Wyniki badań są mieszane. Na przykład, w recenzji z 54 badań tylko 31% wykazało pozytywny związek między posiadaniem zwierząt domowych a zdrowiem psychicznym właścicieli; W rzeczywistości 9 procent badań wykazało negatywne zależności. Jednak studia prowadzone w czasie pandemii sugerują, że zwierzęta domowe mogły być pomocne podczas pandemii ze względu na jej powszechność izolacja społeczna.
Chopik i in. (2023) obecnie dokładniej zbadali rolę zwierząt domowych w dobrostanie podczas pandemii, uwzględniając cechy zarówno zwierzęcia, jak i właściciela. W maju 2020 r. łącznie 767 uczestników z całego świata wypełniło kwestionariusze dotyczące ich zwierząt domowych i ich dobrego samopoczucia. Większość uczestników stanowili Amerykanie (59%), Hiszpanie (19%) lub Kanadyjczycy (11%). Uczestników ankietowano pod kątem cech zwierząt domowych (np. tego, czy posiadają zwierzę, liczby zwierząt, rodzajów zwierząt, ich relacji między zwierzęciem a człowiekiem) oraz ich własnych
osobowość (np., załącznik styl, Wielka 5 cechy charakteru). Do mierników dobrostanu zaliczano subiektywny dobrostan, cel w życiu, pozytywny i negatywny afekt, stres, samotność i depresja. Ponadto badacze zadali jedno pytanie otwarte („Jeśli chcesz powiedzieć kilka słów o tym, jak posiadanie zwierzęcia/zwierząt wpływa na były dla Ciebie pomocne (lub nie) w czasie pandemii, możesz to zrobić tutaj”), które pod względem jakościowym zakodowane.Wyniki wykazały, że w większości przypadków posiadanie zwierzęcia nie wpływało na dobrostan, a liczba zwierząt, ich rodzaj, relacje ze zwierzętami i osobowość właściciela na ogół nie miały znaczenia. Istniało kilka małych powiązań między posiadaniem psa a dobrostanem, na przykład posiadanie psa przewidywało większą satysfakcję z życia, cel w życiu, pozytywny afekt i mniejszą depresję. Jednak wszystkie te efekty (z wyjątkiem wpływu na depresję) zniknęły po opanowaniu przez właściciela cechy, co sugeruje, że osoby o wyższym dobrostanie częściej posiadają psy lub osoby z pewnymi problemami cechy (np. ekstrawersja) są szczęśliwsi i chętniej posiadają psy, zamiast twierdzić, że psy czynią ludzi szczęśliwszymi.
Chociaż uczestnicy zazwyczaj pisali o korzyściach, odpowiedzi jakościowe ujawniły zarówno korzyści, jak i koszty posiadania zwierząt domowych. Jeśli chodzi o korzyści, uczestnicy najczęściej podkreślali pozytywne emocje (33%), następnie towarzystwo (19%), czułość (15%), ćwiczenia (13%), rozrywkę (12%), poczucie celu (10%), przytulanie (10%), mile widziane odwrócenie uwagi (8%), radość dla innych (7%), radzenie sobie ze stresem lub problemami ze zdrowiem psychicznym (7%), szybkość reakcji/wsparcie emocjonalne (3%) i więź społeczna z innymi właścicielami zwierząt domowych ( 2%).
Uczestnicy czasami czuli się winni, że nie mogą spędzać więcej czasu ze swoimi zwierzętami.
Źródło: PicsbyFran/pixabay
Chociaż rzadko wspominano o kosztach, pomogły one wyjaśnić, dlaczego posiadanie zwierzęcia niekoniecznie przekłada się na lepsze samopoczucie. Najczęściej wymienianymi kosztami były negatywne emocje, takie jak wina (6%), śmierć/strata/rozłąka (4%), zakłócenia w pracy (2%), sprzątanie po zwierzętach (2%), pogorszenie stanu zdrowia na skutek zmartwień i braku snu (2%) oraz koszty finansowe posiadania zwierząt domowych (1%). Na przykład uczestnicy czasami czuli się winni, że nie mogą spędzić więcej czasu ze swoimi zwierzętami. Inni czuli akcentowany od sprzątania po swoim zwierzaku, martwienia się o jego zdrowie lub koszty finansowe zwierzęcia.
Naukowcy doszli do wniosku, że ludzie myśleć że zwierzęta czynią je szczęśliwszymi, ale niekoniecznie tak jest. Podczas gdy odpowiedzi jakościowe były w przeważającej mierze pozytywne, ilościowe powiązania między posiadaniem zwierząt domowych a dobrostanem były bliskie zeru. Wyjaśniają, że poza obecnością zwierzęcia na dobrostan ludzi może wpływać zbyt wiele innych zmiennych oraz że posiadanie zwierząt ma zarówno zalety, jak i wady. Na przykład osoby bardzo przywiązane do zwierząt domowych mogą nie mieć dobrych relacji z innymi ludźmi. Co więcej, jak wykazały wyniki dotyczące psów, istniejące cechy ludzi (np. stopień ekstrawersji, poziom samotności) mogą skłonić ich do adopcji zwierząt. Naukowcy również tak spekulują adaptacja hedoniczna mogą odgrywać pewną rolę, tak że zwierzęta domowe mogą początkowo przynieść większe szczęście, ale później ludzie przyzwyczajają się do swoich zwierząt i wracają do podstawowych emocji.
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka ograniczeń tego badania: Po pierwsze, sformułowanie pytania jakościowego zdawało się zachęcać uczestników do dzielenia się przydatnymi aspektami posiadania zwierzaka. Aby uzyskać więcej informacji, przyszłe badania powinny bezpośrednio i osobno pytać o negatywne aspekty i być może zawierać ilościową miarę zarówno zalet, jak i wad. Wreszcie, aby właściwie odpowiedzieć na pytanie, czy zwierzęta poprawiają nasze samopoczucie, należałoby przeprowadzić dokładnie kontrolowany eksperyment, obejmujący losowe przypisanie zwierząt do właścicieli. Niestety, takie badanie wiązałoby się zarówno z ważnymi względami etycznymi, jak i ograniczeniami metodologicznymi ze względu na efekt placebo (tj. ludzie mogą zgłaszać lepsze samopoczucie, ponieważ wierzą, że zwierzę jest dla nich dobre). Dlatego tajemnica posiadania zwierzęcia trwa nadal, ale jedno jest jasne: ludzie nie powinni zakładać, że posiadanie zwierzaka uczyni ich szczęśliwszymi.