3 sposoby na bardziej konstruktywną kłótnię i cieplejsze pogodzenie się

Zastrzeżenie: ten post dotyczy argumentacji „normatywnej”; Nie popieram fizycznego, seksualny, werbalne lub znęcanie się emocjonalne każdego rodzaju.

Większość z nas nienawidzi walczyć. Prawdopodobnie przeczytałeś już gdzieś, że konflikt jest dobry dla związków, a mimo to kłótnie są nadal trudne i mogą wywołać uczucie frustracji, rozpaczy, wściekłości i beznadziei.

Liderina Shutterstock

Źródło: Liderina/Shutterstock

Większość par albo nie chce walczyć, nie wie, jak walczyć, albo nie wie, że tak naprawdę walczy. Inni zdają sobie sprawę, że walczą, ale nie wiedzą, jak przestać.

Niektórzy uważają, że kłótnia w intymnym związku to zły znak: oznaka niezgodności, agresjalub sygnał, że związek się skończył.

W poprzednim poście o konflikcie jako narzędziu rozwoju opisałem dwa podejścia do konfliktu: żółwia i burzy. Żółw w naturalny sposób za wszelką cenę unika konfliktów. Z drugiej strony burza idzie prosto do oka burzy. Wiele par składa się z burzy i żółwia. Polecam przeczytanie lub nawet ponowne przeczytanie ten artykuł zawiera bardziej ogólny przegląd konfliktu.

Większość par całkowicie unika kłótni. A jeśli rzeczywiście się pokłócią, to po zakończeniu kłótni i powrocie do normalności (godzina, dzień lub tydzień) para albo będzie udawać, że nigdy się to nie zdarzyło (aby nie wstrząsnąć łódką) lub szybko przeprosi i zamknie sprawę bez głębszego wchodzenia w szczegóły To.

Jednak konflikty stanowią ogromną część każdej intymnej relacji i są skarbem, który może pomóc partnerom dowiedzieć się więcej o sobie i pogłębić swój związek. Dzieje się tak dlatego, że walka nigdy nie jest samodzielnym wydarzeniem. Obydwoje partnerzy przystępują do walki z wcześniejszym, nierozwiązanym, na wpół świadomym bagażem emocjonalnym (z obecnych lub przeszłych związków, dzieciństwo blizny lub inne problemy), a także listę skarg i podrażnień, którymi jeszcze się nie podzieliły.

Kwestie te często składają się z życzeń, potrzeb, marzenia, lęki i inne silne uczucia. Są to bowiem diamenty, które – gdy już sobie o tym uświadomimy – dają możliwości wzrostu, dojrzewania i pogłębiania więzi.

Jedynym sposobem na wydobycie tych diamentów relacyjnych jest nauczenie się sztuki generatywnej walki.

Sztuka walki generatywnej

Walkę można postrzegać jako spiralę złożoną z kilku punktów orientacyjnych, co jest inspirowane twórczością Dana Wile’a:

1. Atakuj atakuj

Walka naprawdę dobrze ci robi. Walka jest sposobem wyrażania całego zakresu emocji, którym w istocie jest poczucie, że żyjesz. Jest to także sposób, w jaki (bezskutecznie) wyrażamy skargi i irytacje, którymi nie mamy odwagi się podzielić, gdy wszystko idzie gładko. Jest to ważne w przypadku burzy, która musi wyrazić emocje o dużej intensywności, aby się uregulować. Dla żółwi ta faza jest dobrą szansą na poszerzenie zakresu emocji i poczucie, że żyją dzięki uczuciom.

Zasady zaangażowania w tej fazie są następujące:

  • Uznaj, że walczysz. Możesz myśleć, że dyskutujesz o różnych rzeczach, ale uświadomienie sobie, że walczysz, jest ważnym pierwszym krokiem. To zrozumienie pomoże ci być mniej zaskoczonym i sfrustrowanym i pomoże obu partnerom wejść w tryb „walki”.
  • Nie martw się o „przykazania dotyczące komunikacji”. Wszyscy znamy najlepsze praktyki dobrej komunikacji: używanie stwierdzeń „ja”, nie obwinianie, brak wyzwisk, brak krytyki i tak dalej. Ale kiedy jesteśmy w tej fazie, zwykle jesteśmy zalewani emocjami i nie wykorzystujemy naszej kory przedczołowej, co może niezwykle utrudniać przestrzeganie zasad komunikacji. Niech tak będzie wyrozumiały kiedy ty lub twój partner obwiniacie, blokujecie, krytykujecie lub wyzywacie.
  • Pamiętaj: ta faza jest tymczasowa. Pomocne jest, gdy obaj partnerzy zdają sobie sprawę, że są na etapie atak-atak i że nadszedł czas, aby dać z siebie wszystko. Trzymaj się świadomości, że ten etap minie. Pomoże to również uniknąć katastroficzne myślenie o przyszłość waszego związku.
  • Potraktuj wszystko, co zostało powiedziane, jako wstępny szkic. Ponieważ oboje wyrzucacie wszelkiego rodzaju nowo sformułowane skargi, zdajcie sobie sprawę, że część z tego, co się teraz mówi, jest po prostu paruj i minie – ale niektóre skargi mogą w rzeczywistości zawierać głębsze ziarno prawdy, co z czasem pomoże wam obojgu odejść głębiej.
  • Nie próbuj rozmawiać o walce. W tej fazie nie próbuj rozmawiać o walce ani negocjować zmiana zachowania. Próba prawdopodobnie zakończy się niepowodzeniem i sprawi, że będziesz sfrustrowany.

Ostygać

Po zakończeniu tej fazy zwykle następuje organiczna przerwa, podczas której obaj partnerzy intuicyjnie szukają czasu na ochłonięcie. Może to być kilka minut, a nawet godzin. Wykorzystaj ten czas, aby nie myśleć o walce i uregulować się: pij, jedz, spaceruj, medytuj, ćwicz, czytaj coś.

Większość par kończy tutaj swój cykl walki, po uspokojeniu. Prawda jest jednak taka, że ​​jesteśmy dopiero w jednej trzeciej tego procesu. Teraz potrzebna jest rozmowa regeneracyjna, która daje poczucie determinacji do walki, wzrasta intymność i łączność oraz pomaga odkryć diamenty relacyjne, które wypłynęły na powierzchnię w fazie ataku-ataku.

Niezbędne lektury gniewu

Kiedy rozmowa ze sobą w gniewie jest lepsza niż rozmowa ze sobą wesoła
Złość jest potencjalną reakcją poporodową

2. Przyznaj-przyznaj

Jest to bardzo liminalna, delikatna faza, w której obu partnerów zachęca się do wzięcia odpowiedzialności za swoją część walki. Nazywamy to Posiadanie swojego cienia (lub w skrócie OwnUrsh!t). Celem tej fazy jest pomoc partnerom w ponownym zaangażowaniu się. Oto szansa na stworzenie odnowionej, pozytywnej, hojnej i pełnej dobrej woli przestrzeni relacyjnej oraz zrozumienie głębszej potrzeby, która została wywołana w walce.

Zasady zaangażowania w tej fazie:

  • Używaj stwierdzeń „ja”. Ponieważ obaj partnerzy mogą nadal być dość wrażliwi, użycie stwierdzeń „ty” może często wywołać powrót do fazy atak-atak. Więc nawet jeśli prawdopodobnie rozpaczliwie chcesz skrytykować swojego partnera za jego niesprawiedliwe zachowanie, skup się tylko na sobie.
    • Przerwij kontakt wzrokowy pomóc być mniej samoświadomym i wejść głębiej. Pomoże to również Twojemu partnerowi słuchać mniej defensywnie.
    • Zapytaj siebie głośno: Czym była dla mnie ta walka? Co wywołało moją reakcję i złość? Jak przyczyniłem się do tej walki?
  • Spróbuj poznać punkt widzenia partnera. „Jeśli postawię się na twoim miejscu, widzę, jak moje zachowanie spowodowałoby, że…” Spróbuj nawiązać kontakt z subiektywnym doświadczeniem partnera w uczciwy i otwarty sposób.
  • Znajdź brakujący element. W większości walk zwykle brakuje jakiegoś elementu, co jest powodem, dla którego nie słychać partnera. Ten brakujący element to relacyjny diament, część twojego cienia, która, gdy tylko wejdzie w twoją świadomość i stanie się jej własnością, może pomóc ci się rozwijać.
    • Zainteresuj się i zadaj sobie pytanie: Jaka była moja potrzeba, która nie została zaspokojona, co mnie tak bardzo wyzwoliło? Na czym to siedzi?
    • Dla niektórych pisanie intuicyjne jest lepszym sposobem aby zejść głębiej. W każdym razie użyj tego, co pomoże Ci znaleźć brakujący element.
  • Pozostań uziemiony. Kiedy twój partner używa swoich wypowiedzi „ja”, aby wejść głębiej, trzymaj się siebie i pamiętaj o tym ich ból nie jest twoją odpowiedzialnością. Daj im trochę miejsca na swobodne wypowiadanie się i spotkanie. Pamiętaj, że w tej fazie są bezbronni, więc daj im trochę luzu.
  • Oczekiwać regresja. Ponieważ jest to faza liminalna, margines błędu jest niewielki. Bądź przygotowany na to, że jedno lub oboje z was mogą zostać ponownie przełączeni w tryb ataku. Kiedy tak się stanie, nie rozpaczaj. Możesz zaproponować inny termin do czasu uspokojenia się sytuacji lub spróbować: „Weź 2” i przeformułuj wszystko, co zostało powiedziane, w sposób bardziej wyrażający „ja”.

3. Współpracuj – współpracuj

A teraz dotarliśmy do trzeciej fazy spirali. W tej fazie oboje partnerzy mogą „wyjść na balkon” i stworzyć przestrzeń, z której będą mogli spojrzeć na swoje zachowanie z bardziej zabawnego i pełnego nadziei miejsca. Ponieważ obaj partnerzy wzięli odpowiedzialność za swoją część i udało im się powrócić do bardziej uregulowanego stanu, jest więcej miejsca na eksplorację.

Zasady zaangażowania w tej fazie:

  • Pozostań zabawny i śmiej się z siebie i związku. Zabawa jest smarem życiai jako taki pomoże wam obojgu pozostać, rozwijać się i uczyć się na tych zmaganiach. Bądźcie życzliwi, beztroscy i wyrozumiali wobec siebie. Wzmocni to twoją znaczącą wytrzymałość i przypomni ci, że przed nami jeszcze więcej walk i że je przetrwasz.
  • Poskładaj puzzle w całość. Znając swój brakujący element, możesz teraz, z pomocą swojego partnera, zacząć badać, co zrobił lub powiedział, co cię pobudziło.
  • Stwierdzenia „Ty” znów są dozwolone, ponieważ teraz energia partnera nie jest skierowana na dźganie czy atak, ale raczej na pomaganie partnerowi w uświadomieniu sobie, że to, co zrobił, było bolesne.
  • Pomóż swojemu partnerowi lepiej zrozumieć jego brakujący element. Możesz teraz spróbować im pomóc, koncentrując się na różnych aspektach tego, co mówią. Pomóż im spotkać się ze sobą.
  • Bądź miły i wczuj się w brakujący element swojego partnera. Zwykle brakujący element jest dla nich czymś ważnym i dlatego powinien być także ważny dla Ciebie. Zapytaj ich, jak możesz pomóc im zaspokoić ich potrzeby.
  • Żądania dotyczące zachowania. To jest faza, w której możesz poprosić partnera o konkretne zachowania, które pomogą Ci poczuć się bardziej zauważonym i docenionym (cały czas wiedząc, że może nadal odmówić, co jest nadal w porządku).
  • Oddal, skrystalizuj diamenty i przeprowadź burzę mózgów na temat przyszłych rozwiązań. Z balkonu możecie poszerzyć swoją percepcję i szczegóły walki oraz zgłębić głębsze kwestie. Ciesz się i bądź ciekawy nowo odkrytych diamentów relacyjnych. Każde nowe odkrycie sprawia, że ​​Twój związek staje się bardziej intymny, ekscytujący i szczery. Dzięki tym nowym odkryciom na swój temat możecie myśleć przyszłościowo i zobaczyć, jak ten związek może pomóc wam obojgu osiągnąć wasze cele cele i lepiej zaspokajaj swoje potrzeby.

Ostatecznie cykl walki i pogodzenia się, pełen zerwań i napraw, sprawia, że ​​związek jest silny i głęboki. Nie bój się więc wejść do tygla. Bądź zabawny, posiadaj swój cień i bądź ciekawy, szukając relacyjnych diamentów ukrytych w ognistej bitwie.

Facebook zdjęcie: Liderina/Shutterstock