Przywrócenie instytucjonalizacji byłoby nieludzkie i nieskuteczne
Zdjęcie: Freaktography, zakupione w iStock
W niedawnej wiadomości do zwolenników, były Prezydent Donald Trumpoświadczył, że, gdyby ponownie został wybrany do Białego Domu, „użyłby każdego narzędzia, dźwigni i władzy, aby pozbyć się bezdomnych z naszych ulic”. Kandydat mówił dalej: „I za tych, którzy są surowi psychicznie chorzy i głęboko zaburzeni, zabierzemy ich z powrotem do ośrodków psychiatrycznych, gdzie ich miejsce… w celu ponownej integracji ich ze społeczeństwem, gdy tylko wyzdrowieją na tyle, że będą mogli zarządzać."
Oświadczenie Trumpa było godne uwagi z kluczowego powodu: gwałtownie zerwało z 60-letnim oficjalnym konsensusem politycznym.
Zdrowie psychiczne prawdopodobnie będzie jedną z kluczowych kwestii podczas wyborów prezydenckich w Ameryce w 2024 roku. Jednak przyszłoroczne debaty nie będą skupiać się wyłącznie na typowych kwestiach, takich jak publiczne finansowanie klinik czy zasady dotyczące ubezpieczenia. Kampania prawdopodobnie ponownie otworzy trudne debaty na temat instytucjonalizacji, które w dużej mierze zostały rozstrzygnięte przez całe pokolenie.
W 1963 roku prezydent John F. Kennedy podpisał Ustawa o społecznym zdrowiu psychicznym, w odpowiedzi na rosnącą świadomość społeczną na temat strasznych warunków w szpitalnych ośrodkach zdrowia psychicznego w całych Stanach Zjednoczonych. Ustawa finansowała początkowe tworzenie lokalnych systemów opieki psychiatrycznej, wywołując falę deinstytucjonalizacji. W następnych dziesięcioleciach narastała presja społeczna przeciwko magazynowaniu ludzi w magazynach psychiatryczny obiektów, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych nałożone limity o przymusowej instytucjonalizacji i ostatecznie prezydent Ronald Reagan obciął fundusze federalne dla większości pozostałych szpitali psychiatrycznych.
Cały postęp w kierunku deinstytucjonalizacji był postępem na rzecz praw człowieka i godności. Jednak dzieło pozostało niekompletne.
Kiedy administracja Reagana obcięła fundusze dla publicznych szpitali psychiatrycznych, w dużej mierze nie powiodło się zwiększyć finansowanie obiektów społecznościowych, które miały je zastąpić. W rezultacie dziesiątki osób cierpiących na poważne problemy psychiczne nie miały dokąd się udać, a w wielu przypadkach wylądowały w więzieniach lub na ulicach. Obecnie szacuje to Krajowe Stowarzyszenie ds. Chorób Psychicznych ponad 20 procent osób bezdomnych mieć poważne problemy psychiczne.
Prawdopodobnie właśnie dlatego – w obliczu narastającego kryzysu bezdomności – komentarze Trumpa trafiają do niektórych wyborców. Wśród polityków nie jest sam. Demokratyczny burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams, niedawno przedstawił argumenty za przymusową instytucjonalizacją jako strategią dla osób z poważnymi chorobami psychicznymi żyjącymi na ulicach.
Ponieważ Trump i inni proponują powrót do instytucjonalizacji na dużą skalę, należy pamiętać, że trwający od dziesięcioleci konsensus przeciwko instytucjonalizacji pojawił się nie bez powodu. Magazynowanie ludzi w zakładach psychiatrycznych jest nie tylko nieludzkie, ale także nieskuteczny.
Zacznijmy od kwestii moralnej. W połowie XX wieku na całym świecie pojawiły się przerażające historie o molestowaniu i zaniedbaniu w zakładach psychiatrycznych. Jednak nawet najlepiej zarządzane i najlepiej finansowane placówki w dalszym ciągu stanowią naruszenie praw człowieka.
Umieszczenie osoby w placówce oznacza usunięcie tej osoby ze społeczności i rodziny ograniczając ich sprawczość i autonomię w podejmowaniu najbardziej podstawowych decyzji dotyczących ich życia i ich opieka. Instytucjonalizacja wzmacnia stygmatyzację i dehumanizację – poczucie, że dana osoba jest z natury „mniejsza od” i że reprezentuje raczej diagnozę niż ludzkie życie.
PODSTAWY
- Co to jest psychiatria?
- Znajdź poradę blisko mnie
Moralny argument przeciwko instytucjonalizacji pomaga również wyjaśnić praktyczny argument przeciwko niej.
Badania udokumentowały, że społeczne odłączenie instytucjonalizacji zwykle zaostrza objawy pacjenta i przyczynia się do dalszego pogorszenia stanu psychicznego. Duże instytucje w przeszłości były nieskuteczne w zapewnianiu dostosowanej do potrzeb, zorientowanej na powrót do zdrowia opieki w zakresie zdrowia psychicznego – tzn niezbędne do rozwiązywania złożonych przypadków zdrowia psychicznego, które mogą zależeć nie tylko od warunków psychologicznych, ale także od szerszych kwestii tak jak nadużywanie substancji lub niepewność finansowa.
Podczas gdy były prezydent Trump i inne osoby często podkreślają, że celem instytucjonalizacji jest ostateczna reintegracja ludzi ze społeczeństwem, duże placówki psychiatryczne często mogą powodować zależności instytucjonalne, podważając zdolność ludzi do przetrwania i rozwoju w świecie zewnętrznym. Jeśli celem jest uzdrowienie i reintegracja, ważne jest finansowanie kompleksowej opieki środowiskowej, a także artykułów pierwszej potrzeby, takich jak niedrogie mieszkania i programy leczenia uzależnień.
Lektury z zakresu psychiatrii
Szczególnie wzruszające może być to, że Donald Trump obiecuje umieszczanie w zakładach opiekuńczych osób z poważnymi chorobami psychicznymi, jak jego słowa: „gdzie one należą.” To dlatego, że to słowo należący, to sedno problemu – tylko nie w sposób, w jaki Trump używa tego słowa.
Zbierając materiały do mojej ostatniej książki, przeprowadziłem wywiady z ponad 150 ekspertami z różnych dziedzin, w tym psychologii, neurologiai teoria społeczna – na temat budowania przynależności w naszym społeczeństwie. Doszłam do przekonania, że przynależność jest podstawowym warunkiem wstępnym sprostania wyzwaniom w zakresie zdrowia psychicznego, przed którymi stoi nasze społeczeństwo. W trakcie moich badań zdałem sobie sprawę, że budowanie przynależności oznacza kultywowanie połączenia ze społecznością, a także miejsca, władzy i celu. Oznacza to, że kiedy zostaną osiągnięte najbardziej podstawowe biologiczne podstawy zdrowia psychicznego, nasza zdolność do znalezienia dobrego samopoczucia będzie zależeć od nas z innymi ludźmi, jak również naszą zdolność do poczucia osadzenia w poczuciu domu oraz naszą zdolność do odczuwania głosu, sprawczości i znaczenia w naszym życiu. zyje.
Przynależność to nie tylko ludzki popęd i ludzka potrzeba. To nasze ludzkie, przyrodzone prawo.
Fakt jest taki, że nikt należy w instytucji. Przechowywanie osoby w ośrodku bez połączenia ze światem zewnętrznym oznacza uczynienie z niej „mniej niż”, zaprzeczając jej podstawowemu człowieczeństwu i zamykając podstawowe ścieżki uzdrowienia. Instytucjonalizacja jest jedną z najbardziej zgubnych form „inności”, jaka pojawiła się w historii ludzkości.
Dzisiejsze kryzysy zdrowia psychicznego są pilne. Istnieją jednak realne alternatywy dla przywrócenia instytucjonalizacji na dużą skalę.
Na przykład, stanowczy leczenie społecznościowe (ACT) – an intensywne podejście zespołowe do opieki nad osobami z poważnymi chorobami psychicznymi, które w przeciwnym razie na rowerze odwiedzałyby szpitale i więzienia – zapewnia całodobowe wsparcie osobom w ich własnych domach i społecznościach. Zespoły interwencji kryzysowej (CIT) to programy obejmujące szkolenie osób udzielających pierwszej pomocy w zakresie skuteczniejszego reagowania na kryzysy związane ze zdrowiem psychicznym. Celem jest deeskalacja potencjalnie niestabilnych epizodów i odciągnięcie osób od wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych w stronę leczenia psychiatrycznego. Usługi wsparcia rówieśniczego, prowadzone przez osoby, które same doświadczyły choroby psychicznej, mogą zapewnić empatię i praktyczną pomoc osobom, które w przeciwnym razie nie byłyby otwarte na opiekę.
Jeśli chcemy znaleźć trwałe, długoterminowe rozwiązania współczesnych kryzysów zdrowia psychicznego, musimy połączyć leczenie terapeutyczne i farmakologiczne z szerszymi strategiami wzmacniającymi przynależność. Oznacza to inwestowanie w więzi społeczne wraz ze strategiami dającymi ludziom poczucie głosu, wyboru i znaczenia w ich życiu. Wiele takich rozwiązań opisałem w w tej serii „Psychologia dzisiaj”. jak i moja książka, O przynależności: znajdowanie połączenia w epoce izolacji.
Myślę np. o Przyjaźń Ławka-an inicjatywa, która zmieniła opiekę psychiatryczną w Zimbabwe ucząc babcie rozmów opartych na dowodach terapia– które następnie roznoszą ludzie na ławkach w parku. Projekt pokazuje, jak złagodzić izolację i cierpienie poprzez wzajemność: jako babcie w innych czują się słyszani i widziani, co pomaga stworzyć pętlę wsparcia i pozytywnego sprzężenia zwrotnego należący.
Wśród obecnych wyzwań mogą nastąpić reformy opieki psychiatrycznej, w tym złagodzenie niektórych ograniczeń wielkość szpitalnych ośrodków zdrowia psychicznego, które kwalifikują się do funduszy federalnych na pokrycie bieżących potrzeb wymagania. Musimy jednak przyznać, że ostatecznie istnieje różnica pomiędzy budowaniem potencjału opieki szpitalnej dla osób w ekstremalnych sytuacjach a zaangażowaniem ludzi w wbrew ich woli żyć z dala od bliskich i oderwany od społeczeństwa jako całości.
Rzeczywiście powinniśmy użyć „każdego narzędzia i dźwigni”, aby zaradzić kryzysom bezdomności i zdrowia psychicznego, jak sugeruje Donald Trump. Powinno to jednak oznaczać przeciwieństwo instytucjonalizacji.
Oznacza to zastosowanie kreatywność i współczucie – wraz z poważnymi zasobami – wobec złożonych wyzwań, przed którymi stoimy dzisiaj.
Nikt nie „należy” do instytucji. Należymy tylko wtedy, gdy należymy do siebie.