Kiedy nadmierne dawanie cię wyczerpuje: jak przestać

Kinga Howard Unsplash

Źródło: Kinga Howard/Unsplash

To jest 4 część serii.

Oto niektóre z głębszych przekonań leżących u podstaw nadmiernego dawania i tego, czym tak naprawdę jest niechęć do dawania sobie w taki sam sposób, w jaki dajesz innym ludziom.

U większości dawców pod spodem kryje się niechęć do przyznania się do rzeczy niedopuszczalnych, a mianowicie do tego, że jesteś człowiekiem, a nie – jak mogłeś wmawiać innym – nadludźm. Przełamanie nawyku dawania wymaga chęci wypuszczenia kota z worka, bycia uczciwym wobec siebie i innych oraz uznania własnych ograniczeń.

Przyznać, że nie jesteś niezwyciężony emocjonalnie, fizycznie i psychicznie, ale być może, co rozczarowujące, wrażliwy i ograniczony jak reszta z nas. Mówiąc dokładniej, nie możesz robić i być wszystkim dla wszystkich, to znaczy bez realnych konsekwencji dla siebie.

Chęć uznania własnego człowieczeństwa wymaga zmiany głęboko zakorzenionej, uwarunkowanej kulturowo przekonanie, a mianowicie, że bycie omylnym, posiadanie potrzeb i bycie sprawiedliwym jest haniebną, słabą i w pewnym sensie ułomnością człowiek.

Przełamując nawyk nadmiernego dawania, musisz także chcieć porzucić pewien obraz siebie, zrezygnować z postrzegania siebie jako osoby zawsze niezawodnej, dostępnej i nieograniczonej. I z takim postrzeganiem, tożsamość zbudowałeś i cieszysz się jako ten, który może zrobić to wszystko. Kiedy przestaniesz dawać z siebie wszystko i ograniczysz swoje obowiązki, pozwolisz sobie na bycie w pełni ukształtowaną całą osobę, z mocnymi i słabymi stronami, złożonością i sprzecznościami, z własnymi pragnieniami i potrzeby.

Oddajesz wyciętą z tektury wersję siebie, która pojawia się i odgrywa dowolną postać w filmie innych osób – więc Oni może być dobrze. Wycofanie się oznacza stanie się prawdziwym i być może naprawdę znanym (sobie i innym) takim, jakim naprawdę jesteś.

Rezygnacja z nadmiernego dawania wymaga również, abyś był skłonny zaryzykować rozczarowanie – dla innych właśnie to, czym nigdy nie powinieneś być. Trzeba wielkiej odwagi, aby nie być tym, kim i czym inni chcą, abyś był, i czasami ponieść konsekwencje tego wyboru. Nauczono nas, że jesteśmy najsilniejsi, gdy możemy dać innym to, o co nas proszą.

Ale jeszcze większej siły może wymagać nie bycie tym, kim lub czym inni chcą, żebyśmy byli, ale raczej stawanie się tym, kim i czym naprawdę jesteśmy.

Jednocześnie bycie bardziej wnikliwym w stosunku do tego, czego się podejmujesz, wymaga, abyś był gotowy i chętny do poddania się kontroli. Kiedy przestaniesz brać odpowiedzialność za innych szczęście, musisz porzucić kontrolę, która się z tym wiąże. Ostatecznie musisz zaakceptować fakt, że potrzeby innych ludzi mogą zostać zaspokojone lub nie, ale (i tu następuje zmiana), że nie jest to i nie musi zależeć od ciebie. Musisz chcieć tolerować nową rzeczywistość; Sytuacje innych osób mogą nie zostać rozwiązane w sposób, w jaki Twoim zdaniem powinny być, lub czasami mogą w ogóle nie zostać rozwiązane (przynajmniej tak, jak sobie wyobrażasz „rozwiązane”).

To, co Twoim zdaniem powinno się wydarzyć i może w rzeczywistości robić się zdarzyć, może się nie wydarzyć. Godne uwagi jest jednak to, że czasami (a nawet często) nie jesteś odpowiedzialny za coś rozwiązując i naprawiając wszystko, życie ma tendencję do rozwijania się w kierunku, o którym nigdy byś nie pomyślał wytworzony. Ludzie wkraczają i zmieniają się, pojawiają się kreatywne rozwiązania, a życie cię zaskakuje i toczy się lepiej, niż gdybyś wkroczył, by dawać i naprawiać.

Kiedy zdejmiesz kapelusz jako „ten, kto rządzi”, musisz chcieć być tym, kto nie rządzi, odpuścić i przywrócić życie do życia. To, jak to wszystko się potoczy, nie zależy (na szczęście) od Ciebie i może Cię nawet zaskoczyć.

Z praktycznego punktu widzenia ważne jest, aby zastanowić się, co tak naprawdę liczy się we wszystkim, co masz na talerzu. Czasami to kap, kap, kap, kap, kap, kap, po prostu zbyt wiele obowiązków razem wziętych, wyczerpuje cię, zbyt wiele dodatków, gdy jesteś lepiej obsłużony, skupiając się na sercu posiłku.

PODSTAWY

  • Co to jest samookaleczenie?
  • Znajdź poradę blisko mnie

Jeśli obecnie odwiedzasz matkę trzy razy w tygodniu w domu opieki, jednocześnie organizując opiekę ojcu w domu i mieć życie swoich dzieci, może właśnie teraz nie musisz także przewodniczyć festiwalowi dyni ani dawać swojej rodzinie wakacji, których nigdy nie będą zapominać.

Ważne jest, aby określić, które sytuacje i osoby są dla Ciebie naprawdę ważne i potrzebne Ty zamiast tych, którymi może zająć się ktoś inny. To proces przenoszenia uwagi z tego, co ty powinien robisz i kim jesteś powinien bądź tym, co naprawdę jest dla Ciebie ważne i żyj zgodnie z tym założeniem.

Stawanie się bardziej wnikliwymi w swoich wyborach, nauka mówienia „nie”, chęć delegowania obowiązków i ostatecznie oddanie kontroli – wszystkie te kroki mają kluczowe znaczenie w przełamywaniu nawyku nadmiernego dawania. Podobnie, biorąc pod uwagę własne doświadczenia i dobre samopoczucie w swoim opiekuńczy wyborów, zadaj sobie pytanie, Czrobię to i będzie dobrze? Ale odejmując obowiązki od swojego talerza, chcesz także dodać troskę o siebie do swojej codziennej praktyki.

Samookaleczenia Niezbędne lektury
Znaki ostrzegawcze samookaleczenia u młodych nastolatków
Dlaczego ludzie dokonują samookaleczeń?

W dzisiejszych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do utożsamiania dbania o siebie z odprężeniem, zabiegami spa, a może dawką „handlu detalicznego” terapiaAle często to, czego naprawdę potrzebujesz – aby czuć się odżywionym, zaopiekowanym, uzupełnionym i ożywionym – to nie czego cię nauczono. Dlatego ważne jest, aby zadać sobie pytanie, co tak naprawdę dba o Ciebie, uzupełnia Twojego ducha i poprawia samopoczucie. Czym jest dla Ciebie dbanie o siebie, skoro nie jest to doświadczenie uniwersalne?

Często to, czego naprawdę potrzebujesz, jest o wiele prostsze (i tańsze) niż to, co sobie wyobrażasz. Być może kilka minut ciszy, bezruchu lub słońca. A może jest to pozwolenie na to, aby na chwilę porzucić listę rzeczy do zrobienia i faktycznie być tam, gdzie jesteś, bez planu.

Lub pozwolenie na zaprzestanie słuchania twoich wewnętrzny krytyk i nadzorca zadań, głos, który przypomina Ci, co musisz zrobić, a czego jeszcze nie zrobiłeś. Cokolwiek oznacza dbanie o siebie dla Ciebie, dodając więcej To w ciągu dnia może znacząco pomóc w przerwaniu cyklu nadmiernego dawania i wyczerpania.

Rzecz w tym, że w życiu są trudne rzeczy i trudne chwile, kiedy musisz zrobić więcej, niż możesz, a mimo to zachować zdrowie. Czasami musisz oddać dawną OK; to rzeczywistość — dla każdego. Ale nawet w tych szalenie wymagających czasach nadal możesz trochę ułatwić sobie zadanie.

Kiedy mówisz „nie”, delegowanie i zdejmowanie odpowiedzialności nie wchodzi w grę; nadal możesz zadbać o siebie i pozostać po swojej stronie. Możesz zdecydować, że nie będziesz dodawać do swojego ciężaru – nie wstyd i obwiniaj się za to, co czujesz, za to, że nienawidzisz tego wszystkiego; możesz zdecydować się nie krytykować siebie za to, że jesteś wyczerpany, wypalony, urażony lub smutny.

Co więcej, możesz przyznać, że czasami po prostu trudno jest być człowiekiem; to nie twoja wina, że ​​życie tak wygląda i że tak się czujesz. Przypomnij sobie również, że tak jak wszystko, i to przeminie. Nie zawsze tak będzie.

Ostatecznie twoja życzliwa i pełna współczucia relacja z samym sobą jest tym, czego najbardziej potrzeba, gdy wymagane jest również dawanie zbyt wiele, co na szczęście nie zdarza się w większości przypadków.

Czytać część 3 z serii.