Magia zespołu Zwykłe białe T-shirty
Często opisujemy ważne momenty w naszym życiu jako „magiczne”. Być może czujemy tę magię, kiedy się zakochujemy, mamy dzieci, osiągamy coś kariera celu, lub znaleźć miejsce lub aktywność, z którą naprawdę się łączymy. Te magiczne doświadczenia wydają się wykraczać poza zwykłe wydarzenia naszego zwykłego życia. Co więcej, pogoń za tym magicznym uczuciem często daje nam poczucie celu. Chcemy znaleźć ludzi, miejsca i rzeczy, które sprawią, że nasze życie poczuje się magią. Niestety, choć wiemy, że pragniemy tego magicznego uczucia, niekoniecznie wiemy, jak je osiągnąć.
Jednym ze sposobów, w jaki wielu z nas osiąga to magiczne uczucie, jest muzyka. Słyszymy piosenkę, album, artystę, z którym naprawdę się łączymy, i na chwilę zostajemy przeniesieni w magiczne miejsce. Z biegiem czasu być może będziemy wspominać wyjątkowe momenty w naszym życiu na podstawie naszej ulubionej muzyki w tamtym czasie. Jedną z takich piosenek, którą wiele osób uważa za „magiczną”, jest nominowany do nagrody Grammy przebój „
Cześć, Delilah” (2006) zespołu Zwykłe białe T-shirty. W moim przypadku „Hey There Delilah” to piosenka, która leciała w radiu mniej więcej wtedy, gdy urodziła się moja córka, i nadal wywołuje poczucie niewinności i optymizm mieliśmy w tym szczególnym momencie naszego życia.A zatem, aby lepiej zrozumieć, w jaki sposób możemy identyfikować, rozwijać i doświadczać magii momentach naszego życia rozmawiałem z Tomem Higgensonem – piosenkarzem i autorem tekstów oraz członkiem-założycielem Plain White T's. Chciałem porozmawiać z Higgensonem o tym, jak tworzy to magiczne uczucie w swojej muzyce, w tym w ich nowej piosence „Tatuaż Spaghetti”z ich albumu 2023 album. Robiąc to, miałem nadzieję odkryć wskazówki, w jaki sposób możemy odkryć te magiczne doświadczenia w naszym życiu.
Czego się więc dowiedziałem o tym, jak możemy stworzyć to magiczne uczucie w naszym życiu?
Zwykłe białe T-shirty
Źródło: dzięki uprzejmości Fearless Records
Po pierwsze, jeśli mamy zamiar przeżyć magiczne chwile w naszym życiu, musimy zacząć od zrozumienie i potwierdzenie, jak trudny jest ten proces. W szczególności wiele rzeczy, na których musimy się skupić – obowiązki, stresory, obowiązki – może nas zająć uwaga nawet nie zdając sobie sprawy, że mogą wydarzyć się magiczne chwile. Nawet komuś takiemu jak Higgenson – który zarabia na życie magią – często bardzo trudno jest być „w tej chwili”, aby móc identyfikować, rozwijać i doceniamy magiczne doświadczenia w naszym życiu: „Jestem winny jak każdy inny… chcę żyć chwilą, ale potem stwierdzam, że zupełnie nie… Będziemy Iść... posiedzieć na plaży lub coś z rodziną… Całkiem łatwo jest żyć w tej chwili, prawda? Ale wiele razy… myślę o następnej piosence lub o tym, czego nie powinienem robić Media społecznościowe aby opublikować post na temat nadchodzącego wydawnictwa lub czegoś w tym rodzaju” – powiedział mi Higgenson. „Muszę się uspokoić i powiedzieć: «OK, poczekaj chwilę, po prostu wyłącz te rzeczy, na razie… Rozejrzyj się, ciesz się tym”… Bardzo łatwo jest powiedzieć „żyj chwilą”… Nie zawsze jest to najłatwiejsze Do."
Po drugie, po części dlatego, że proces przeżywania magicznych chwil jest tak trudny, że musimy to zrobić ogromny szacunek dla naszych wysiłków znaleźć magię w naszym życiu. Dla Higgensona uczucie to objawia się szczególnie w szacunku dla piosenek i procesu twórczego ich pisania. „Jako autor tekstów… mam ogromny szacunek i szacunek dla piosenek… to coś w rodzaju marzenia o nagraniu piosenki, która naprawdę dociera do ludzi i łączy się z nimi” – wyjaśnił. „Wszystkie piosenki przypominają Plain White T's, zwłaszcza te największe, które nas łączą… Bardzo je lubię… Kocham muzykę. I uwielbiam pisać piosenki.
Następnie, paradoksalnie, częścią silnego szacunku dla naszych wysiłków, aby doświadczyć magii w naszym życiu, jest świadomość, że nie każda chwila będzie magiczna. W przypadku Higgensona oznacza to, że zdaje sobie sprawę, że nie każda piosenka – a właściwie większość piosenek – nie będzie hitem jak „Hej, Delilah”. Ale nadal traktujesz każdą piosenkę jako próbę kultywowania tej magii uczucie. „Nie trafia się złoto za każdym razem… Nie ma tej magii za każdym razem” – powiedział Higgenson. „Ale… przez większość czasu w momencie tworzenia… Nawet jeśli piszesz złą piosenkę… wciąż masz to samo uczucie… W tym momencie wszystko, co piszę, jest złote, wiesz? I dopiero wtedy, gdy usiądziesz wygodnie lub posłuchasz później lub następnego dnia, albo coś w tym stylu, zagrasz to komuś, komu podobasz się… To nie jest tak dobre, jak myślałem”.
Po czwarte, jedną z kluczowych koncepcji, których Higgenson używa do wywoływania magicznych doświadczeń, jest zwracanie uwagi na to, co nazywa „małe chwile”. Pomysł jest taki, że magiczne doświadczenia nie mogą wydarzyć się jednocześnie, ale można je zbudować z serii „małych”. chwil.” W przypadku Higgensona często używa gitary akustycznej, aby odkryć te „małe chwile” przez jakiś czas piosenka. „Niektóre z naszych największych hitów… „[Hey There] Delilah”… „Spaghetti Tattoo” – oba… oparte są na gitarze akustycznej… bardzo, bardzo małej… chwili, prawda? Są bardzo intymne” – opisał. „Czasami po prostu cię to chwyta… zmusza cię do wsłuchania się, bo jest trochę ciszej, bo jest trochę inny niż wszystko inne… Mam wrażenie, że od razu myślisz… „Och, co to jest Ten? Muszę tu zwrócić uwagę.”
Co więcej, po części dlatego, że magię można zbudować na małych chwilach, zachęca Higgenson cierpliwość próbując tworzyć i przeżywać magiczne chwile. Czasami magiczne chwile dzieją się szybciej. Ale innym razem może to zająć trochę czasu. „‚Tatuaż Spaghetti’… powstał w około dwie godziny. Był to więc jeden z rzadkich wyjątków, w których... wymyślasz tę początkową iskrę... i po prostu dotrzyj do mety, właśnie tam” – wspomina Higgenson. „Kiedy pisałem „Hey There Delilah”, zdecydowanie przypominała mi się ta mała partia gitary. W pewnym sensie natknąłem się na to i pomyślałem: „Och, to całkiem miłe… To jest coś innego”. Ale to nie było tak... „Muszę to teraz napisać”… I dopiero kilka tygodni później poznałem dziewczynę Delilah… Żartowaliśmy, że mam o niej piosenkę.
Wreszcie Higgenson to sugeruje nie wszystkie „magiczne” doświadczenia pochodzą z dobrych czasów. Chociaż wiele hitów Higgensona to piosenki „miłosne”, czasami magia pochodzi z trudniejszych czasów. „Wiesz, kiedy coś dzieje się nie tak w twoim życiu, znacznie łatwiej jest… o tym napisać” – powiedział Higgenson. „Kiedy dziewczyna, którą kochasz, opuszcza cię lub kiedy się pokłócicie i nie możecie siebie znieść… Chwyć gitarę i napisz o tym. Bo wtedy naprawdę musisz to zrzucić z siebie i wyrazić siebie”.
Jednym z trudnych momentów, w których Higgenson często znajduje inspirację, jest zwlekanie. „Często zdarza się, że najlepsze rzeczy pochodzą z kunktatorstwo … To coś w stylu: „OK, muszę wyjść o trzeciej… żeby się z kimś spotkać”. Muszę jeszcze wziąć prysznic. Jest 2:15. Ale wiesz co, z jakiegoś powodu mam teraz ochotę grać na gitarze” – opisał. „Czasami najlepsze rzeczy przychodzą... kiedy najmniej się tego spodziewasz, lub... najmniej chcesz, żeby to nadeszło… Daj mi tylko wymówkę, żebym teraz nie brał prysznica. Muszę iść napisać piosenkę. I wtedy zadziała magia.”
Ostatecznie Higgenson zdaje sobie sprawę, że tworzenie magii w swojej muzyce i życiu jest trudnym zadaniem. Ale zachęca nas, że warto. „Zawsze myślę i żyję… Jeśli chcesz to nazwać marzycielem. Szczerze wierzyłem, kiedy byłem... pisząc tę piosenkę, która... świat będzie inny dzięki Tobie... To jak z romantycznego filmu... Uwielbiam te filmy” – powiedział Higgenson.
„Bo to tak, że pojawia się jedna osoba i po prostu wstrząsa całym światem, wiesz?”
Posłuchaj całej rozmowy z Tomem Higgensonem Tutaj.