Osoby cierpiące na „syndrom hawański” zasługują na odszkodowanie
„Syndrom Hawany” to nazwa szeregu tajemniczych dolegliwości zdrowotnych zgłaszanych przez amerykańskich dyplomatów i inteligencja funkcjonariuszy, którzy stacjonowali na Kubie od końca 2016 r.
Źródło: Sasha Matbon/Shutterstock
Wnioski z trzech różnych dochodzeń rządu USA dotyczących przyczyn tej choroby nie uległy zmianie. Nadal nie ma dowodów sugerujących obecność obcego mocarstwa lub użycie tajnej broni w celu wywołania chorób. Dlaczego więc administracja Bidena zamierza wypłacić ofiarom „syndromu hawańskiego” odszkodowania do 200 000 dolarów każda (Hudson i Harris; Atwood i in., 2022)? Amerykańscy dyplomaci donoszą o nowszych „atakach”, które według niektórych miały miejsce przy użyciu tajemniczej broni dźwiękowej lub mikrofalowej i personel wojskowy na całym świecie po wydaniu przez rząd ostrzeżeń o konieczności zwracania uwagi na znaki ostrzegawcze i objawy.
Pula pieniędzy będzie pochodzić z ustawy hawańskiej, która została zatwierdzona przez Kongres w zeszłym roku i podpisana przez prezydenta Bidena w październiku 2021 roku. Zgodnie z prawem dyrektor CIA i sekretarz stanu otrzymali uprawnienia do określania, kto będzie uprawniony do otrzymania funduszy (Strobel, 2022).
Kubańskie ofiary zasługują na odszkodowanie
Istnieją bardziej przyziemne wyjaśnienia objawów zgłaszanych przez ofiary „syndromu hawańskiego” na Kubie. Pierwsza dotyczy chorób psychogennych u dyplomatów po tym, jak powiedziano im, że mogą być celem broni dźwiękowej. Drugim jest przedefiniowanie różnorodnych przyziemnych bólów i bólów, które zostały przeformułowane pod nową etykietą (Baloh i Bartholomew, 2020). Nie ma dowodów na to, że którakolwiek z osób dotkniętych chorobą była ofiarą ataku z użyciem broni lub narażenia na działanie nietypowego źródła energii. Można jednak postawić tezę, że poszkodowani dyplomaci w Hawanie zasługują na zadośćuczynienie za ból i cierpienie, których doświadczyli musieli znosić po tym, jak powiedziano im, że mogą być celem tajnej broni – twierdzenie, które prawie na pewno było fałszywe, ale wygenerowane znaczny Lęk.
Historia się powtarza
Nie byłby to pierwszy przypadek, gdy rząd zezwolił na wypłatę odszkodowania z powodu schorzenia, którego istnienia nie udowodniono. Klasycznym przykładem jest epidemia urazów spowodowanych przeciążeniem pracy wśród australijskich operatorów klawiatur w latach 80. Co ciekawe, doniesienia o „urazach związanych z powtarzalnym obciążeniem” – w skrócie nazywanych RSI – prawie nie istniały w innych krajach, w których również używano operatorów klawiatur. Obecnie istnieją poważne dowody na to, że osoby dotknięte chorobą doświadczały szeregu przyziemnych objawów, które australijskie środowisko medyczne i ofiary na nowo zdefiniowały jako nową przyczynę. Inni cierpieli na stany lękowe. Sprawę komplikuje pokusa potencjalnych wypłat rekompensat (Bartholomew i Sirois 1999).
W połowie XIX wieku niektórzy pasażerowie brytyjskiej kolei domagali się finansowego odszkodowania za „kręgosłup kolejowy”. W tym okresie wypadki kolejowe były na porządku dziennym. Wiele ofiar wypadków wyszło bez szwanku, by później zgłosić szereg objawów, od bólów głowy po różnorodne bóle. Nie było obiektywnych dowodów na to, że ich skargi wynikały z urazu kręgosłupa spowodowanego kolizjami podczas podróży koleją – zwanego wówczas „kręgosłupem”. Początkowo sądzono, że było to zapalenie rdzenia kręgowego, później ustalono, że ma ono podłoże psychiczne the uraz wydarzenia. Podobnie jak w przypadku „zespołu Hawany” objawy były niejasne, a lista była długa (Evans i Bartholomew 2009). Jednym z problemów związanych z diagnozowaniem „zespołu Hawany” jest lista niejednoznacznych objawów, do których zaliczają się bóle głowy, nudności, zmęczenie, dezorientacja, problemy z utrzymaniem równowagi, zapominanie, dezorientacja, szumy uszne, ciśnienie w głowie, ból ucha, krwawienia z nosa, I depresja.
Jedną z charakterystycznych cech tej choroby jest obecność tajemniczych dźwięków w tle, które odpowiadają dolegliwościom zdrowotnym. Jednak ośmiu z pierwszych 21 ofiar z ambasady amerykańskiej udało się nagrać tajemnicze dźwięki towarzyszące ich „atakom”. W raporcie rządowym opracowanym przez grupę naukowców-specjalistów, w tym kilku czołowych audiologów w kraju, przeanalizowano nagrania i stwierdzono, że były to gody odgłosy świerszczy (Sygnały akustyczne, 2018). Należy również pamiętać, że pomimo publicznych twierdzeń, że jest inaczej, nie przeprowadzono nigdy żadnych badań wykazali, że którakolwiek z ofiar w Hawanie doświadczyła uszkodzenia mózgu lub utraty słuchu (Baloh i Bartłomieja, 2020).
Ofiary „syndromu Hawany” doświadczają prawdziwych objawów. Nie ma dowodów na to, że udają lub są zaburzeni psychicznie. Nierzadko w annałach psychologii zdarza się, że ludzie na nowo definiują niejednoznaczne objawy pod nową etykietą lub wykazują dolegliwości zdrowotne spowodowane lękiem.
Przygotuj się na zalew nowych raportów
W sytuacji, gdy pieniądze wiszą w powietrzu, oferta odszkodowania dla ofiar spoza Kuby prawdopodobnie wywoła tsunami roszczeń prawie 3 milionów żołnierzy, a także dyplomatów i oficerów wywiadu stacjonujących na całym świecie świat. Czy im też należy się odszkodowanie? Czy nie są ofiarami? Jest to problem stworzony przez rząd USA. Zostanie to rozwiązane dopiero, gdy urzędnicy postawią Polityka na bok i wysłuchać wniosków własnych agencji wywiadowczych – co obejmuje ujawnienie dokumentów dotyczących wolności informacji, które pozostają zapieczętowane.