Twoje doskonałe prawo do błędu

Zdjęcie: John Amodeo

Źródło: Zdjęcie: John Amodeo

Dlaczego lubimy mieć rację? Kiedy coś nam się uda, czujemy się dobrze. Nasz poczucie własnej wartości kolce. Czujemy się mądrzy, sami sobie gratulujemy i być może jesteśmy lepsi od innych.

Chęć posiadania racji może stać się ciekawym rodzajem uzależnienie. W naszych szkołach jest to wzmacniane. Chwalimy się za poprawną odpowiedź i wysokie oceny. Wzdrygamy się na myśl, że zrobimy coś złego. Pamiętam, jak nauczyciel zadzwonił do mnie w klasie, aby odpowiedzieć na pytanie. Kiedy to zlekceważyłem, przeraziły mnie chichoty kolegów z klasy; Zostałem zamrożony wstyd. Dostałem przesłanie, które jest wszechobecne w naszym społeczeństwie: mylić się jest do bani.

Wstyd— to przerażające poczucie bycia wadliwym lub wadliwym, a przez to niegodnym miłości i szacunku — może wpływać na nasze życie i relacje. Stajemy się przygotowani do wygrywania sporów i posiadania racji w naszych relacjach. Słowa takie jak „Myliłem się”, „Przepraszam” i „Ja przepraszaćstać się językiem obcym.

W psychologii buddyjskiej lgnięcie jest uważane za źródło cierpienia. W odniesieniu do naszych relacji trzymanie się racji tworzy dystans i ból w życiu miłosnym i przyjaźniach. Terapeuci często mówią parom: „Chcesz mieć rację czy być szczęśliwym?” Jeśli uda nam się poluzować załącznik jeśli mamy rację, możemy w zdrowy sposób bardziej przywiązać się do partnera. Pozbycie się arogancji czyni nas bardziej przystępnymi. Tworzymy bezpieczniejszy klimat dla intymność rozkwitać, gdy będziemy mniej inwestować w to, by mieć rację, a więcej w tworzenie więzi.

Relacje cierpią, gdy nasze ego i poczucie własnej wartości są w kruchy sposób inwestowane w konieczność posiadania racji w tak wielu sprawach. Wielką ulgą jest rozluźnienie tego powodowanego wstydem przywiązania do doskonałości i po prostu bycie istotą ludzką, która czasem ma rację, a czasem się myli.

Przyjęcie pokory wynikającej z niewiedzy

Przyjęcie pokory wynikającej z niewiedzy jest wyzwalające. Koreański mistrz zen, Seung Sahnazachęcał ludzi do praktykowania tego, co nazywa „nie wiem umysłu”. Powiedział swoim uczniom, żeby nie wiedzieli i po prostu płacili uwaga. Zastanów się, jak by to było mieć kontakt z ludźmi o pokornym charakterze otwartość i obecność bez przywiązania do jakichkolwiek sądów lub ustalonych opinii na temat ludzi lub rzeczy.

Nie musi to być nic wielkiego, aby się mylić lub nie być pewnym pewnych rzeczy. Przyjęcie postawy „nie wiem” lub „Hmm, nie jestem pewien” może pomóc nam wewnętrznie się zrelaksować. Nie musimy się starać, żeby dobrze wyglądać lub wyglądać mądrze. Nasza samoocena nie musi być zależna od tego, czy zawsze będziemy ją mieć na właściwym poziomie.

Pod pragnieniem posiadania racji kryje się ukryta kruchość. Ważną częścią wewnętrznej siły jest bycie odporny wystarczy, aby nie martwić się tym, jak jesteśmy postrzegani przez innych. Nie mamy na to wpływu. Mamy kontrolę jedynie nad honorowaniem i szanowaniem siebie, co obejmuje naszą zdolność do ufnego spoczywania w niewiedzy.

Dzisiejsze toksyczne Polityka jest silnie zarażony pragnieniem posiadania racji. A gdybyśmy podziwiali polityków, którzy odważyli się nie udawać pewności w skomplikowanych tematach, na które nie ma prostych rozwiązań? Co by było, gdyby ludzie z przeciwnych partii stawiali na pierwszym miejscu słuchanie i szanowanie różnic, a nie rozpowszechnianie niedopowiedzianych poglądów lub przemowy o silnej woli?

Jak zasugerowano w mojej książce, Taniec z Ogniem:

Trzymanie się słuszności może stać się pysznym nałogiem, ponieważ aktywuje ośrodki przyjemności w mózgu. Ale to także nas izoluje i daje jedynie przelotny przebłysk satysfakcji. Intymność wymaga wzajemnego szacunku, podziwu i pokory, a także umiejętności monitorowania i wyrzeczenia się krytycznych ocen.

Jeśli mamy niską tolerancję na niepewność, uporządkowamy nasz świat, umieszczając ludzi w ustalonych kategoriach. Ludzie są dobrzy lub źli, są z nami lub przeciwko nam... Trzymanie się tych pocieszających siebie przekonań powoduje nietolerancję, która na większą skalę ostatecznie podważa demokrację.

W jaki sposób nasze relacje mogłyby się pogłębić — stać się bardziej bezpieczne emocjonalnie i połączone — gdyby nasz środek ciężkości przeniósł się z głów do serc?

Zauważenie i uwolnienie się od posiadania racji może pomóc w ponownym uruchomieniu naszego życia, naszych relacji, a nawet naszej polityki. Nie ma nic wstydliwego w tym, że czegoś nie wiemy lub przyznajemy, że się myliliśmy.

PODSTAWY

  • Dlaczego relacje mają znaczenie
  • Znajdź poradę, aby wzmocnić relacje

Zatem pamiętajcie o tym: macie pełne prawo się mylić. Możemy dokonać korekty, która posunie nasze życie i relacje do przodu, wykorzystując wewnętrzną siłę niewiedzy, rozwinąć umiejętność przepraszania, praktykowania życzliwości i ponownego rozważenia punktów widzenia, które są niezgodne z głębszym prawda.