Ekspres mówiący prawdę

Prawdopodobnie największy prezydent Stanów Zjednoczonych, Abraham Lincoln, przeprowadził nasz naród przez niektóre z jego najciemniejszych dni. Jego umiejętność skutecznego komunikowania się jest nie tylko historyczna; to kwestia mitu. I… jako rodzic miał problemy z komunikacją.

Jego najstarszy syn, Robert, desperacko chciał zgłosić się na ochotnika do walki po stronie Unii podczas wojny domowej. Lincoln, który na początku swojej kadencji jako prezydent stracił już kolejnego syna z powodu choroby, równie desperacko starał się mu to uniemożliwić. Z tego i prawdopodobnie z innych powodów ich interakcje były napięte.

Czyj program był błędny? Prawdopodobnie też nie. Czyj program zwycięży? Mój profesor powiedział kiedyś o takich momentach konfliktu, że „oboje wygrywają i obaj otrzymują nagrodę”. Ostatecznie Lincoln pozwolił swojemu synowi służyć, aczkolwiek jako doradca generała, co jest bardzo mało prawdopodobne, aby kiedykolwiek to zrobił zobacz walkę.

Uniwersalny ból uczucia niewidzialności

W cichych chwilach pomiędzy bardzo prawdziwym ojcem i synem nie widziano żadnej nagrody. Żadnego nie zgłoszono. Jak często zdarza się to każdemu z nas w naszym rodzicielstwo? Z naszym partnerem? Z tymi, z którymi współpracujemy lub dla których pracujemy? Podjęto decyzję, wytyczono kurs, a mimo to ktoś – być może jedno i drugie – odchodzi z poczuciem przegranej, jakby coś ważnego pozostało nietknięte i niewidziane.

Posiadając chwile – angażując się w prawdę chwili obecnej taką, jaka jest – masz na myśli coś innego. Jesteś gotowy dotknąć, a czasem nawet porozmawiać niezaprzeczalne prawdy, rzeczywistość twojego doświadczenia chwili, której istnienia nie można argumentować, zaprzeczyć jej istnieniu. Twoje doznania cielesne zawsze mówią ci prawdę. Twoje myśli mogą być sztywne lub zniekształcone w swoich wnioskach, ale myślenie o nich jest faktem samym w sobie, prawdą. Twoje emocje są prawdziwymi wydarzeniami. Posiadanie chwil spędzonych z innymi oznacza, że ​​zamiast ktoś wygrywa, a ktoś przegrywa, oboje mogą zdobyć nagrodę w postaci uhonorowania swojego doświadczenia chwili obecnej.

Kiedy próbujemy kontrolować relacje, wszyscy tracimy

Kiedy wygrywamy i unikamy porażek – kiedy „mózg przetrwania” radzi sobie z chwilą – wtedy tęsknimy za sobą, zostawiamy nasze prawdy w ukryciu, ale nawiedzające nasz związek. Niesforne poltergeisty prowadzą do większej liczby reakcji mózgu pozwalających przetrwać: „zrobisz mi to celowo”, „manipulujesz”, „beznadziejnie” lub „pokażę”. ich." Trzymamy się mocno i bawimy się w przeciąganie liny, kiedy powinniśmy otwierać ręce, wyciągać ręce i dotykać faktu, że jesteśmy odpowiednikami prawdy.

Tak, ktoś może się mylić, ktoś może potrzebować ponieść odpowiedzialność, może tak być w przypadku jednej osoby zniekształcone zwariowane melodie lub czyjś pomysł lub rozwiązanie może bardziej odpowiadać potrzebom sytuacji. A jednak kontrolowanie… posiadający …myślenie, odczuwanie i działanie tak, jakbyśmy mieli reaktywny mózg… jest opcjonalne. Nawet jeśli my lub oni „wygramy”, co by było, gdyby obie prawdy, dziejące się jednocześnie, były równie ważne jak a w rezultacie uzyskaj skinienie głową i wotum „dziękuję za bycie człowiekiem, któremu zależy na tym, aby się tym zająć”. relacja"? Dziękuję, że jesteś w tym momencie równą częścią tego „my”?

Mówiąc o równoważności doświadczenia — twojego i ich

Właściciele chwil robią miejsce dla dwa doświadczenia, dwie rzeczywistości, dotykają prawdy o wszystkim, co aktualne, i czyniąc to, otwierają rzeczy na to, co jest możliwe razem.

Równoważność doświadczenia nie dotyczy tylko umiejętności, ale także jego doświadczenia przywództwo. Kiedy przyznajesz, że inni ludzie mają istotne i prawdziwe doświadczenie, pomaga im to uniknąć nieumiejętności i śmieszności i być może przyłączy się do ciebie w odklejaniu tej chwili. Nie oznacza to, że zgadzasz się z myślami i działaniami whackadoodle. Oznacza to, że zgadzasz się, że jest to myśląca, czująca i samoobronna istota ludzka. Zakładanie i komunikowanie tego czyni cuda, przecinając pętle reaktywnych nawyków mózgu przetrwania.

PODSTAWY

  • Dlaczego relacje mają znaczenie
  • Znajdź poradę, aby wzmocnić relacje

Jeśli Abraham Lincoln — jeden z najważniejszych komunikatorów w historii Ameryki — mógłby walczyć o zapewnienie równoważności między sobą a swoim najstarszym synem, być może jest nadzieja dla ciebie i dla mnie!

Spróbuj tego: „Dwie prawdy, jedno DUŻE kłamstwo”

  • Zamiast klasycznej gry polegającej na przełamywaniu lodów, której wielokrotnie używałem z dziećmi terapia biurze, co powiesz na zabawę w „Dwie Prawdy” w obecnej relacji – z dzieckiem, członkiem rodziny, klientem lub współpracownikiem? (Albo przynajmniej graj cicho dla siebie!)
  • Podczas wymiany zdań z kimś obserwuj, jak Twoje myśli i emocje krążą wokół Ciebie, mając rację, a ta osoba się myli (lub przynajmniej jest źle poinformowana!). To tak, jakby istniało pewne przyciąganie grawitacyjne. (Przypomnienie: to Twój mózg przetrwania robi swoje.)
  • Przypomnij sobie, że są tu dwie prawdy – Twoja i ich – równoważne pod względem żywej rzeczywistości, a ich wewnętrzne światy tętnią życiem, mimo że wydają się być oddalone od siebie o lata świetlne. Powiedz sobie po cichu „moje i ich”, kładąc nacisk na „i”.
  • Zwróć uwagę na to, o czym się „kłamie”: o wszystkich rzeczach, o których myślisz i czujesz niepowiedziane. Wiedz, że druga osoba prawdopodobnie również to zrobi. Dajcie sobie trochę luzu, bo jest to uniwersalne (podpowiedź, podpowiedź: przetrwanie – tak, rozumiesz). Może ktoś (wskazówka: Ty) może mrugnąć w tej grawitacyjnej grze w kurczaka i faktycznie mówić prawda chwili obecnej? Prawdę mówiąc, byłbyś mówcą prawdy, którego podziwiałby nawet Lincoln.