Kultura #BoyMom: toksyczne aspekty

Ron LachPexels

Ron Lach/Pexels

Prawdopodobnie słyszałeś to wyrażenie lub widziałeś krążący hashtag #boymom Media społecznościowe. Na pozór nie wydaje się to problematyczne; to po prostu sposób na identyfikację i nawiązanie kontaktu z innymi mamami, które mają synów i wszystko, co może się z tym wiązać. Jeśli jednak zagłębisz się w szczegóły, odkryjesz aspekty kultury #boymom, które są niestety toksyczne i przygotowują grunt pod dysfunkcjonalne relacje rodzinne.

Rzuć okiem na Instagram lub TikTok, a z łatwością znajdziesz setki, jeśli nie tysiące memy i opowiada o kulturze #boymom, począwszy od matek mówiących, że bycie #boymom jest jak przetrwanie najdłuższego rozstania w życiu lub filmy przedstawiające #boymom płaczących i wpadających w złość na myśl o tym, że ich synowie, którzy obecnie są dziećmi lub nastolatkami, biorą ślub dzień.

Jako mama syna i badaczka badająca dynamikę rodziny, w tym relacje z teściami, rozumiem jedno i drugie osobiście i zawodowo, jak słodko-gorzko jest widzieć, jak Twoje dzieci dorastają, opuszczają gniazdo i zakładają własne rodziny. Chociaż uwielbiamy patrzeć, jak nasze dzieci się rozwijają, tęsknimy również za czasami, kiedy byliśmy dla naszego dziecka całym światem – i to jest w porządku. Możemy poczuć jedno i drugie

szczęście i ukłucie smutku, gdy nasze dzieci dorosną. Uznanie dwoistości życia i związanych z nim mieszanych emocji jest zupełnie inne niż to, co dzieje się w przypadku niektórych wyznawców kultury #boymom.

Nawet żartując, kultura #boymom może stworzyć toksyczne środowisko rodzinne i przygotować grunt pod niepokojącą dynamikę wśród matek, dorosłych synów i ich żon z trzech powodów:

1. Treści #boymom, które widzę w mediach społecznościowych, idealizują relacje rodzinne i stawiają synów w niewłaściwej roli. Niezależnie od tego, czy chodzi o nazywanie synów „chłopakami”, czy o tym, jak wygląda dorastanie syna zerwania, te aspekty kultury #boymom stawiają synów w roli romantycznego partnera, a nie dziecko. Nic więc dziwnego, że matki, które tak postrzegają swoją więź z synami, w końcu zaczynają postrzegać żonę syna jako „wroga” lub „inną kobietę”, która chce „ukraść jej mężczyznę”.

2. Podobnie postrzeganie synowej jako „innej kobiety” od początku rodzi negatywne oczekiwania co do związku z teściami. Często, gdy wkraczamy w jakieś doświadczenie, spodziewając się najgorszego, staje się to samospełniającą się przepowiednią, czyli „my”. zachowujemy się w określony sposób w oparciu o nasze przekonania, a wtedy nasze przekonania stają się rzeczywistością dzięki temu, jak postępujemy działał.

Na przykład, jeśli teściowa uważa, że ​​jej synowa „kradnie” jej syna, może działać zazdrosny i zaborczy oraz wykluczający synową z wydarzeń i rozmów. W rezultacie jej syn i synowa mogą założyć granica wokół tego niewłaściwego zachowania i odsuń się od teściowej. Teraz syn spędza z nią mniej czasu, a ona myśli: Widzisz, miałem rację, zabrała mi go, zamiast zdać sobie sprawę, że jej działania spowodowały dystans.

3. Pozycjonowanie synów jako partnerów romantycznych wywiera na nich nieodpowiednią presję, aby przedkładali matki nad żony. W rezultacie synowie mogą „czuć się uwięzieni” między matkami a żonami. Mamy, które wystawiają na próbę lojalność swoich synów wobec nich, uniemożliwiają dorosłym synom realizację odpowiednich rozwojowo zadań, takich jak oddzielenie się od rodziny pochodzenia i utworzenie własnej jednostki rodzinnej. Wzbudzanie w synach poczucia winy za to, że priorytetowo traktują swoje żony, stworzy napięte relacje z dorosłymi synami swoich małżonków i prawdopodobnie prowadzi do dystansu emocjonalnego, co jest dokładnym przeciwieństwem tego, co robi większość rodziców i #boymoms chcieć.

Jak więc zapewnić, że kultura #boymom nie wpłynie negatywnie na nasze relacje z synami i synowymi?

  1. Pamiętaj, że miłość twojego syna do żony nie podważa ani nie umniejsza jego miłości do ciebie ani jego relacji z tobą. To nie jest scenariusz albo-albo. Twój syn może (i kocha) was oboje, ale na bardzo różne sposoby.
  2. Zaakceptuj fakt, że nie jesteś już najważniejszym priorytetem swojego syna. Ponownie, nie oznacza to, że nie jesteś priorytetem; oznacza to po prostu, że jego najwyższym priorytetem będzie (i powinna być) jego żona i ich rodzina.
  3. Postrzegaj swoją synową jako dodatek do rodziny, a nie konkurs.
  4. Stwórz silną więź ze swoją synową. Wzmacnianie więzi z synową to kluczowy krok w utrzymywaniu relacji z dorosłym synem i wnukami. Kobiety często socjalizuje się, aby pełniły rolę „opiekunów krewnych” w rodzinach. W rezultacie to oni często odpowiadają za kalendarz społecznościowy. Jeśli dołożysz wszelkich starań, aby stworzyć i utrzymać pełną miłości relację ze swoją synową, jest bardziej prawdopodobne, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby ułożyć plany z tobą i twoją rodziną. Poza tym syn, który widzi, jak jego rodzina, zwłaszcza mama, stara się współpracować z żoną, prawdopodobnie będzie chętniej wyrażał chęć utrzymania z nimi kontaktu. Co więcej, stworzenie silnej więzi z synową pomoże ci również utrzymać kontakt z wnukami. Dlatego bycie życzliwym dla synowej jest ważne dla całego systemu rodzinnego.
  5. Bądź taką teściową, jaką chciałabyś (lub chciała). Czy Twoje MIL utrudniało Ci założenie własnej rodziny? tożsamość czy tradycje? Czy celowo wykluczyła Cię z wydarzeń i rozmów? Czy sprawiła, że ​​Twój mąż poczuł się tak, jakby zawsze musiał wybierać, po której stronie? Jeśli tak, postępuj odwrotnie!

Bycie matką syna to wspaniałe doświadczenie, ale uleganie bardziej toksycznym wyobrażeniom kultury #boymom jest szkodliwe dla Twoje własne dobro oraz dobre samopoczucie w relacjach między rodzicem a dorosłym dzieckiem oraz w relacjach w większej rodzinie system. Wspieranie syna w rozwoju własnej rodziny i przyjęcie synowej do rodziny to jeden z najwspanialszych prezentów, jakie #chłopiecmama może dać swojemu synowi.