Dzikie pomysły mogą uratować życie

Źródło: APA! Używane za pozwoleniem

Wolontariuszka na oddziale intensywnej terapii dla szczeniąt Parvo! w APA!

Źródło: APA! / Używane za pozwoleniem

Czy kiedykolwiek miałeś moment „aha” w wannie? Co powiesz na chwilę „aha”. o wanna? Piętnaście lat temu szczeniak zakażony parwowirusem In schronisko dla zwierząt było prawie na pewno wyrokiem śmierci.

Utknęliśmy w status quo

Niekoniecznie od wirusa, który atakuje układ żołądkowo-jelitowy i nieleczony jest śmiertelny, ale przez proces „kontroli infekcji” stosowany w większości schronisk, który nakazywał eutanazję wszystkich szczeniąt parwopozytywnych wraz z ich współtowarzysze z miotu. Przez dziesięciolecia uważano to za najbardziej opłacalny i „bezpieczny” sposób zarządzania parwo w schronisku.

Musiał istnieć lepszy sposób

W 2008 roku uderzyło mnie, że musi istnieć sposób na uratowanie tysięcy szczeniąt narażonych na parwo, poddawanych co roku eutanazji w schroniskach. Było dla mnie szalone, że zapracowany gabinet weterynaryjny może leczyć parvo bez przenoszenia go na psy klientów, ale schronisko nie. Wydawało mi się, że mogę uratować wiele psów, robiąc coś, co umiałem robić przez lata prywatnej praktyki.

Kiedy myślałem o możliwych sposobach rozwiązania tej sytuacji, uderzyło mnie, że mam w domu (moją łazienkę) wbudowaną „oddział kwarantanny”, który ma własne, zmywalne kojec dla szczeniąt (moją wannę).

Więc zrobiłem to. Stworzyłem w swoim domu to, co miało się stać pierwszy szczeniak parvoOddział intensywnej terapii (OIOM) dla zwierząt ze schroniska. Wiele osób myślało, że postradałem zmysły; opieka nad szczeniętami parvo jest brudna, śmierdząca i wyczerpująca. Wirus powoduje krwawą biegunkę, która niesie ze sobą niepowtarzalny i silny zapach.

Opieka nad szczeniętami wymaga odpowiedniego sprzętu ochrony osobistej (PPE), takiego jak rękawiczki i fartuchy, a ból serca spowodowany utratą szczeniąt z powodu wirusa może być brutalny. Mimo wszystko wiedziałem, że stać nas na więcej.

Zadziałało

I okazuje się, że można. Ponieważ nie było dostępnego leku do bezpośredniej walki z wirusem, zapewnienie wsparcia medycznego było drogą do przetrwania. Musieliśmy znaleźć opłacalne i łatwe do wdrożenia sposoby fizycznego wsparcia szczeniąt w walce z wirusem.

Wiązało się to z dostarczaniem płynów zapobiegających odwodnieniu i antybiotyków w celu zwalczania wtórnych infekcji. Pokazaliśmy również, że przy odpowiednich zabezpieczeniach można leczyć parwo w schronisku, nie rozprzestrzeniając choroby. Wkrótce mój domowy oddział intensywnej terapii Parvo Puppy został przeniesiony do Austin Zwierzęta Żywy! placówce, w której opracowaliśmy protokoły parvo, aby dzielić się nimi z innymi w zakresie dobrostanu zwierząt.

Protokoły te chronią ponad 80 procent zakażonych szczeniąt przed chorobą, która wcześniej doprowadziłaby do ich eutanazji. Odkąd pojawił się w mojej wannie, model Parvo Puppy ICU uratował tysiące istnień ludzkich rocznie.

Źródło: APA! Używane za pozwoleniem

Wee Snaw, szczeniak Parvo Puppy, który przeżył OIOM, wcześniej zostałby uśpiony, ale teraz ma się dobrze.

Źródło: APA! / Używane za pozwoleniem

Dotarcie tam nie było jednak tak proste, jak napełnienie wanny. Największym wyzwaniem była walka z dezinformacją panującą w schroniskach. Ludzie nie rozumieją, w jaki sposób to się rozprzestrzenia i jak temu zapobiegać, więc strach jest większa niż rzeczywistość.

Ten strach był tak zakorzeniony, że naprawdę wierzę, że gdybym nie był weterynarzem, bylibyśmy zmuszeni przerwać leczenie przez państwowego weterynarza lub inny organ. Zaskoczył mnie również sprzeciw społeczności weterynaryjnej. Rozumiem, bo literatura wskazuje na znacznie dłuższą zaraźliwość po ustaniu choroby.

Jednakże ramy czasowe te nigdy nie zostały przetestowane, ponieważ nie było takiej potrzeby. Testowano go tylko w poprzednim terminie, a do tego czasu nie codziennie. Nie mieliśmy laboratorium, żeby to sprawdzić, ale mieliśmy prawdziwe życie. Mieliśmy do czynienia z bardzo pożądanymi szczeniętami, które umrą, jeśli nie zostaną poddane leczeniu (eutanazja w schronisku lub choroba), a my byliśmy pod presją czasu, aby przemieścić psy, aby mogła być ich maksymalna liczba zapisane. To właśnie ta desperacja pobudziła innowacje.

Masz świetny pomysł? Spróbuj

OIOM dla szczeniąt Parvo był czymś więcej niż tylko radykalnym pomysłem. Był to przełom, który zrewolucjonizował sposób leczenia parwo w schroniskach. Wykazano, że szczenięta narażone na parwo można leczyć i ratować zamiast poddawać eutanazji przy minimalnych zasobach i ryzyku infekcji.

Okazało się również, że proste rozwiązanie, takie jak wykorzystanie wanny jako miejsca kwarantanny, może ogromnie zmienić życie tysięcy psów, które zasługiwały na szansę życia i miłości.

Podejmując ryzyko i próbując czegoś nowego, nauczyłem się cennych lekcji na temat innowacji, współczucia i odporność które ukształtowały moje kariera i życie. Mam nadzieję, że moja historia zainspiruje innych do odważnego stawiania czoła wyzwaniom kreatywność i myśleć nieszablonowo (lub w wannie), jeśli chodzi o pomoc zwierzętom (i ludziom) w potrzebie. Nigdy nie wiesz, jakie niesamowite rzeczy możesz osiągnąć, podążając za głosem serca intuicja.