Odcisk palca smutku
To niesamowite, że w epoce znacznie większego wyrafinowania psychologicznego wciąż musimy przypominać czytelnikom i klientom, że doświadczenie każdej jednostki jest wyjątkowe. Tej niedzieli, New York Timesa opublikował opinię autorstwa Mikołaj Sławkowski-Rode, redaktor Znaczenie żałoby: perspektywy na śmierć, stratę i Smutek. Niniejsza książka poświęcona jest badaniu różnych rodzajów doświadczenia żałoby, a także znaczeniu utrzymywania zmarłego w żywym doświadczeniu – tematowi, któremu od dawna poświęcony jest ten blog.
Wszyscy teoretycy psychologii, łącznie z Zygmuntem, uogólniają ludzkie doświadczenie Freuda. Jak wskazuje Sławkowski-Rode: „Jego innowacja było spojrzenie na żałobę jako kwestię indywidualnego zdrowia psychicznego, a nie jako końcowy etap relacji, jaką mamy z kimś”. W swoim eseju „Żałoba i melancholia” z 1917 r. Freud argumentował, że niemożność przezwyciężenia straty i ostatecznego położenia jej celu patologiczny.
Edgar Levenson, współczesny psychoanalityk, wskazał na ograniczenia teorii w rozumieniu siebie i innych. Zauważa: „Od wczesnych Greków nauka zawsze zajmowała się podobieństwami, próbując znaleźć zasady i reguły,
prawa które rządzą i porządkują zjawiska naturalne. Estetyce pozwolono na dziwactwa, ale nauki tego oczekiwano odpowiadać do kanonów logiki i rozumu” (Levenson 1980).Andre Frueh / Unsplash
Utalentowani klinicyści, niezależnie od teorii, zawsze są w stanie utrzymać zarówno stanowisko teoretyczne, jak i specyficzną empatię i więź. Jednym ze sposobów, w jaki pacjenci mogą określić, czy są w dobrych rękach terapeutycznych, jest zadanie sobie pytania, czy tak jest terapeuta wydaje się zbyt przywiązany do sugestii abstrakcyjnych lub opartych na dowodach, zamiast identyfikować się z ich wyjątkowością walczy.
Istnieje jednak różnica pomiędzy przekonaniem, że należy przystąpić do odpowiedniego protokołu, a Do żałoby we właściwy sposób, w przeciwieństwie do bycia objętym przez społeczność, która uznaje żałobę za organiczny element biegu i znaczenia życia. Nadmierny nacisk na jednostkę kontra społeczność zawsze był problemem zachodniej psychologii filozofia. Wielu pisarzy, zastanawiając się nad naszą psychologią narodową, ubolewało nad brakiem wspólnego celu i chęci poświęcenia się dla większego dobra.
Inne kultury znacznie lepiej wspierają osoby doświadczające wyzwań, takich jak żałoba. Na przykład w wielu kulturach obowiązują ponadczasowe rytuały, które pochłaniają znaczną ilość bólu. Nie ma większych obaw, czy jednostki zachowują się „właściwie” i „zdrowo”, o ile uczestniczą w rytuałach.
COVID jest przykładem pustej społeczności „przetrzymującej” żałobę. Jako naród ponieśliśmy zbiorową stratę podczas pandemii – w Edukacja, zasoby zdrowotne i jedność polityczna. Osoby poniosły katastrofalne straty w wyniku nieoczekiwanych zgonów, a także izolacji i dezorientacji zarówno zawodowej, jak i osobistej. Myślę, że wiele osób nie jest zdezorientowanych co do tego, czy „wyzdrowiały” z Covid-19.
PODSTAWY
- Zrozumienie smutku
- Znajdź poradę, jak wyleczyć się ze smutku
Jeśli chodzi o społeczność psychologiczną, niezwykłe (ale pozytywne) jest to, że eksperci ds. zdrowia psychicznego nie określili jeszcze, jak mógłby wyglądać proces zdrowienia. Nie określiliśmy jednak również rytuałów zbiorowych, z bardzo nielicznymi wyjątkami. Jednym z tych wyjątków jest instalacja przez artystka Suzanne Brennan Firstenberg ponad 700 000 białych flag zawieszonych na 20 akrach gruntów federalnych w okresie od 17 września do 3 października 2021 r. – każda upamiętniająca śmierć z powodu Covid-19. Jednak w przeważającej części, wobec braku zbiorowych rytuałów, każda jednostka pozostaje samotna, zmagając się ze stratą i zastanawiając się nad normalnością i adekwatnością radzenia sobie.
Istnieje równowaga pomiędzy rozpoznawaniem naszych potrzeb jako wspólnoty ludzkiej i jako jednostek. Musimy dalej nad tym pracować.