Dlaczego Twoje biuro jest bardzo podobne do przedszkola?
I inne lekcje dla 20-latka w pracy, od redaktora naczelnego Naprawdę proste.
Według CDC od 26 do 40 procent pracowników uważa, że ich praca jest zbyt stresująca. A praca przez długie godziny, czy to w biurze, czy po twoim odejściu, jest jednym z powodów. Według jednego z badań opublikowanych w Journal of Occupational Health Psychology potrzebujemy czasu po pracy, aby się rozłączyć, aby naładować się psychicznie na następny dzień. Dlatego staraj się stworzyć wyraźną granicę między czasem pracy a czasem osobistym, aby ograniczyć martwienie się o swoją pracę.
Morsa Images / Getty Images
Nie pozwalam sobie myśleć o tym, jak długo pracuję w branży czasopism, ponieważ myślenie o tych wszystkich kolejnych latach pracy sprawia, że czuję się bardzo zmęczony. A z powodu tego, że latem w moim domu dzieje się wiele łóżek muzycznych (niewystarczająca klimatyzacja + wrażliwy na wilgoć mąż + 8-letni wędrowiec nocny), jestem już dość zmęczony.
Ale powiedzmy tylko, że robiłem to - i przez to,
To pierwszy z serii regularnych kolumn, które napiszę o pracy. W każdym z nich omówię coś, czego nauczyłem się przez lata, z dużą ilością prób i sporą ilością błędów. I chciałbym usłyszeć od ciebie—zwłaszcza jeśli się nie zgadzasz.
Do: Moje 27-letnie ja
Od: Mnie
Re: Tak, praca jest jak przedszkole i ty robić chcę, żeby wszyscy cię lubili…
Od kilku lat wpadam na pomysł napisania książki o pracy. Właściwie to nie wiem, co mogłaby zawierać książka, ale mam tytuł: „Po prostu nie bądź Dupek. ”Co oczywiście jest regułą nr 1 w podręczniku sukcesu w miejscu pracy, przynajmniej wszędzie tam, gdzie mam pracował Znasz to zdanie „Mili faceci kończą na końcu?” Nie wierzę w to „Idioci kończą ostatni”, może. Lub „Chumpy kończą się na końcu”. Ale mili faceci - i kobiety - nawiązują relacje ze swoimi współpracownikami, z których korzystają wszyscy, a przede wszystkim sami.
Kiedy miałem 27 lat, dostałem pierwszą pracę w czasopismach. Pracowałem w Moda. Właściwie to właściwie wędrowałem po Manhattanie, szkole podyplomowej i wpadłem do włazu, w którym wylądowałem Moda-tyle czasu zajęło mi planowanie i strategia zdobywania pracy. W każdym razie była tam kobieta, która siedziała w biurze obok mojej, o imieniu Maggie Buckley. Maggie była odpowiedzialna za rezerwację gwiazd na potrzeby magazynu, co oznaczało, że spędziła sporo czasu na ssaniu kapryśnych publicystów. Nauczyłem się czterech ważnych rzeczy siedzących obok Maggie: ta jasnoczerwona szminka wygląda pięknie z białą skórą i czarnymi włosami; że możesz kupić różowe buty na przykładowej wyprzedaży i pomalować je na czarno; że mój głos naprawdę niesie, i to nie w dobry sposób (w następnym biurze wezwałaby „głośny głos!”, żeby zmusić mnie do zabicia głosu); i że złapiesz więcej much z miodem niż z octem.
Ten ostatni kawałek mądrości, który znałem, ponieważ jak większość ludzi na Ziemi nauczyłem się go, gdy miałem około 11 lat. Ale praca z Maggie była pierwszą praktyką. Maggie była miła dla wszystkich, nie tylko dla publicystów. W tym czasie, Moda był pełen różnego rodzaju postaci: suka, przyjacielski, władczy, tajemniczy, kleptoman, uzależniony od narkotyków, ponury, od nosa do grindstone, plotkarski, nieświadomy, złośliwy. I wszyscy UWIELBILI Maggie. W rzeczywistości mogła być jedyną osobą w zespole, która była powszechnie uwielbiana. Ludzie przychodzili do niej po radę, ramię do płaczu i dobry śmiech. Nikt nie odszedł rozczarowany.
Ale ludzie, którzy polegali na Maggie dla wygody lub rozrywki, nie zdawali sobie sprawy z tego sam fakt, że poszli do niej po ten komfort i rozrywkę, sprawił, że Maggie była w niej wyjątkowo skuteczna praca. Ludzie chcieli być przy niej, chcieli jej pomóc, chcieli, żeby odniosła sukces i zawsze odpowiadali na jej telefony. Ludzie zrobiliby dla niej jeszcze więcej, bo ją lubili. Naprawdę to było takie proste. I - bonus!—kiedy Maggie Buckley opuściła magazyn, otrzymała złoty zegarek Cartiera. To o wiele więcej niż większość z nas może powiedzieć.
Więc próbuję, TRY, skierować Maggie, kiedy będę mógł. Czy szukam złotego zegarka Cartiera? Może. Żartuję! Nie, staram się być skuteczny w swojej pracy. I, co dziwne, bycie lubianym i skutecznym czasami idzie w parze.
Następnym razem: nie oczekuj (ani nawet nie chcę), aby wszyscy w twoim biurze byli twoimi przyjaciółmi.