Hej, nowe mamy: jesteś piękna

Po porodzie nigdy nie czułaby się mniej ładna. Wystarczyło, aby jej bliski przyjaciel przekroczył próg macierzyństwa, by zobaczyć, co tam było przez cały czas.

Mart Klein / Getty Images

Stoję przed lustrem w garderobie domu towarowego. Oto, co widzę: wyczerpana, przytłoczona, półnaga kobieta, która miała dziecko sześć tygodni temu. Nawet moje płatki uszu wyglądają na zmęczone.

Zanim przejdę dalej, pozwól mi powiedzieć: wychowałem się na stałej diecie Free to Be... Ty i ja ($17; amazon.com) i ciała we wszystkich kształtach i rozmiarach. Poniższa ocena mojego „ciała po urodzeniu dziecka” (jak nigdy wcześniej go nie nazywałam i nigdy więcej nie powiem) jest dla mnie tak samo zniechęcająca, jak dla każdej szanującej się feministki.

Niemniej jednak witam w mojej garderobie.

Mój żołądek to pusta torebka kangura, miska pełna Jello, wypuszczony balon, który mogę podnieść obiema rękami. Byłoby zabawną zabawką stresową, gdybym nie przymocował jej do tułowia. Moje piersi są jajkami Benedykta ociekającymi żyłami zamiast holenderskiego. Na obwodzie paska stanika pojawiają się nowe wypukłości.

Jest rok 2001. Terminy takie jak „muffin top” i „back fat” nie stały się modne. Kiedy to zrobią, nie obejmę ich. Zawsze byłem zdrowy w rozmiarze 8, ale teraz nie mam pojęcia, jaki mam rozmiar, więc wybrałem wszystkie rozmiary. Kiedy sprzedawca zapytał, czy robię coś na zakupy, powiedziałem: „Macierzyństwo”. Cofnęła się, trzymając ręce w powietrzu.

Mam 27 lat, pierwszy z moich przyjaciół, który ma dziecko. Czytałem książki i brałem lekcje Lamaze, ale wciąż jest wiele rzeczy, na które nie byłem przygotowany. Zatyczka do śluzu, na początek. Dźwięk płaczu noworodka - równe części kotka, piły łańcuchowej i brzęku dźwiękowego. Nowe słownictwo: „meconium”, „fontanel”, „lanugo”.

Ale bardziej zaskakujące niż zadowolenie z ciasnego otulenia czy bezdennej miłości mojej jest to, jak wygląda moje ciało. Czy zatrzymuję się, aby docenić to, przez co przeszła, osoba, którą wyrósł? Nie. Zamiast tego marszczę nos i zastanawiam się, czy kiedykolwiek zmieści się w moich starych dżinsach.

Kupuję czarno-białe spodnie w kratkę, które będą moim mundurem na następne trzy sezony. Będę je nosić, kiedy zabierzemy naszą córkę do jej prababki i kiedy popchnę ją na huśtawce po raz pierwszy. W dniu 11 września będę nosić te spodnie, gdy wieże spadną, a mój mąż i ja będę się ścigać prochy z naszym 5-miesięcznym dzieckiem, biegnącym tak szybko, że nie zauważę drżenia mojego brzucha o pas w talii Nigdy nie będę tak wdzięczny za parę silnych nóg.

ALE NAJPIERW, zanim coś takiego się wydarzy: wracam do domu do zagraconego mieszkania dziecka i dzwonię do mojej przyjaciółki Claire, która jedzie przez Meksyk. Oboje mieliśmy wspólne posiłki, ubrania, kluczyki do samochodu, mixtape'y, oferty pracy, tajemnice - ale teraz nasze życie nie może być bardziej inne. Podczas gdy Claire biwakuje pod gwiazdami, przesuwam palcem po indeksie Zadowolona mała książeczka dla dzieci ($14; amazon.com), szukając „kolki, objawów”.

Claire wspomina, że ​​uczy się surfować. „Wow”, mówię, zastanawiając się, czy kiedykolwiek znów będę nosić kostium kąpielowy. "Czy to trudne?"

Claire twierdzi, że jest to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek zrobiła - „Ha”, myślę - ale woda jest piękna i ciepła, więc trzyma się jej. Nie mam zamiaru dostrzec metafory, ale spoglądam na córkę w zgięciu łokcia i nagle przestaję prosić o przyjaciela, który rozumie, dlaczego mam liście kapusty w staniku. Okazuje się, że mam coś wspólnego z Claire: Oboje uczymy się surfować. Znowu będę nosić strój kąpielowy. Będę pasować do moich dżinsów. W rzeczywistości jedyną częścią ciała, która pozostanie większa, będzie moje serce. No dobra, może mój tyłek, ale tylko ja to zauważyłem.

ALE TO NIE JEST KONIEC tej historii. Nawet nie blisko.

W ciągu następnych pięciu lat mam jeszcze dwójkę dzieci, a Claire poznaje ich ulubione dodatki do pizzy i nazwiska swoich nauczycieli. Kiedy uczniowie trzeciej klasy muszą pisać o osobie, która jest dla nich ważna, moja córka pisze o Claire. Pędząc na spotkanie w szkole, uśmiecham się do zdjęcia Claire na tablicy ogłoszeń obok J.K. Rowling i Barack Obama.

A kiedy moje dzieci mają 14, 11 i 8 lat, Claire dzwoni, by powiedzieć mi, że jest w ciąży. Cieszymy się Nikt bardziej na to nie zasługuje; nikt nie jest lepiej przygotowany. Mimo to w ciągu następnych kilku miesięcy bombarduję Claire wszystkimi informacjami, które chciałbym, żeby ktoś mi je udostępnił. Mówię jej o korku śluzowym; ona już wie. Mówię jej, że po urodzeniu dziecka może nadal wyglądać w ciąży; ona jest świadoma.

Kiedy córka Claire ma 6 tygodni, moja rodzina leci do Kalifornii, aby ją poznać. Wynajęliśmy bungalow i planujemy, że Claire przyjdzie po naszym przyjeździe. Jestem zaskoczony, jak szybko dostaję wiadomość z napisem „Parking! Miej rację. ”Może pięciopunktowe ograniczenia są mniej mylące niż kiedyś? (Oni nie są.)

Kiedy otwieram drzwi, widzę Claire z butelką wina w jednej ręce i fotelikiem samochodowym w drugiej. Jej córka ma coś, co moja mama nazwałaby „toczącym się wrzodem” - znów jest to boom dźwiękowy, ale bez starego efektu porostu włosów. Zatrzymuję się, żeby przyjąć przyjaciela.

Wyobraziłem sobie Claire taką, jaka była po mojej starszej córce: przytłoczona i workowata, wyczerpana i nieporęczna. Kobieta przede mną jest najszczęśliwszą osobą, jaką kiedykolwiek widziałem. Jest także - promiennie, magicznie - znowu wszystkimi starymi sobą: dziewczyną siedzącą na ladzie w naszym domu studenckim i jedzącą makaron z garnka. Młoda asystentka, wsuwająca żeton do bramki, jak gdyby była właścicielem systemu metra. Promienna panna młoda.

Nie mogłem ci powiedzieć, jak wyglądała Claire tej nocy. Czy ona ma na sobie chude jeansy czy kaftan? Converse trampki czy sandały? Pamiętam sposób, w jaki trzyma fotelik samochodowy, jakby to była najlżejsza rzecz na świecie. Jakby to był prezent. Co oczywiście jest.

Po raz pierwszy doceniam niemal nadludzką moc kobiety, która właśnie przekroczyła próg macierzyństwa. Blask wokół Claire nie pochodzi tylko z latarni; to odwaga i optymizm. Wiedząc, czego się spodziewać, wiedząc, że prawdopodobnie nie możesz wiedzieć wszystkiego, i i tak nurkujesz.

Otwieramy wino. Moje dzieci sprzeczają się na temat trzymania dziecka, które jest spektakularne, jak wiedziałem, że będzie. Wygląda jak jej mama, tata i ona - a także, co dziwne, jak dziecko, które patrzyło na mnie z fotelika samochodowego na podłodze tej garderoby. Moja duża dziewczynka, ta, która nauczyła mnie, jak wstawać na planszę i jak patrzeć na horyzont.

Mój mąż trzyma dziecko Claire - piękny widok. Przybyliśmy z nim do miejsca, o którym nigdy nie marzyliśmy, gdzie nasze dzieci mogą zrobić śniadanie, spakować własne walizki. To ludzie, na których czekaliśmy. I zgadnij, co wisi za nimi, zamontowane na ścianie: dwie deski surfingowe, jedna czarna, jedna biała.

Elisabeth Egan jest autorką Otwiera się okno ($13; amazon.com) i główny korespondent na koncie Instagram @ 100postcards.