8 rzeczy, których Twój szef chciałby, żebyś przestał nosić

Zwłaszcza w rzemiośle artystycznym wiele fantazyjnych obuwia - od wysokich obcasów po zapożyczone od chłopców buty - ale klapki wyglądają zbyt swobodnie i niechlujnie bez względu na to, gdzie pracujesz. Nawet jeśli nie masz ochoty na obcasy, porzuć stringi i wybierz eleganckie baletnice.

Drobna wada manicure jest prawie nieunikniona (i wcale nie tak zauważalna). Ale jeśli jesteś typem do malowania paznokci i pozwalasz polerować, dopóki nie pozostanie ślad, wiadomość, którą wysyłasz jest taka, że ​​nie dbasz o swój wygląd. Zastanów się neutralny odcień które nie pokażą żetonów jako oczywistych ani nie będą starały się być czyste i naturalne.

Trudne odcinki są (miejmy nadzieję) oczywistym „nie” dla pracy, ale pamiętaj również o sztruksowym jedwabiu lub upiększonych parach. Kombinacja krótkich spodenek i marynarki może wyglądać na dopracowaną i złożoną, ale lepiej nadaje się na godziny po pracy niż na godziny pracy.

Top i sukienki o ultra niskim kroju są przeznaczone wyłącznie po piątej. Chcesz, aby twoi koledzy i szef koncentrowali się na tym, jak dobrze wykonujesz swoją pracę, a nie na innych, ach, zasobach.

Nic nie mówi: „Obudziłem się późno” (lub co gorsza: „Mam słabe umiejętności zarządzania czasem”), zupełnie jak przy mokrych włosach. Potrzebujesz trochę motywacji? Wypróbuj jedną z nich super proste style.

Tak, same style są (wciąż) na wszystkich wybiegach, ale biuro nie jest dobrym miejscem do testowania tego trendu. Prześwitujący rękaw - oczywiście skąpy w nieprzezroczystej bluzce - jest oczywiście do przyjęcia, ale wszelkie inne eksploracje sartorialne pozostawaj poza godzinami pracy.

Chyba że faktycznie ściśniesz swój kardio, biegając do pracy iz pracy, zostaw trampki - i plecak - w domu. Ładna para mieszkań działa równie dobrze i nie spowoduje krępującego „stroju dojeżdżającego do pracy”.