Jak (w końcu) przejąć kontrolę nad skrzynką odbiorczą
„Nie pozwól, aby Twoja skrzynka e-mail stała się listą rzeczy do zrobienia” - mówi Duhigg. „To najgorsza możliwa lista rzeczy do zrobienia, ponieważ dosłownie każdy może dodawać do niej przedmioty”. W drodze do pracy wydaj 10 minut na przemyślenie swoich priorytetów na dany dzień i ustawienie realistycznego czasu rozpoczęcia i zakończenia na poranny e-mail sesja. Następnie odszukaj ważne e-maile, które wymagają natychmiastowych odpowiedzi - tych o priorytetowych projektach i od twojego szefa. Otwórz tylko te wiadomości. Jedna strategia: naciśnij odpowiedź na każdą ważną wiadomość i pozwól, aby odpowiedzi znalazły się na pulpicie. Oto twoja lista rzeczy do zrobienia: ten stos odpowiedzi. Użyj przepisanego czasu e-mail, aby napisać przemyślane, przekonywujące odpowiedzi, zamiast próbować przedrzeć się przez większą liczbę mniej istotnych treści.
Ta rada wykracza poza radzenie sobie z oczywistymi śmieciami. Duhigg mówi o wiadomości od twojego współpracownika o dwa biurka w dół. Twierdzi, że „często ludzie zadają pytania, kiedy prawdopodobnie mogą samodzielnie znaleźć odpowiedzi. A jeśli nie odpowiem, będą szukać tych odpowiedzi ”. W jaki sposób wdrażasz tego rodzaju myślenie bez poczucia… niegrzeczności? Martwiąc się bardziej o siebie i swój czas -
łyk!- niż czas innych. Mantra do ćwiczenia: „Nie ma powodu, abym odpowiadał ludziom po prostu dlatego, że do mnie e-mailem”.Duhigg zaleca technikę zwlekania na wysokim poziomie, która jego zdaniem może zmienić twoje spojrzenie na e-mail: „Miej boczny folder na wiadomości, które nie chcesz obecnie się tym zajmować, ale wahasz się przed usunięciem. ”Przeciągnij wiadomości e-mail (nieotwarte lub otwarte) do tego folderu bez rezerwacja. „Myślę, że zdziwisz się, jak nieprzyjemnie się z tym poczujesz” - mówi. Oto, gdzie dzieje się magia: zostaw e-maile tam wystarczająco długo, a same się zajmą. „Prawdopodobnie odkryjesz, że większość z nich nigdy tak naprawdę nie wymagała Twojej uwagi”, mówi Duhigg. „Jeśli to naprawdę wielka sprawa, ludzie ponownie wyślą Ci wiadomość e-mail”. Aby zwiększyć tolerancję na to podejście, co tydzień sprawdzaj folder boczny. Jeśli coś tam wymaga odpowiedzi, nadal będziesz czekał na odpowiedź. Gdy poczujesz się bardziej komfortowo, sprawdzaj rzadziej - co dwa tygodnie, co miesiąc. Duhigg sprawdza dokładnie to, co nigdy: „Umieszczam w folderze e-maile, żeby udawać, że kiedyś będę na nie zwracał uwagę, ale nie jestem”. on - a może ty - to krok w kierunku usunięcia bez poczucia winy, na przykład przeniesienie ubrań, których nigdy nie nosisz na strych, zanim je zaprowadzisz Życzliwość.
Religijne opróżnianie skrzynki odbiorczej jest prawdopodobnie stratą czasu (a może naprawdę o czymś innym), mówi Duhigg. Możesz zmniejszyć bałagan, wypisując się z list mailingowych. Poza tym naciśnięcie przycisku usuń, usuń, usuń może być satysfakcjonujące, ale po co się tym przejmować? „Czy robisz to, ponieważ sprawia, że czujesz się dobrze, czy też jest to rzeczywiście przydatne?” - mówi Duhigg. „A jeśli to nie jest przydatne, być może nie potrzebujesz czystej skrzynki odbiorczej - a może powinieneś przestać używać jej jako barometru sukcesu”.