Wrażliwa rewolucja taty

France Ruffenach / Getty Images

Drodzy trzej ojcowie w ciąży, po pierwsze, pytanie: Czy jestem jedyną osobą, która myśli, że jest coś napoleońskiego w waszych poszukiwaniach? W końcu Napoleon jest człowiekiem, który słynie: „Jest tylko jeden krok od wzniosłego do śmiesznego”. A co, jeśli nie atakujesz Rosji? Najeżdżasz królestwo kobiet na całym świecie.
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z twoją historią, wygląda to tak: jesteście trzema 40-coś brytyjskimi ojcami - Jonny BigginsJason Bramley i Steve Hanson - którzy wykluli (być może szaleniec) plan uhonorowania matek. Przez miesiąc nosisz 33 funty. kombinezon brzuch-pierś, 24/7, aby jak najlepiej symulować uczucie dziewięciomiesięcznej ciąży. Nazwij to treningiem wrażliwości dla współczesnego ojca, to tylko część większej rewolucji, w której ojcowie są bardzo, bardzo zaangażowani. I - bądźmy szczerzy - będzie to sterownik ruchu w Twojej witrynie 3pregnantdads.com, która zawiera wygodne linki do Twojej działalności e-commerce, która sprzedaje spersonalizowane książki.


Zdecydowałem - mimo że pracowałeś w reklamie i promujesz książkę na Dzień Matki, obchodzony 15 marca w Wielkiej Brytanii - że nie będę cyniczny w stosunku do twoich motywów. W twoim dążeniu jest coś wzniosłego. Wszyscy jesteście synami i mężami kobiet, które urodziły wasze dzieci. Tak więc naprawdę musisz być wdzięczny.
To, co robisz, jest nawet trochę heroiczne, jeśli pozwala zrozumieć, jak niewygodna może być ciąża. Poród jest rodzajem niesamowitej tortury, której nie doświadczysz, ale bycie w ciąży trwa znacznie dłużej i nie daje wiele zabawy w całej opowieści o cudach życia.
I pomagasz ojcom wznieść się na zupełnie nowy poziom, zgodnie z duchem czasu. Jako doświadczeni marketerzy wiesz, że właśnie zmieniamy markę na „mężczyzn, którzy mają dzieci”. Oznacza to, że wszyscy musimy teraz brać tatę bardzo poważnie. Jeśli oglądałeś w tym roku Super Bowl, wiesz, że chodziło o „reklamowanie”. To znaczy, ojcowie są nie jest już nieświadomym podludzkim gatunkiem, który nie może zmienić pieluszki ani zapamiętać imienia pediatry. Teraz ojcowie są inteligentni, czują mężczyzn, którzy potrafią dopasować kostium na Halloween, nocnik szkolić dziecko, a nawet zabrać nastolatka ze szkoły w nowym błyszczącym sedanie.
Być może przegapiłeś to podczas okresu uwięzienia, ale trzy tygodnie po Super Bowl czwarty doroczny szczyt taty 2.0 odbył się w San Francisco. Na szczycie Dad 2.0 bardzo poważnie traktuje się ojców. W tym corocznym, coraz bardziej popularnym, nie ma absolutnie żadnych przeszkód Dadfest, który został ugotowany cztery lata temu przez blogera i przedsiębiorcę, który uważał, że ich gatunek ma zły rap w mediach. Wiedzieli też, że ojcowie mogą zarabiać na coraz większym cyfrowym zasięgu. Na szczęście wy, Troje Ciężarnych Ojców, jesteście przygotowani na tę nową publiczność, dzięki waszemu wyrafinowanemu blogowi, wraz z częstymi wpisami wideo.
Ale teraz niedorzeczne. Po pierwsze, musisz przyznać, że jest coś głęboko niemądrego w twoim hołdzie pijackim skowronkom. Nie dlatego, że jestem przeciwny głupotom tatusiów. Parafrazując doktora Johnsona, jeśli kobieta nie może śmiać się z ojca, nie może śmiać się z życia. W rzeczywistości w moim dzieciństwie byłoby o 45% mniej śmiechu, gdyby nie mój ojciec. Tak, to zabawny człowiek, celowo i nie. (Pewnego razu złapał rękę w maszynie do lodu w naszej zamrażarce i chociaż było to wtedy przerażające i bolesne, to tę starą historię powtarzamy, ilekroć potrzebujemy dobrego śmiechu.)
Po drugie, z całym tym blogowaniem na temat ciąży, obstawiasz narcystyczne, nieświadome zachowanie mamy po raz pierwszy. Wiesz, kiedy twoja znajoma ma dziecko i zachowuje się, jakby to ona wymyśliła poród. Super denerwujące.
A wy trzej jesteście trochę tacy. Och: naprawdę ciężko jest zawiązać buty! Twoje plecy naprawdę bolą! Nie możesz spać spokojnie! Następnym razem poproś lekarza, aby wstrzyknął progesteron i wrzucił małą zgagę w trzecim trymestrze ciąży, a następnie porozmawiajmy o dyskomforcie i braku snu.
Ale teraz to wszystko jest już prawie za tobą, ponieważ jesteś prawie na pełnym etacie. 15 marca wszyscy „urodzicie”. Moje pytanie brzmi: co wtedy? Czy będziesz w stanie utrzymać ruch przy życiu?
Mam dwie sugestie. Pierwszy jest wysublimowany: weź wyjątkowo długi urlop ojcowski, przekonując jednocześnie swoich współpracowników, że naprawdę zależy Ci na pracy. Nie wierz im, kiedy mówią, że się nie pochylasz.
Po drugie: naucz się francuskich warkoczy. Brzmi śmiesznie, ale zaufaj mi. Opanowanie francuskiego warkocza to małe osiągnięcie, które reprezentuje milion mało znaczących rzeczy, które robimy dla naszych dzieci przez całe życie. I - podobnie jak sama ciąża - nie jest łatwe. Tylko najlepsi ojcowie mogą to zrobić.
Z poważaniem,
Kristin van Ogtrop
Artykuł pierwotnie ukazał się w CZAS.