Używam najlepszej torby na pieluchy jako słodkiej torebki - nawet nie jestem mamą

Nie, nie mam dzieci. Tak, to trochę dziwne. Ale jeśli chodzi o funkcjonalność, jest to dla mnie najlepsza torba na pieluchy.

twelvelittle.com

Torba na pieluchy crossbody nie była pierwszą rzeczą, o której myślałem, kiedy zdałem sobie sprawę, że nadszedł czas na nową torebkę, ale od kiedy zobaczyłem tę uroczą różową torebkę w kaktusowe wzory, wiedziałem, że to najlepsza opcja mnie. Moje jedynym wahaniem był strach, że wszyscy będą na to patrzeć, od razu o tym wiedzą to była torba na pieluchyi zacznij się zastanawiać, czy straciłam dziecko w parku. (Ta linia pytań prowadziłaby jedynie do dyskusji, dlaczego ja, kobieta w mojej dwudziestce, bez człowieka, futra lub sadzić dzieci mówiąc o tym, noszę torbę na pieluchy po mieście).

Ta torba na pieluchy to naprawdę wózek dziecięcy, chociaż ma odpinany pasek na ramię. (W mowie sprzedaży jest to „doskonała hybryda między tradycyjnym wózkiem dziecięcym a torebką na pieluchy w stylu messenger”). wózek dziecięcy On-The-Go firmy TWELVElittle,

i jest dostępny w trzech wzorach - wyraźny pasek, neutralna czerń i kaktusowy nadruk, który natychmiast mnie zachwycił.

Torba na pieluchy crossbody jest wypełniona przydatnymi kieszeniami, suwakami i klapkami, które, jak sądzę, byłyby bardzo przydatne dla matki lub ojca, chociaż są również niezwykle przydatne każdy, kto lubi zorganizowaną torbę i która ma tendencję do nadmiernego pakowania, nawet jeśli tylko wychodzi z domu na kilka godzin (np. ja).

Więc co najbardziej kocham w torebce na pieluchy?

Zabawny wzór jest pierwszą rzeczą, która przychodzi mi na myśl i była pierwszą cechą torby, która przykuła moją uwagę. Kiedyś zacząłem badać torbę, zastanawiając się, czy rzeczywiście zamierzam zabrać ze sobą torbę na pieluchy i próbując przekazać ją z torebki, zauważyłem inne super praktyczne cechy torby, które pomagają rodzicom i nie-rodzicom zarówno.

Wnętrze torby jest podzielone na trzy funkcjonalne przegrody, ale jedną z przegród można zdjąć, dzięki czemu możesz dostosować przestrzeń. Pozostały przedział przeznaczony jest na chusteczki dla niemowląt i ma ukrytą klapkę magnetyczną, dzięki czemu można uzyskać do nich szybki i łatwy dostęp. Używam tej sekcji do przechowywania moich kluczy, telefonu, balsamu do ust i innych małych przedmiotów, które chcę mieć pod ręką.

Górna klapa torby ma magnetyczne i zatrzaskowe zamknięcia, więc możesz mieć pewność, że jest ona zamknięta i zabezpieczona rzeczy bezpieczne w środku i ma zamek błyskawiczny u góry, dzięki czemu możesz zabrać to, czego potrzebujesz, bez otwierania cała torba. Istnieje również wiele kieszeni po wewnętrznej i zewnętrznej stronie, a torba jest na tyle duża, że ​​mogę zabrać ze sobą wszystko, czego potrzebuję na cały dzień i mieć miejsce na zapas.

Oprócz wszystkich tych sprytnych aspektów torba na pieluchy jest wodoodporna (zostałem złapany na deszczu nosząc go i przetrwał znacznie lepiej niż większość torebek, które nosiłem) i ma wegańską skórę trym. Ma długi pasek, który można skrócić do długości torby na ramię lub przedłużyć, aby torba była bardziej jak messenger, a także zestaw klipsów do wózka. Jest również wolny od agresywnych chemikaliów, z których mogą być zadowoleni faktyczni rodzice.

Znajduję zewnętrzną stronę mini sukulent wzór zabawny w bardzo modny sposób (już poznałem komplementy!), ale wnętrze jest po prostu urocze: jest usiane wzorem koni, owiec i królików. Wiem wystarczająco dużo o rodzicielstwie, aby wiedzieć, że torby na pieluchy są niezbędne, ale jestem pewien, że każdy rodzic zgodziłby się, że posiadanie słodkiej torby na pieluchy, którą naprawdę chcesz nosić, jest dużym plusem. Podsumowując, uwielbiam tę małą torebkę na pieluszki - ma wszystko, czego potrzebuję w torebce, a także prawie absolutną gwarantuję, że nie wpadnę na nikogo, kto będzie go nosił, o ile będę trzymać się z dala od przedszkoli i placów zabaw.

Wózek do wózka On-The-Go w kaktusowym druku jest dostępny w TWELVElittle za 118 USD.

Ta torebka na pieluszki jest taka urocza, używam jej jako torebki - nawet jeśli nie jestem mamą