Jak sprawić, by Halloween stał się gratką - nawet jeśli pojedynczy kęs cukierków może wysłać moje dzieci do szpitala

Dla tej rodziny najstraszniejsza część Halloween nie ma nic wspólnego z duchami i goblinami.

Każdy nasz produkt został niezależnie wybrany i sprawdzony przez nasz zespół redakcyjny. Jeśli dokonasz zakupu za pomocą zawartych w nim linków, możemy otrzymać prowizję.

evgenyatamanenko / Getty Images

Halloween zawsze mnie przerażało. Jako dziecko chowałem się za mamą, mocno zamykając oczy, gdy mijane przez nas postacie w maskach chichotały na chodniku. Jako matka nauczyłam się radzić sobie z obawami przed maskami i potworami. Jednak Halloween wciąż prześladuje moje marzenia, ponieważ oba moje dzieci mają poważne alergie pokarmowe.

Moja pięcioletnia córka musi unikać ośmiu posiłków, a mój dwuletni syn ma jeszcze więcej. Teraz obawiam się, że nie twarze oszustów, ale ich torby z psikusami pełne składników, które mogłyby wysłać moje dzieci do szpitala.

Moja córka miała 14 miesięcy w swoje pierwsze prawdziwe Halloween. Krążyła po imprezie w stroju ważki, od czasu do czasu kiwając głową, aby jej anteny kołysały się lub radośnie machały skrzydłami. Do tego czasu odkryliśmy, że ma alergię na nabiał, jaja, orzeszki ziemne i orzechy drzew - jedno ugryzienie jogurtu wywołało reakcję anafilaktyczną i zawsze mamy przy sobie zastrzyk epinefryny. Moim planem na ten rok było pozwolenie jej doświadczyć zabawy i uratować smakołyki dla tatusia. Ale kiedy przywiozłem ją do domu, sięgnęła do wiadra na Halloween i wzięła Pocałunek Hershey. W srebrnym opakowaniu brakowało maleńkiego kawałka, odsłaniając zerknięcie czekolady do środka. Dotknęło jej ręki przez mniej niż minutę, ale to wystarczyło, aby na jej twarzy pojawiły się małe ule.

Więc w następne Halloween dodaliśmy rękawiczki ochronne do jej kostiumu. W tym roku odkryliśmy również Teal Pumpkin Project, która zachęca dawców leczenia do dostarczania produktów nieżywnościowych, dzięki którym Halloween będzie dostępne dla dzieci z alergiami. Chociaż w tym roku nie otrzymaliśmy żadnych przekąsek, rozdaliśmy sąsiadom świecące bransoletki i ulotki edukacyjne. W tym roku rozpoczęliśmy także kolejną tradycję rodzinną, zainspirowaną przez Switch Witch- odcinek mieszanki Elfa na półce i Zębowej wróżki - który zamienia halloweenowe cukierki na prezent. W naszej rodzinie moje dzieci mają możliwość oddania tatuśka cukierkowi lub podzielenia się nim z innymi dziećmi. Potem wracają do domu i delektują się wybranymi smakołykami. Moja córka zawsze prosi o pianki (uwielbia jedną konkretną markę, pełną cukru i składników odpornych na alergie); jej brat wybiera mniej jadalną drogę. „Naklejki! I dinozaury! ”

Jednym z naszych ulubionych momentów na Halloween było zatrzymanie się w zeszłym roku w sklepie w centrum miasta i każde z dzieci otrzymało w zamian mały dinozaura. To była jedyna rzecz, którą zebrali tego dnia, którą mogli zatrzymać. Powstrzymałem się przed przytuleniem tego niczego nie podejrzewającego sprzedawcy, ale nie mogłem powstrzymać łez tworzących się w moich oczach. Tak wiele razy muszę powiedzieć „nie”. Te rzadkie momenty, w których mogę powiedzieć „tak”, są tak emocjonalne, ponieważ w jednej chwili stają się zwyczajnymi dziećmi.

Zbliżamy się do naszego piątego Halloween z alergią na żywność. Oba moje dzieci uczą się, jak się bronić i wyjaśniać swoje alergie pokarmowe, i uczę się ufać systemom, które wprowadziliśmy. Oczywiście łatwiej byłoby zostać w domu i uniknąć takiej niebezpiecznej sytuacji. Ale dla moich dzieci każdy dzień jest pełen niebezpiecznych sytuacji. Zawsze dzieci chodzą z jedzeniem. Nie mogę ich powstrzymywać od codziennego życia, szczególnie nie chcę powstrzymywać ich przed doświadczaniem specjalnych wydarzeń i okazji. Mimo że wyeliminowaliśmy typową „Halloweenową” część Halloween, moje dzieci uwielbiają część przebierankową. Spędzają jak najwięcej godzin w domu w kostiumach i charakterze. Obejmują one w pełni tę porę roku, kiedy można spacerować po mieście jako ich ulubione zwierzęta, księżniczki lub superbohaterowie. Uwielbiają, że cały świat angażuje się w wyobraźnię. Dla nich, jest to największa uczta.

Prawdopodobnie nadal będę się unosić, upewniając się, że nie dotykają żadnego z cukierków bez rękawiczek. Jako rodzic staram się nie przejmować obawami dotyczącymi alergii pokarmowych. Chociaż zagrażające życiu alergie pokarmowe są zdecydowanie przerażające, chcę, aby moje dzieci rozwijały się pomimo tych okoliczności. Chcę, aby żyli życiem, które nie jest podyktowane strachem.

Może w tym roku możemy wrócić do strachu przed potworami.

Jak sprawić, by Halloween stał się gratką - nawet jeśli pojedynczy kęs cukierków może wysłać moje dzieci do szpitala