Migawka Ameryki w 2017 roku

click fraud protection

ZA nowy sondaż przez Reuters / Ipsos, we współpracy z University of Virginia Center for Polityka, analizuje podejście Amerykanów do rasy. Wyniki ankiety przeprowadzonej wśród około 5360 respondentów między 21 sierpnia a 5 września wydają się mieszane. Jak twierdzą osoby przeprowadzające ankietę: „chociaż poparcie narodowe neonazistów i białych supremacji jest stosunkowo niewielkie, istnieje niepokojący poziom poparcia dla niektórych rasistowskich oskarżeń idee i postawy często wyrażane przez grupy ekstremistyczne. ”Ich wyniki sugerują powód do niepokoju o kierunek stosunków rasowych w Ameryce, a także pytania o to, jak daleko jesteśmy chodź.

Zacznijmy od czegoś, co wygląda na dobrą wiadomość.

Siedmiu na 10 respondentów (70%) zdecydowanie zgodziło się, że ludzie różnych ras powinni „mieć swobodę życia gdziekolwiek wybierz ”i że„ wszystkie rasy są równe ”(70%), przy czym tylko 2% i 4% respondentów zdecydowanie się nie zgadza, odpowiednio.

Duży odsetek (89%) zgodził się, że wszystkie rasy powinny być traktowane jednakowo, nawet gdy 11% odpowiedziało inaczej: 3% nie zgodziło się, 5% nie zgodziło się ani nie zgodziło, a 3% stwierdziło, że nie wie.

To obrazuje obraz szerokiej zgody na równość rasową. Ale nie jest jasne, jak dobrze ten obraz trzyma się w obliczu reszty danych.

Wśród odkryć podkreślonych przez naukowców są takie, które sugerują raczej szerokie poparcie dla głównych założeń bieli nacjonalizm, w rodzaju promowanym przez marszerów podczas wiecu „Unite the Right” w Charlottesville w stanie Wirginia na początku sierpnia.

Zarówno 14% wszystkich respondentów 1) zgodziło się na atak białych ludzi i 2) nie zgodziło się ze stwierdzeniem, że atakowani są nie-biali.

Prawie jedna trzecia respondentów (31%) zdecydowanie lub w pewnym stopniu zgodziła się, że kraj musi „chronić i zachować swoją Białą Dziedzictwo europejskie ”. Kolejna jedna trzecia (34%) zdecydowanie lub nieco nie zgodziła się z tym stwierdzeniem, a 29% nie zgodziło się ani nie nie zgodził się.

Zachowanie i ochrona bieli tożsamość jest centralny element ideologii „prawostronnej”.

Anthony Crider / Flickr

Źródło: Anthony Crider / Flickr

Analizując dane bardziej szczegółowo, osoby przeprowadzające ankietę stwierdziły, że respondenci, którzy nie zgodzili się ani nie zgodzili się z oświadczeniami, takimi jak powyższe, „częściej mieli poglądy, które skłaniały się raczej ku nietolerancji niż od niej. ”Na przykład rzadziej sądzą, że mniejszości są atakowane w Ameryce lub popierają równe traktowanie wszystkich wyścigi. Sugeruje to, że ideologia „prawostronnej” może mieć jeszcze bardziej rozpowszechnioną walutę, niż dane sugerują natychmiast. Ci ani / ani respondenci mogą być otwarci na dużą część białego nacjonalistycznego programu.

Jest to szczególnie niepokojące w naszym obecnym klimacie politycznym, w którym ten program staje się coraz większy znormalizowany. Kiedy zachowanie, które było postrzegane jako społecznie niezadowolone, staje się postrzegane jako bardziej akceptowalneludzie są mniej powstrzymywani od działania zgodnie z ich pragnieniami, aby się w to zaangażować. Tak więc na przykład ludzie, którzy wcześniej by nie pomyśleli publicznie skanduj rasistowskie i antysemickie hasła stać się bardziej skłonnym do tego; ludzie częściej popierają jawnie rasistowskie lub ksenofobiczne polityki; i dzieci mają odwagę wybrać tych, którzy nie wyglądają jak oni. Ci, którzy nie są zwolennikami białego nacjonalizmu, mogą w obecnym kontekście płynąć dalej w tym kierunku. Ich poglądy na kwestie równości rasowej mogą nie tylko zaostrzyć się w kierunku białej supremacji, ale również ich jawne zachowanie i preferencje polityczne. Nie jest wykluczone, że tego rodzaju ankieta przeprowadzona w najbliższej przyszłości znalazłaby jeszcze więcej poparcia dla ideologii „prawicowej alternatywy”.

Nawet jeśli nie jest to zaskakujące, z pewnością rozczarowanie byłoby, gdyby nasz kraj cofnął się w dziedzinie stosunków rasowych. Ale wygląda na to, że tak się dzieje. Dopiero w połowie ubiegłego wieku legalna segregacja została zniesiona. I tu są oznaki że zmierzamy w tym kierunku jeszcze raz.

Sondaż Reuters / Ipsos wydaje się to potwierdzać.

Pięćdziesiąt lat po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uchylił zakaz mieszanej rasy związek małżeński w Loving v. Virginia, około jedna szósta respondentów (16%) zgodziła się ze stwierdzeniem, że „małżeństwo powinno być dozwolone tylko między dwojgiem ludzie tej samej rasy ”, a dodatkowe 14% nie zgodziło się ani nie zgodziło z tym stwierdzeniem, a 4% stwierdziło, że nie wiedzieć. W sumie około jedna trzecia nie wyraziła tolerancji dla małżeństw międzyrasowych. Wśród białych 17% zgodziło się, że małżeństwo powinno być ograniczone do tej samej rasy, a 15% nie zgadza się ani nie zgadza. Było to nieco wyższe niż w przypadku białych (15% zgodziło się, 12% nie zgodziło się ani nie zgodziło).

Nie jest całkowicie jasne, co powoduje te nastroje. Podobne odsetki białych i nie-białych były przeciwne małżeństwom międzyrasowym, a podobne odsetki nie zgadzały się ani nie zgadzały z oświadczeniem o małżeństwach tej samej rasy. Pośpieszenie tych uczuć wobec białej supremacji może być pochopne. Ale równie szybko można odrzucić to jako możliwe wyjaśnienie. W końcu to, co wyjaśnia te postawy u białych, może różnić się od tego, co wyjaśnia je u innych.

Możliwe, że biali respondenci przeciwni małżeństwom międzyrasowym byli motywowani obawami o tak zwane „białe ludobójstwo” i zachowanie „czystości” rasy. Innymi słowy, mogły być motywowane białą supremacją. Byłoby to zgodne z nie-białymi zgadzającymi się, że ludzie powinni poślubić się w obrębie swojej rasy w reakcji na to, co postrzegają jako występowanie i pułapki białej supremacji. Ci respondenci mogli być motywowani obawami dotyczącymi rasowych postaw białych. Gdyby tak było, to sprzeciw wobec małżeństw międzyrasowych w obu grupach ostatecznie tłumaczyłaby biała supremacja. Dane nie rozstrzygają pytania. Potrzeba więcej pracy, aby dowiedzieć się, co naprawdę się tutaj dzieje.

Niemniej jednak dane z tego badania wskazują, że stosunki rasowe w Ameryce nie są w dobrym miejscu. (I w tym jest nie sam.) Oczywiście nie ma nic nowego w tym twierdzeniu. Ale trzeba powtarzać, w razie potrzeby w kółko. Wszystko nie poprawi się, dopóki wspólnie nie uznamy, że mamy problem, i poważnie zobowiązujemy się coś z tym zrobić. Co więcej, wydaje się, że język równości i wolności, często tak centralny dla naszego narodowego dyskursu politycznego, może służyć jedynie do zlikwidowania tego, co Amerykanie naprawdę myślą o rasie. Praca przed nami będzie wymagała konfrontacji z niechlujną prawdą o naszym stosunku do siebie nawzajem.

instagram viewer