Kiedy miłość nas zawodzi

click fraud protection

Ofiaruję ci te myśli w rocznicę mojej rozwód, z nadchodzącymi świętami. Ale zanim zaczniesz, pamiętaj, że to nie jest opowieść o mojej byłej żonie i mnie.. Weź to takim, jakie jest; historia autyzmu i podatności na zagrożenia w czasie roku często się nie udaje.. .

Kłamstwa, oszustwa i półprawdy. Wszyscy są oszustami. Wczorajsze białe kłamstwo, raz odkryte, ujawnia wielkie z poprzedniego miesiąca. To jest problem z kłamstwami. Kiedy rozwiążesz jeden, zawsze będzie inny. To kula sznurka, która prowadzi do najciemniejszych zakamarków umysłu.. .

Łatwo jest żądać uczciwości, aby utrzymać drugą osobę na wysokim poziomie. Trudno to jednak przekazać, a jeszcze trudniej wiedzieć, czy otrzymamy prawdę w naszych najbardziej intymnych kontaktach. Tak często miłość i nadzieja zaślepiają to, co oczywiste, patrząc z dystansu.

W końcu, jakie są te wymagania, ale inna forma warunkowej miłości. Zrób to, a ja cię pokocham. I implikowane zagrożenie, Nie róbcie tego, a ja powstrzymuję moją miłość do was. Istnieje również myśl, że oszust potrzebuje wiedzy; należy się zastanawiać, skąd wynikają wymagania dotyczące uczciwości i uczciwości. Z perspektywy czasu rozsądnie byłoby zadać pytanie.

Z perspektywy czasu jest tak. Ale jesteśmy zaślepieni miłością, a czasem jeszcze bardziej.. .

Nasze rozumienie innych opiera się na obserwacji i interpretacji. Znowu w trudnym świetle świeżo odkrytego oszustwo, wszystko się zmienia. Czy to było niewinne czy planowane?

Relacje kończą się i tak naprawdę nie wiemy, dlaczego. Kilka miesięcy później prawda wyłania się w kilku przypadkowych słowach. Wystarczająco niewinne, dopóki pomysł nie przeniknie do umysłu. Były telefony, niewyjaśnione dni i walki, które nie miały sensu... nagle wszystko wygląda inaczej. To źle. Czy te rzeczy naprawdę się wydarzyły, czy może chodziło tylko o umysł? Gdy jeden fakt okazuje się prawdziwy, trudniej jest zignorować inne dowody. Nadzieję zastępuje rezygnacja. I tak umysł rozpoczyna swoją udręczoną podróż.

To, co wydawało się słodkie i smutne, natychmiast staje się nędzne i tandetne. Współczucie zamienia się w zimno wściekłość, ponieważ realizacja tego, co się naprawdę wydarzyło, wnika. Nagle magia cennych dni przedtem została rozbita, by już nigdy nie wydawać się piękna. Czy jej słodki uśmiech był prawdziwy, czy tylko ładna przynęta, która go wciągnęła?

Logika mówi nam, że zaczęło się naprawdę. Miłość rośnie i znika. Życie wtrąca się. Pojawiają się inne opcje. W pewnym momencie to, co było prawdziwe, stało się fałszywe. Patrząc wstecz, nie możemy ustalić dokładnego czasu i miejsca, w którym wszystko poszło nie tak.

The optymista mówi, że było pięknie, aż do ostatniego dnia.

The pesymista mówi, że od samego początku grał go w głupca.

Realizacja tonie w tym, że to naprawdę koniec. Niektórzy wkładają jej zdjęcie do szuflady. Inni wyrzucą go do śmieci. W końcu wszyscy idą dalej. Ale dla niektórych ból utrzymuje się na całe życie.

To straszne przekleństwo autyzmu, gdy miłość idzie nie tak. Brakuje obrony, którą ewoluowali inni; nasze serca łatwo się łamią i są trudne do naprawy. Wytrwamy, a brzydkie myśli krążą w naszym umyśle, przecinając poszarpane łzy w duszy z każdym obrotem. Brakuje nam wyrazu, więc uczucia pozostają zamknięte w środku, pożerając nas przy życiu. A co najgorsze, brakuje nam zdolności wyczuwania pozytywnej energii od innych, odbudowywania naszej psychiki. Przerwy są początkiem ciężkiego, trudnego czasu. Dla niektórych jest to ścieżka do alkohol lub depresja. Dla innych są to drzwi samobójstwo.

Chciałbym, żeby tak nie było, ponieważ sam stałem w tych drzwiach.

Autystyczny ludzie są szczególnie podatni na oszustwa serca. Niestety, często sprowadzamy je na siebie poprzez połączenie nadziei i ślepoty. Nie możemy powiedzieć, co zamierza druga osoba, ponieważ taka jest natura ślepoty społecznej. Przyciąga nas uśmiech, gdy inny mógł zobaczyć fałszywe. Zostajemy, kiedy powinniśmy biec, ponieważ my strach jesteśmy niepełnosprawni i miłość może już nigdy nie przyjść. Z tak wielu powodów jesteśmy wrażliwi.

Łatwo byłoby obwiniać drapieżnych ludzi. Narcyści. Socjopaci. Coraz więcej, to po amerykańsku. Obwiniaj kogoś lub coś innego; coś poza naszą kontrolą. Wielu skorzysta z tego argumentu. Nie wierzę w to

Wierzę, że większość ludzi jest dobra, ale życie stawia przed nimi trudny wybór. Czasami ścieżki, które wybierają, nie są najlepsze. O ile mamy nadzieję, że nie, nie możemy kontrolować, dokąd prowadzi inne życie.

Czasami boli wszystkie drogi.

To trudna pora roku dla wielu z nas, w tym mnie. Kiedy nadchodzi tydzień Dziękczynienia, modlę się o przybycie drugiego stycznia. Życzę Ci prędkości Boga po drugiej stronie.

instagram viewer