Jak negocjować, jakbyś nie miał nic do stracenia
Szukaj okazji do negocjacji, nawet jeśli nie masz nic do stracenia lub jesteś prawie pewien, że odpowiedź będzie przecząca. Zadzwoń do wystawcy karty kredytowej i poproś o niższe oprocentowanie. Poproś o wyższy limit wydatków. Zadzwoń do swojego dostawcy Internetu i poproś o niższą cenę, którą możesz uzyskać w firmie XYZ. Najgorsze, co może się zdarzyć, to to, że powiedzą nie. Im więcej nie słyszysz, tym mniej kłuje. Im mniej kłuje, tym łatwiej jest zapytać. Im więcej pytasz, tym bardziej rośnie twój mięsień negocjacyjny.
Niezależnie od tego, czy chodzi o możliwość usłyszenia „nie”, strach przed tym, co pomyśli druga strona, czy czyjaś ocena własnej wartości, negocjacje mogą szybko wywołać naszą reakcję walki / ucieczki. Czas na ulubioną radę terapeutyczną: przepisz historię. Często, reakcje lękowe są związane z historiami, które opowiadali nam inni lub my sami sobie opowiadaliśmy. Nie zasługujemy na to, czego chcemy, nie pracowaliśmy wystarczająco ciężko, kobiety nie negocjują itp. Zmień ramy narracji ze skoku i powtarzaj sobie nową historię. Przenieś piłkę mentalną na swój własny kort. Przejęcie kontroli nad własną narracją ogranicza niepokój i otwiera cię na dyskusję i możliwości.
Wbrew powszechnej opinii w negocjacjach nie chodzi o „wygrywanie”. Chodzi o stworzenie zrównoważonego rozwoju dla obu stron. Pracodawcy zatrzymują wspaniałych pracowników, upewniając się, że ich pracownicy czują się docenieni i wynagradzani. Usługodawca chce zatrzymać klientów długoterminowych, a klienci długoterminowi potrzebują powodów, by pozostać lojalnymi. Zadaj sobie pytanie - co stworzyłoby najbardziej stabilną sytuację dla Ciebie i strony, z którą negocjujesz?
Zawsze zwracaj uwagę, kiedy sytuacja staje się niezrównoważona i dlaczego. Myślenie o negocjacjach wyłącznie w kategoriach „wygranej” oznacza, że gra kończy się, gdy negocjacje się kończą - niezależnie od tego, co zostało uzgodnione. Pozostając w rozmowie, drzwi są zawsze otwarte, aby negocjować zmiany.
Badania pokazują że kobiety mają tendencję do negocjowania bardziej agresywnie i nieustraszenie, gdy robią to w imieniu kogoś innego, a nie siebie. Jest to spowodowane „społeczny koszt” negocjacji, odczuwali go silniej kobiety niż mężczyźni. (Innymi słowy, w przypadku kobiet pytanie czasami sprawia ból.) Wszyscy znamy tę starą historię - historycznie kobiety na stanowiskach publicznych są pozytywnie postrzegane -dopóki nie pokażą swoich osobistych ambicji. Chociaż patriarchalne podwójne standardy muszą być nadal zwalczane na każdym kroku, spróbuj tej prostej zmiany twój umysł, jeśli nie czujesz się bardzo odważny przy stole negocjacyjnym - negocjuj w imieniu kogoś jeszcze. (Jest to również znane jako użycie pliku „konto relacyjne” w negocjacjach.)
Może potrzebujesz lepszej pensji, aby zaoszczędzić na edukacji swojego dziecka. Może potrzebujesz elastycznych godzin pracy, aby móc opiekować się ukochaną osobą, która potrzebuje pomocy. Spróbuj nawet pomyśleć o sobie w trzeciej osobie - oczywiście poszedłbyś po bat dla swojego najlepszego przyjaciela. A jeśli tym najlepszym przyjacielem jesteś ty?
Często myślimy o negocjacjach wyłącznie w kategoriach pieniędzy. Chcemy podwyżek, lepszych stawek i niższych cen. Ale negocjacje wymagają myślenia nie tylko o pieniądzach. Zadaj sobie pytanie: jaki jest koszt twojego czasu? Jak długo zajęło Ci zdobycie wiedzy, którą możesz teraz wykorzystać? Jakich granic nie chcesz zmienić?
Podwyżka może być miła, ale lepsze są elastyczne godziny, które pozwalają na odprowadzenie dziecka ze szkoły do domu. Możesz polubić nową pracę, ale nie chcesz żadnej pracy wymagającej dojazdów do pracy. Może chcesz zmiany polityki - większej różnorodności w administracji, więcej ścieżek awansu. Sporządź listę swoich niepodlegających negocjacjom, elastyczności i wielkich potrzeb i zastanów się, jakie mogą być one również dla drugiej strony. To, co dla Ciebie nie podlega negocjacjom, może być dla nich miejscem elastyczności. Rozbrój negocjatora swoim nieoczekiwanym pytaniem - możesz dostać dokładnie to, czego chcesz.