„Widok” Cohost Sunny Hostin o tym, jak zakochała się w winnicy na wyspie Marty – jej „szczęśliwe miejsce”

click fraud protection

Dorastałem w Bronksie, więc moją plażą zawsze była Orchard Beach, do której można było dojechać pociągiem. Kiedy miałam około 13 lat zostałam po raz pierwszy zaproszona do Martha's Vineyard z koleżanką. Mój tata chciał, żebym poznał świat winnic, ponieważ wiedział, że wiele tamtejszych plaż – jak Oak Bluffs i Inkwell Beach – ma silne powiązania ze społecznością Afroamerykanów.

Pamiętam, jak pomyślałem: „Co to za magiczna wyspa, na którą płyniesz promem, a potem idziesz na plażę, gdzie wszyscy wyglądają jak ty?” Naprawdę masz obsesję na punkcie tego miejsca. Woła do mnie - zostanę przez tydzień i nigdy nie będę chciał wyjeżdżać.

Jednym z naszych rytuałów jest rozkładanie naszych leżaków na piasku i obserwowanie ludzi skaczących z mostu Szczęki. To nie jest prawdziwe imię mostu, ale wszyscy tak to nazywają, ponieważ Szczęki został nakręcony na winnicy, a rekin przerażająco pod nią pływał. Są duże znaki zakazu skakania, ale jest to rytuał przejścia, aby z niego skoczyć. Zrobiłem to, gdy byłem młodszy, a moje dzieci poszły w ich ślady. Odkąd byli niemowlętami, chodziliśmy na most Szczęki, aby oglądać ludzi skaczących. Siedzimy na krzesłach w słońcu i popijam różowe. To naprawdę niesamowita konfiguracja. Na niesamowitej wyspie. W moim szczęśliwym miejscu.

instagram viewer